Przesadna zazdrość o partnerkę

[austeria]

bo my jestesmy fajne :D

ps. ja długi czas miałam tak ze nie cierpiałam sie spotykac w grupie znajomych razem ze swoim mezem, kiedy jeszcze nie bylismy małzenstwem.

[Gość Dakarys]

czemu?

[austeria]

z dwóch powodów.

1- ludzi niestety ciągnie bardziej do fałszu, i kiedy byłam z nim, czułam się odtrącana przez towarzystwo, a wszystko przez to, ze on jest świetnym aktorem między ludźmi. Ma opinię spokojnego, stonowanego, miłego, który nigdy o nikim nic złego nie powie. Wszystko to jest kłamstwem, ale wiedzą o tym tylko Ci, którzy znają go naprawdę. Dlatego zawsze traciłam przyjaciół na jego rzecz. On był zawsze tym "idealnym", tylko dlatego ze nie mówił w twarz co myslał o człowieku i jego zachowaniu. Ja byłam szczera wobec przyjaciół, niby w przyjazni szczerosc jest najwazniejsza- widac nie zawsze. Przyjezdzał do nas moj przyjaciel, rozmawialismy, nie spodobało mi się cos, to mowiłam "słuchaj, popełniasz setny raz ten sam błąd z kobietami i nie dochodzi to do CIebie", i ja juz miałam minus, za to moj maz mial plusika, bo nic sie nie odezwał,nadal sie usmiechał do niego, po czym po wyjsciu kolegi mówił "boze, jaki ten facet jest tępy, dobrze mu powiedziałas", ale przez całe spotkanie usmiechał sie do niego i nic nie powiedział. A ja byłam tą złą.

2- on zawsze oceniał co robię, jak się zachowuję przy znajomych. Kiedy wypiłysmy z koleżanką i zaczęłysmy sie z czegos smiac jak porąbane (i to było w domu, a nie na ulicy czy w pubie), to sie patrzył na nas krzywo a potem miał do mnie problem.

I własnie dlatego spotkania w grupie nie były dla mnie. Teraz to juz mi to trochę zaczęło wisieć, moze dlatego ze zmieniłam towarzystwo na osoby których naprawdę mogę być pewna, o które nie muszę się bać że mój mąż je mi "odbije" swoją faszywą postawą spokojnego i miłego przyjaciela, z czego ani jedno z tych 3 nie bedzie prawdą. Ja jestem mu bardzo wierna, ale lubię spotkać się we własnym towarzystwie, męskim lub kobiecym obojętnie,ale tylko moim, pobawić się, pośmiać, też wypić jak mam ochotę, i być po prostu sobą, bo jak sie ma cały czas jego wzrok nad sobą, to przepraszam, ale kazdy szybko by odpadł. :)

[Gość PotrzebującyRady]

No i poszła. Jak do tej pory wszystko OK ;] i mam nadzieje że tak będzie do póki nie wróci ;] Trzymajcie kciuki czuje że będzie ok ;) a teraz trzeba zająć się sobą tak jak wcześniej pisałyście.

Pozdrawiam ! Drogie Panie i wszystkiego najlepszego z Okazji Dnia Kobiet ;]

[Gość PotrzebującyRady]

Już godzina. A u mnie dalej OK ;] Nic sobie nie wyobrażam nie wymyślam scenariuszy jest OK ;] No i głęboko wierzę, że tak dalej będzie.

[Gość PotrzebującyRady]

Panie mam pytanie. Czy to normalne że siostra mojej dziewczyny dowiaduje się o tym że ona idzie na dyskotekę wcześniej niż ja? Wręcz z tego wynika że jej się chwaliła. A ja dowiaduje się parę dni przed jak ostatni. Coś jest chyba nie tak. Chyba ja jako jej partner powinienem wiedzieć pierwszy. Czeka nas rozmowa. Już mam nerwa lekkiego.

[austeria]

a dlaczego masz wiedzieć pierwszy? przecież to nie jest przymus zebys o wszystkim pierwszy miał wiedzieć

[Gość PotrzebującyRady]

OK dzisiaj jest wszystko OK. Ona zadowolona że ja jestem spokojny i jest w porządku ;}

[Gość Komercha]

no to tylko pogratulować:)

[Gość PorannaRosa]

nie szukaj dziury w całym, nie powiedziała ci bo może o tym zapomniała, albo wyleciało jej z głowy. To nic takiego.

[Gość PotrzebującyRady]

Dzisiaj jest wspaniale. Żadnych problemów, kłótni itd.

[Gość PorannaRosa]

no to dobrze:)tylko pogratulować.

[bogdanka62]

Pilnuj sie,nie miej czarnych scenariuszy,jezeli nie masz powodu,ja mialam to samo,nie potrafilam inaczej myslec,poczytaj moj watek,ja meza stracilam,wlasnie przez chora zazdrosc:( a moze mialam racje?
Tylko on wie jak bylo naprawde a ja moge sie tylko domyslac.

[Gość PotrzebującyRady]

Będę się pilnował. ;)

[bogdanka62]

Powodzenia,pamietaj-zadnych nie uzasadnionych chorych zazdrosci a bedzie dobrze:)

[Sonia]

Potrzebujący - to dobrze ze dobry dzien miales gratuluje, staraj sie tlumaczyc sobie pewne sprawy aby nie zataczac blednego kola

[PawiePiórko]

a jak dzisiaj samopoczucie?:)

[Gość PotrzebującyRady]

Jest naprawdę OK! Jest coś nie tak podchodzę czytam kartkę i jest o wiele lepiej. Tłumaczę sobie właśnie różne rzeczy itd. Wszystko na spokojnie. Myślę 2 razy potem wybieram najlepsze rozwiązanie.

Jest naprawdę OK!

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam,
Jeśli sposób z kartką skutkuje, to jest to dowód, że powodem zazdrości jest Twoje niskie poczucie własnej wartości, więc warto nad nim pracować. Pod poniższym linkiem znajdziesz jeszcze kilka ćwiczeń, które będą pomocne: Jak podnieść poczucie własnej wartości?.
Cały problem z zazdrością nie polega na tym, żeby jej nie było, ale żeby ją kontrolować. Co możesz zrobić? Oprócz pracy nad poczuciem własnej wartości, postaraj się nie uzależniać swojego życia od partnerki. Zamiast myśleć o niej i snuć scenariusze myśl o sobie. Sprawiaj sobie przyjemności i rozwijaj swoje zainteresowania. Życzę powodzenia!
Pozdrawiam

[Gość PotrzebującyRady]

Witam!!
Kartki już od dawna wiszą lecz już ich nie czytam tak często. Wiem ile jestem wart. W naszym związku jest rewelacyjnie. Czasami wynikają jakieś kłótnie ale to z powodów odmiennych zdań ;) Zazwyczaj chwila ciszy i potem zgoda;D Dla tych co mają podobny problem
1. Kartki 2. Zajmujcie się sobą 3. Powiedźcie o tym swojej partnerce

Pozdrawiam! ;)

[Pomocna]

no to tylko pogratulować...:) Kartki to bardzo dobry pomysł naprawde:) Tak trzymaj