Skocz do zawartości
Forum

rozstanie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ponad tydzień temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam od trzech lat. Na początku było bajecznie jak zawsze, mimo że mieszkaliśmy daleko od siebie układało nam się bardzo dobrze. Były kłótnie, oboje mamy dość mocne charaktery i nie lubimy kiedy ktoś nam coś wmawia. Jednak przede wszystkim ja nauczyłam się kochać drugą osobę, on być może też. Jednak od października tego roku coś zaczęło się dziać, niby bylismy razem, ale ciągle denerwowaliśmy się na siebie, coraz mniej rozmów i pisania (a wcześniej przez 3 lata było tego mnóstwo), tu powypadały nam spotkania i tak mija miesiąc od kiedy go widziałam. Jednego dnia w nerwach z nim zerwałam, źle bo źle ale właśnie pisząc z nim. Po prostu poczułam, ze ja go kocham a on juz ma to wszytsko gdzieś. Przepraszałam go milion razy już za to, jednak on ciągle odpowiada mi, że potrzebuje czasu zeby to przemyśleć. Ja przekazałam mu już, że jestem gotowa naprawić ten związek, ponieważ go kocham i to co zrobiłam było pochopną decyzją - ciągle ze może taka przerwa dobrze nam zrobi. Chciałam się z nim spotkać, stwierdził, ze on nie jest gotowy na zwykłą rozmowe!! Uważa ze za 2 tygodnie dopiero będziemy mogli to zrobić. Na prawdę go kocham i nie jest to głupie uczucie, które minie mi od tak, ale mam wrażenie, że dalsze jakiekolwiek inicjatywy są niczego warte, skoro nie jest w stanie poświęcić mi jednej godziny w tygodniu. Im dłużej z tym zwlekamy, tym mam wrażenie bardziej go tracę, a nie chce tego. Nie wiem czy powinnam odpuścić, czy czekać cierpliwie. Mam wrażenie, że będę zyła nadziejami ze jednak się zejdziemy, a on powie mi tylko ze nie ma na to szans. Myślałam, czy nie pojechać do niego w tym tygodniu i postawić go przed tym że musimy wreszcie porozmawiać o tym wszytskim, sama bardzo źle znosze to rozstanie. Proszę powiedziecie co o tym sądzicie.

Odnośnik do komentarza

Nie czas uswiadamia Ci ze Ci zalezy tylko tesknota za nim. Naturalna rzecz po rozstaniu.

Musisz sobie odpowiedziec na pare pytan.
Czy bylas szczesliwa w takim zwiazku, jaki fundowal Ci twoj partner? ( nie patrz na przeszłość, przeanalizuj ostatnie miesiace )
Czy chcesz walczyc sama o ten zwiazek?
Czy widzisz sens waszej dalszej znajomosci?

Chlopak widac nie widzial i nie widzi problemu, ze cos w waszym zwiazku nie gra. Teraz nie mysli , tylko raczej jest obrazony. Obrazony bo go zostawilas, ale cieszy sie ze zaczelas przepraszac i sie prosic. To pokarm dla jego dumy, ale nie wrozy to nic dobrego ze strony jego szacunku do Ciebie. Nie chcial sie spotkac? To nie, zajmij sie swoim zyciem. On w koncu bedzie chcial sie spotkac a wtedy co ? Jego slodka dziewczyna ma juz plany i niestety musi odmowic. To trudne ale dziala.
Owszem, w nerwach powiedzialas pare slow za duzo. Trzeba ochlonac, mozna napisac lub zadzwonic i powiedziex na spokojnie o co Ci chodzilo, Twoje potrzeby i emocje.
Jezeli chlopakowi zalezy to wyslucha. Ale jezeli ty prosisz go przepraszasz cxy nie daj borze blagasz, to on tak Cie miesiac bedzie kolejny ciagnal za nos ze on " nie wie" bo wie ze jestes na zawolanie.
Kolejna sprawa. Musisz sobie uswiadomic, ze zwiazek nie jest na cale zycie. Moxe cos sie popsuc, można sie rozstac. Do szczescia nie potrzebujesz partnera.
To Ty mialas problem w zwiazku, Ty oczekiwalas. On nie widzial problemu, dlatego nie ludz sie, ze on sie zmieni, zacznie Cie blagac o powrot czy cos.
Mezczyzna sam musi chciec zmian, zadna klotnia, zadne prosby nic nie zadzialaja. Sa mezczyzni , ktorzy wyciagaka wnioski a sa tacy, ktorzy nie.

W zwiazku przede wszystkim musisz pilnowac uczuc. Jezeli on okazuje Ci ich mniej, zapytaj o co chodzi, ale NIE OKAZUJ ICH WIECEJ, niz on Ci daje.
Im bardziej bedziesz pokazywac jak Ci zależy, tym bardziej on będzie sie oddalal i to jemu bedzie zalezec mniej.

Dlatego moja rada jest. Jezeli napisalas juz ze przepraszasz za wybuch emocji i lawe niepotrzebnych slow, to wystarczy. Nie pisz na razie, nie dzwon. Niech on zateskni. Tesknota moze dopiero po 2-3 tyg sie pojawic. Predzej czy pozniej on i tak sie odezwie. Ale Ty nie mozesz byc ciagle ta, ktora czeka. Nie boj sie urwac kontakt, poniewaz to wczle nie oznacza, ze to koniec. Jezeli kocha, to zobaczysz ze brakiem kontaktu przyciagniezz go jak magnes.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci i szczescia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...