gdzie szukać przyjaźni?

[Gość Frogs]

Jestem osobą nieśmiała i samotną. Szukam przyjaźni jestem mocno nastawiony na kontakt. Pytanie brzmi tylko gdzie szukać? nie namawiajcie mnie na psychologa bo i tak nie pójdę.

[Sylwia7741]

własnie gdzie? ja to mam szczęście do toksycznych przyjaciół. chodziłam do psychologa i nie zbyt one mi te rozmowy pomagały zawsze tutaj sie możesz poradzić :))

[Gość ba78]

Ja też mam szczęście lub raczej nieszczęście do ludzi którzy widzą mnie jak jestem potrzebna a może to we mnie jest jakiś problem. Trzeba się chyba z tym po prostu pogodzić a wtedy samo się rozwiąże

[Gość prawda2]

Przebywanie wśród ludzi ni znaczy ze zdobędzie sie przyjaciół , tak czy siak przebywać trzeba. A przyjaciele to sprawa losu

[mgr Kamila Krocz]

Gdzie szukać przyjaźni? W szkole, w pracy, na spacerze, w parku, na zakupach, na basenie, na kursach językowych, w księgarni, bibliotece... Tak naprawdę ogranicza nas tylko wyobraźnia i nasze blokady, jakie mamy w głowach.

[Gość Frogs]

Pani psycholog
Próby juz były wyszło zle mimo rozmów ludzie odsuneli sie ode mnie. Przyczyna tkwi chyba we mnie

[Gość Magnetic]

A może to jest tak ze ty oczekujesz ze ludzie pierwsi będą do ciebie z ręką wychodzić. Spróbuj sie przełamać. Odwróć rolę. To ty zaciekaw ludzi wiem ze dla nieśmiałej osoby jest trudniej ale zmienisz nastawienie kiedy spróbujesz. Zacznij od małych kroczków. Pierwsza rozmowa nie musi być na niewiem jakie tematy. Zachęcam do czynnego działa. Bierność zawsze nas zatrzymuje.

[Gość glluo]

Ja nie wiem, jak wy sobie wyobrażacie szukanie przyjaciół na spacerze, na zakupach, w bibliotece (ktoś w ogóle chodzi do bibliotek?!). Że co, że podejdziecie do kogoś kto robi zakupy i o dzień dobry jaki piękny dzień, fajna pogoda, szukam znajomych może spotkamy się na kawie i pogadamy, poznamy się? Tak?! Czy ktoś tu myśli realnie?! Takie rzeczy tylko w filmach... Powiedzcie, czy gdyby na spacerze czy na zakupach ktoś obcy do was zagadał, bardzo przyjaźnie nawet, i poprosił o nr telefonu albo o spotkanie, to zgodzilibyście się?????? No nie róbcie sobie jaj! :D Dobrze wiemy że każdy uznałby za wariata albo zboczeńca... Nikt normalny nie zaczepia ludzi ot tak... W pracy i szkole to jeszcze, kursy ok, ale cała reszta, litości... Raz na milion się zdarza że ktoś się pozna przypadkiem i zaprzyjaźni... reszta to znajomi poznani przez znajomych albo rodzinę...
Jak nie masz nikogo próbuj na portalach społecznościowych a nie na spacerach...

[Gość Atosz]

~glluo

Ja nie wiem, jak wy sobie wyobrażacie szukanie przyjaciół na spacerze, na zakupach, w bibliotece (ktoś w ogóle chodzi do bibliotek?!). Że co, że podejdziecie do kogoś kto robi zakupy i o dzień dobry jaki piękny dzień, fajna pogoda, szukam znajomych może spotkamy się na kawie i pogadamy, poznamy się? Tak?! Czy ktoś tu myśli realnie?! Takie rzeczy tylko w filmach... Powiedzcie, czy gdyby na spacerze czy na zakupach ktoś obcy do was zagadał, bardzo przyjaźnie nawet, i poprosił o nr telefonu albo o spotkanie, to zgodzilibyście się?????? No nie róbcie sobie jaj! :D Dobrze wiemy że każdy uznałby za wariata albo zboczeńca... Nikt normalny nie zaczepia ludzi ot tak... W pracy i szkole to jeszcze, kursy ok, ale cała reszta, litości... Raz na milion się zdarza że ktoś się pozna przypadkiem i zaprzyjaźni... reszta to znajomi poznani przez znajomych albo rodzinę...
Jak nie masz nikogo próbuj na portalach społecznościowych a nie na spacerach...

Portale spolecznosciowe to najgorsze dno. Nie masz faktycznej wiedzy o ludziach (każdy może napisac co chce) a po za tym kto normalny przesiaduję na portalach żeby kogos poznac? Wiem z doświadczenia ze to pic na wodę. Realność jest taka ze wielu po prostu uznaje to jako forma rozrywki, wielu jest niezdecydowanych. Najlepsza opcja na poznanie ludzi to przychodzenie na różne wydarzenia np. Tematyczne (muzyka, sztuka,czy nawet rolki, łyżwy), wybór jest duży. Na ulicy lepiej nie próbować,

[Gość ararr]

Czemu? Bo w dzisiejszych czasach znajomości nastawione są na wyzysk, niestety. Nikt nie daje nikomu cos od siebie, liczy sie własne ego. Dlatego ludzie o wrazliwych sercach są sami, bo to zacofane społeczeństwo nie zna znaczenia przyjaźni.

[Gość pryzjoo]

A jak zaczepiasz kogoś na ulicy czy na tematycznym wydarzeniu to masz wiedzę o nim??? Też każdy może ci powiedzieć co chce, wiesz tylko jak wygląda bo go widzisz przed sobą i więcej nic o nim nie wiesz!

[Gość Frogs]

Ale to nie znaczy ze mamy być bierni w poznawaniu ludzi. Chyba ze ktoś lubi samotność, ja nie mogę żyć sam , dla mnie to udręka