Skocz do zawartości
Forum

Moj chlopak rzadko sie ze mna spotyka i mało interesuje


Gość amerikanka21

Rekomendowane odpowiedzi

Gość amerikanka21

Hej.
Z moim partnerem stukneło nam juz 4 lata. Mam 21 lat a on 25.

Wszystko jest spoko, wszystko fajnie ale trapi mnie jedna sprawa. Czestotliwosc naszych spotkań. W sumie nigdy nie bylismy parą, która spotykala sie codziennie i teskniła od razu po wejsciu do autobusu. Ale jakos kiedys bylo tych spotkan wiecej, czesciej, dluzej.
Teraz zauwazyłam, ze tak srednio widzimy sie raz w tygodniu.
Przeszkadza mi to troche, ale widze, ze on problemu nie widzi i pomimo moich rozmow nic sie nie zmieniło.

Teraz zacząl prace, bedzie pracowac od wtorku do soboty włącznie. Ja mam studia od poniedziałku do piątku.
Nie wiem jak teraz bedzie wyglądac nasz zwizek, gdzie ja zajecia mam do poxnego wieczora, a on po 10 h tez nie ma siły na nic.

Mija drugi weekend jak on siedzi w domu, sam ( w senise z rodzicami ) w domu i nic. ani nie wychodzi ze znajomymi ani ze mną. Kiedys przyznam ze spedzalismy kazdy weekend od piątku do niedzieli razem na ogladaniu seriali itp teraz on oglada sam i zajmuje sie sam soba.

Ktos pewnie zapyta, ze sama powinnam wyjsc z iniocjatywa. Wychodziłam wiele razy ale nie mozna wiecznie byc ta pierwsza co proponuje.

Czy mi sie wydaje czy on stracil troche zainteresowanie i nie wiem... nawet rutyną nie mozna tego nazwac bo sie nie spotykamy...
Zle mi w takim zwiazku. Nie oczekuje zeby skakał nade mna jak na poczatku, ale odrobine wkladu w zwiazek oczekuje. Nawet ostatnio delikatnie mu zasugerowałam, a raczej przeczytalam na glos fragment artykułu, jak mezczyzna mowił o swojej zonie. Ze " ze wydawala mu sie jakas inna, a to oboje sie zmienili bo zapomnieli mówic na glos rzeczy oczywiste jak "kocham", "potrzebuje" czy "jestes piękna" . i ze gdy zaczal na nowo ją doceniac to ona zaczela doceniac jego i znow czuli sie jak mlodzi zakochani itp . kwitujac to " JEZU JAKIE TO ROMANTYCZNE,MY TEZ TAK MUSIMY SPROBOWAC!" ( nie załapał albo nie chciał zalapac )

Nie wiem co ja moge jeszcze zrobic w tym zwiazku, rozmowy nie wnosza nic. nawet te mowione wprost. A czemu tylko ja mam sie uginac :(

Szczerze? Marzy mi sie, zeby czuc sie troche tak jak na poczatku, a moze nie tyle jak na poczatku, ale czuc sie najważniejsza, ukochana, potrzebna...

Odnośnik do komentarza

Też mam 21 lat. Przez internet zakochałam się w facecie 36letnim. Jego zainteresowanie mną zgasło. Po miesięcznej olewce (pisal mi dwie minki raz na miesiąc) stwierdziłam, że tak dłużej nie mogę. Zerwałam znajomość. A on...nawet się nie odezwał. Ja jestem dumna z siebie, że umiałam odciąć się od tej lekceważącej i krzywdzącej mnie obojętnością relacji. Tęsknię za nim. Lecz musiałam obronić swej godności. I dać sobie samej szansę i innym facetom szansę na miłość ze mną.

Odnośnik do komentarza

Uważam, że potrzebujecie szczerej rozmowy. Zapytaj chłopaka wprost, czy wystarcza mu, gdy widujecie się raz w miesiącu? Czy chciałby coś zmienić w Waszej relacji? Jak wyobraża sobie związek za rok albo dwa lata? Co do Pani czuje? Czy odczuwa, że coś się zmieniło między Wami i czy mu to odpowiada? Niech to nie będą oskarżenia, ale pytania, na które rzeczywiście chcesz uzyskać odpowiedź. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...