Długi stosunek z mężczyzną i brak wytrysku

[Gość Alinia]

Witam,
od pewnego czasu poznałam faceta, wszystko z seksem OK, ale on potrafi nieraz ponad godzinę albo wcale nie mieć wytrysku, ma "wytrenowany" narząd, bardzo twardy.
Zwróciłam uwagę, dlaczego jest tak. Powiedział że nosi bardzo obcisłe kąpielówki ( i to jest prawdą, ) i z tego powodu ma tak wytrenowany "narząd".
Czy faktycznie tak możną wytrenowac penisa,że cały czas stoi?

[Kaja]

moim zdaniem to nie wytrenowanie tylko uciskanie penisa i problemy z dochodzeniem potem pojawia sie problemy ze wzwodem wg mnie robi sobie krzywde albo moze byc tak ze duzo sie masturbuje i nie osiaga wytrysku podczas stsunku bo jego penis jest uzalezniony od masturbacji

[Złośliwa]

matko... przecież przez noszenie obcisłych majtek to tylko chorób można się nabawić, a nie wytrenować narząd. Bez przesady, przeciez to głupota

[pink elephant]

zgadzam sie z dziewczynami mogl sobie cos ucisnac teraz ma problem w wytryskiem niedlugo moze miec problem ze wzwodem to jest zle i niezdrowe sam robi sobie krzywde

[Gość kornelia.]

Jeśli Twój facet ma ciągle penis we wzwodzie to powinien udać się do lekarza, to jest objaw chorobowy. A brak wytrysku w czasie stosunku może być wynikiem uwarunkowania masturbacyjnego.

[Gość mannae]

On za kilka lat będzie impotentem. Lepiej nie wiąż z nim swojej przyszłości jeśli seks jest dla ciebie ważny a ty nie chcesz skończyć za 5 lat z wibratorem w łóżku

[Halszkaa]

a dlaczego on nosi bardzo obcisłe slipki, przecież musi mu być nie wygodnie?

[Motylek27]

A ja się nie zgadzam z poprzedniczkami. Jeśli może godzinę albo dłużej się kochać, nie osiągając orgazmu - to ma wytrenowany "narząd" jak to nazywasz (dla mnie to po prostu penis - nazywajmy rzeczy po imieniu i nie wstydźmy się tego), tyle, że na pewno nie w wyniku noszenia obcisłych spodenek - to akurat nie jest zdrowe. Mężczyzna może osiągnąć taką umiejętność, jeśli w pełni kontroluje swoje ciało, swoja psychikę i potrafi zapanować nad całym motorem napędowym - pożądaniem, podnieceniem i chęcią szybkiego zaspokojenia się. Taki mężczyzna potrafi kobiecie zaserwować orgazm wielokrotny - więc uważam, iż akurat jest się z czego cieszyć. Ach - pod warunkiem, że chce w pełni kobietę zaspokoić - wtedy mamy do czynienia z bardziej lub mniej wyrafinowanym kochankiem w dosłownym znaczeniu tego słowa (i nie chodzi o ilość partnerek, a o jakość seksu). Pozdrawiam szczęściarę ;)

[Gość Kornelia.]

Motylek27, tyle że gdyby autorka tematu miała wielokrotne orgazmy to nie szukałaby problemów tam gdzie ich nie ma. Tymczasem nic nie wskazuje na to, że jej partner jest tantrykiem jak Ty to sugerujesz.

[Motylek27]

Kornelia - nie przeczytałaś ze zrozumieniem... Niczego nie sugeruję, to raz. A po drugie - nie tylko tantrycy mogą osiągać takie rezultaty. Po trzecie - skąd wiesz, że autorka jest mało zorientowana i nieświadoma tego, że to może być normalne?

[Gość Kornelia.]

Czemu jesteś tak konfrontacyjnie nastawiona ? To nie jest temat o który można się pokłócić ;] Nie uważam, że autorka tego tematu jest "mało zorientowana i nieświadoma" ale skoro zdecydowała się napisać ten post to znaczy że ma jakąś wątpliwość, coś ją trapi, chce coś zrozumieć.
Chętnie się dowiem jakie są jeszcze sposoby oprócz ćwiczeń wywodzących się z tantry na kilkugodzinny seks i wielokrotne orgazmy :)

[Motylek27]

Kornelia - rozumiem oburzenie w Twoich słowach, ale nie rozumiem słów! Nieadekwatnie je dobierasz... Poszukaj sobie znaczenia słowa "konfrontacja" bo twoja wypowiedź jest sprzeczna sama z sobą... A co do umiejętności kilkugodzinnego zaspakajania kobiety i traktowanie seksu jak prawdziwego aktu - cóż... to nie tylko kwestia ćwiczeń... Są mężczyźni - prawdziwi kochankowie, którzy nie potrzebują żadnych ćwiczeń.. Mają wiedzę, którą potrafią wykorzystać i doskonale panują nad swoim ciałem - to nie kwestia tygodni czy miesięcy ćwiczeń ale czasem i kilku lat. Autorce zaś odpisałam poważnie, gdyż, skoro ma wątpliwości - chciałam ją uświadomić, że to niekoniecznie jest nienormalne - godzinny seks bez wytrysku. Nie każdy jest taki świadomy... Wybacz - dla niektórych seks jest ogromnym tabu, wstydzą się nawet czytać cokolwiek na ten temat. Nie wszyscy potrafią o tym rozmawiać.

[Gość Kornelia.]

