Skocz do zawartości
Forum

Stres i lęk przed szkołą u nastolatka


Gość do...50

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam bardzo trudny problem i samemu sobie z nim już nie radzę. Mam teraz 14 lat, ale dawniej, kiedy jeszcze byłem dużo młodszy, pierwsze wycieczki itd. już przeżywałem lęki przed różnymi wyjazdami i wycieczkami...nie wiem dlaczego, a byłem bardzo młody.
W podstawówce żadnych kłopotów ze szkołą nie miałem, niczym się nie stresowałem ani nic...Dopiero teraz w II gimnazjum coś jakby wróciło, i mam ogromny lęk szczególnie rano gdy się szykuję do szkoły. Mój pobyt w porannej toalecie jest długi, ponieważ się bardzo stresuje, a w szkole wiem, że nic mi nie zagraża, mam kolegów, przemoc nie wystepuje, przynajmniej na mnie ;) to nie wiem czym ja się tak stresuję. Mam wielu kolegów...Ostatnio zacząłem opuszczać dni szkolne i siedziałem w domu, bo tylko tutaj się nie stresuje..:( Moi rodzice wiedzą o moim problemie, starają się pomóc, osobiście zawożą mnie do szkoły, ale problem nadal jest i to coraz silniejszy. Nie rzadko występuje u mnie biegunki. Dodam, że nie tylko mam tak gdy idę do szkoły, ale gdziekolwiek indziej, nawet do kolegi co niedaleko mieszka, albo do sklepu. To jest straszne, mama kupiła mi leki na uspokojenie, biore rano i weiczorem, pije herbatki z melisy, ale problem nadal występuję. Myślałem, że to może z niewyspania, ale nawet jak się wyspie to tak samo jest, choć może troche w mniejszym stopniu. Dlatego przez jakiś dziwny stress, fobię nie moge wyjść szybko z tolaety...

Niedługo będę miał wizytę u psychologa, troche się boje, ale wiem, że on ma mi pomóc tylko...

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, po tym co piszesz, że ten strach, lęk nie odnosi się do szkoły, nie stresujesz się szkołą, tylko samym faktem wyjścia z domu, drogą tak jakby, po prostu wyjściem do szkoły, albo do kolegi, bo tak jak sam napisałeś, w domu się nie stresujesz i wszystko jest w porzadku, w szkole też masz świadomość, że wszystko jest ok, ze nic Ci nie zagraża, nie spotyka Cie zadna przykrosc ani nic, masz kolegów. Dodatkowo stres pojawia sie przed wyjsciem do kolegi, czyli ten strach, lęk pojawia się na myśl o samym wyjściu, stresujesz się może drogą, podróżą, przemieszczaniem się. Może stresujesz się otwartą przestrzenią, może to jest jakiś sygnał, który może wskazywac na to, że to podstawy jakiejś agorafobii. Zastanów się czy lepiej się czujesz w domu, w szkole, u kolegi i czy może stresujesz się na dworze, np. stresują Cię ludzie, przestrzeń, gwar na dworze. Dobrze, że powiedziałes o tym rodzicom i idziesz do psychologa, psycholog na pewno udzieli Ci porad, nauczy Cię kontrolowania swojego stresu, zmniejszy Twój niepokój. Musisz nad tym popracować, w przeciwnym razie ten lęk może sprawić, że nie będziesz chciał wychodzić z domu i to niekorzystnie wpłynie chociażby na Twoje relacje z rówieśnikami. Staraj się nie myślec o tym, że ubierasz się i wychodzisz z domu. Po prostu nie skupiaj sie na tym, słuchaj muzyki, rozmawiaj, mysl o obiedzie, cokolwiek. Nie stresuj sie ze wychodzisz, że droga itp. Po prostu skup się na czym innym, żeby nie prowokowac lęków.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam
Bardzo dobrze, że zdecydowałeś się na wizytę u psychologa. Przed nią zastanów się, z czego wynika lęk przed wyjściem z domu. Tak jak napisała Tarja, może chodzi o lęk przez otwartą przestrzenią, lęk przed kontaktem z obcymi ludźmi, a być może lęk przed rozłąką z bliskimi. Jeśli sam nie jesteś w stanie zidentyfikować źródła lęku, nie martw się, psycholog na pewno w tym Ci pomoże. Pomoże Ci także w pozbyciu się tego lęku.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość takitamjeden

Ja mam 16 lat i odkryłem, że ten lęk wiąże się z pewną dziewczyną i moimi kompleksami. To jest też chyba przyczyną krótkich, rzadkich bóli w prostacie, a nie masturbacja. Modlę się i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość Moniaa23

Witam...
Mam 15 lat. Ostatnio mam ciężki okres w życiu, bardzo się stresuję przed szkołą, a konkretnie przed angielskim... Nauczycielka od tego przedmiotu uważa, że jestem najgorsza i mnie po prostu na siłę próbuje odpytywać... Próbowałam się wypisać, na podstawowy, ale jest potrzebna zgoda rodzica... A moi rodzice nie chcą się na to zgodzić i się męczę już drugi rok z tym językiem... Trudności sprawiają mi proste czynności: pójście po kredę, po dziennik... Jak i również wychodzenie z domu, pójście na zakupy czy rozmowy...
Dochodzi również do "ataków" (?) Nie wiem w sumie jak to nazwać... Cała się trzęse, płacze, wszystko mnie boli, jestem bezsilna wtedy... W najgorszym wypadku dochodzi do omdleń (tracę przytomność na jakiś czas, ale na krótko) albo takiego jakby "paraliżu ciała" (po prostu nie mogę się ruszać, czuję jakby ktoś mnie trzymał, a jak się próbuje ruszyć to jeszcze bardziej mnie wszystko boli)...
I dlatego zaczęłam myśleć o tabletkach na uspokojenie, ale moi znajomi mi to odradzają. Mówią, że mogę zacząć "świrować po nich". A więc chciałabym się dowiedzieć czy z tymi tabletkami to dobry pomysł :/
Liczę na pomoc, z góry dziękuję!

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy leki pomiga ale wiem jak uczyc sie angielskiego
Ogladaj filny po angielsku z napisami, staraj sie powtorzyc co mowili, po jakums czasie zaczniesz rozumiesz. Sa rozne gry online gdzie gra sie z graczami z innych krajow, najczesciej wszyscy mowia po angielsku. To jest swietny sposob by nauczyc sie na zywo i nabrac pewnosci siebie. Pamietaj ze grajacy nie oceniaja poziomu twojego jezyka tylko to jak grasz.
Namow rodzicow na jakis oboz jezykowy, dwa tygodnie jezyka na zywo da ci wiecej niz dwa lata w szkole.

Odnośnik do komentarza
Gość Moniaa23

Do: Dammar
No z tymi filmami spróbuję, w sumie to dobry pomysł *piszę dobrze po angielsku, wymawiam dobrze, tylko najgorzej jest z rozmową twarzą w twarz*
Ale obóz nie wchodzi w grę... Nie wytrzymała bym tam... :/ Bo bym tam była sama... A ja źle znoszę samotność... No chyba, że w domu w domu samotność dla mnie jest dobra, ale gdzieś indziej to już nie.... Ja nawet boję się jechać sama do mojego przyjaciela na te 2-3 godziny, a co dopiero 2 tygodnie czy coś....
Ale dziękuję za radę

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...