Motylek27, Ty też nie rozumiesz intencji moich słów. Dlaczego doszłaś do wniosku że jestem oburzona ? Nie mam powodu być oburzona. Znam znaczenie słowa konfrontacja, jest to min. "zmierzenie się przeciwników politycznych lub ideologicznych". Wyrażenie postawa konfrontacyjna znaczy tu po prostu tyle, że jesteś nastawiona na prowadzenie sporu, podczas gdy temat kompletnie tego nie wymaga.

>Autorce zaś odpisałam poważnie,
> gdyż, skoro ma wątpliwości - chciałam ją uświadomić,
> że to niekoniecznie jest nienormalne - godzinny seks bez
> wytrysku.

Zaraz, zaraz czy to nie Ty w ostatnim poście sugerowałaś mi,że uważam że autorka postu jest nieświadoma że godzinny seks bez wytrysku jest normalny ? A teraz pośrednio przyznajesz,że jednak autorka nie zdaje sobie z tego sprawy. I kto tu ma problemy z logiką ?
A co do samej tantry to nie ogranicza się ona jedynie do ćwiczeń fizycznych czy oddechowych, jest czymś więcej: praktyką duchową. A co to za wiedza którą posiadają Ci samorodni kochankowie i co konkretnie robią żeby osiągać dobre rezultaty ?

[Gość Kornelia.]

I ostatnie, najważniejsze: godzinny seks bez wytrysku jest normalny gdy facet świadomie dąży do takiego rezultatu, jeśli natomiast chce skończyć wcześniej a nie może to jest to objawem jakiś zaburzeń. Po poście założycielskim trudno wywnioskować z którym przypadkiem mamy do czynienia.

[Gość nextus]

uwielbiam Cię czytac Kornelka;)

[Motylek27]

Ech.. widzę, że się nie dogadamy kornelko... Celem moim nie jest wprowadzanie sporu. I powiem Ci, tak namotałaś z Twoja ostatnia wypowiedzią, że doprawdy ciężko z nie coś wywnioskować... Na siłę szukasz czegoś w moich wypowiedziach, a przecież bezsensownym są takie słowne potyczki... Ja się bynajmniej poddaję... Pozdrawiam

[Gość Kornelia.]

Przecież to nie kto inny tylko Ty zaczęłaś tą dyskusję od sugestii że nie czytam że zrozumieniem i że przypisuję autorce niewiedzę :) Po czym sama przyznałaś że autorka mogła tej wiedzy nie posiadać :)

[Motylek27]

Dyskusję ze mną zaczęłaś Ty kochana.. Ja napisałam ,że autorka może nie wiedzieć, czy to jest normalne - sama miała wątpliwości skoro napisała tak? Ja wyraziłam swoje zdanie i wiedzę na ten temat. A to, że są kochankowie "bez wyćwiczenia" - to pewnego rodzaju dar. Ale pewnie nie znasz ani jednego - i wcale się nie dziwię, wiele nie zna, bo jest ich bardzo niewielu i są raczej niezauważani, bo to na pozór prości mężczyźni (w sensie nie żadne macho czy playboy). Słyszałaś kiedyś o sztuce kochania?

[Gość Kornelia.]

Ja tylko dodałam komentarz do Twojego postu, polemikę rozpoczęłaś Ty.
"Po trzecie - skąd wiesz, że autorka jest mało zorientowana i nieświadoma tego, że to może być normalne ?"
Najpierw zarzucasz mi coś o czym nie pisałam po czym zaprzeczasz sama sobie przyznając, że jednak autorka miała jakieś wątpliwości, nie była czegoś świadoma.
Masz rację, nie znam takich samorodnych talentów które bez żadnego przygotowania, sami z siebie potrafią kochać się parę godzin i dostarczyć kobiecie kilku orgazmów, ale znam paru tantryków więc wiem że jest to możliwe i że można to "wyćwiczyć" :)

[Gość Kornelia.]

Ewentualnie można zażyć ekstazy - z takim samym efektem ;] Może to jest ta tajemnica Twoich samorodnych talentów ;]

[Motylek27]

Zauważyłam błąd - przeskok myślowy w jednym z moich postów - stąd nieporozumienie.. ale mniejsza z tym.. nie warto dalej robić zamieszania.. nie warto wchodzić w gierki słowne - kapituluję... szkoda czasu na pisanie bezsensowne..

[Gość Syneztazja]

UFFFFF. Więcej książek, Więcej!

[Roszpunka]

Błędy zdarzają się każdemu, szczególnie jak się szybko pisze, więc komentarze w stylu więcej książek są po porostu niepotrzebne

[nubax]

Istnieje jeszcze możliwość, że jest w 100% zdrowym samcem i tylko dlatego ma wzwód członka, jednakże by osiągnąć satysfakcję nie można przyrównać mężczyzny tylko do tego jednego efektu - czyli "jest wzwód to orgazm murowany". Napisz jak długo jesteście ze sobą i jakie są wasze relacje czysto damsko męskie na bazie przyjaźni i zrozumienia.

[Gość Piotrek]

Dziewczyny , o czym Wy w ogóle rozmawiacie . Sorry ale jak was słucham to wariuje . Normalny facet może dojść szybko , albo dłużej , to zależy jak mu się chce . Ja na przykład jeżeli chcę pobawić się dłużej , wybieram pozycję , która mnie stymuluje mniej , chcę dojść biorę się ostrzej do dzieła itd . Narzekanie że facet może godzinę to trochę dziwne ze strony kobiety. Chce orgazmu u faceta to niech nad nim popracuje ( seks oralny np. ) . Doszukiwanie się podłoża chorobowego to dziwne podejście. Lubię się długo kochać bez orgazmu ,bo to po prostu dłuższa przyjemność , od partnerki zależy czy jej się to podoba czy nie . Pierwszy orgazm jest najlepszy i to co przed nim . Dziewczęta .