Skocz do zawartości
Forum

Depresja przez przyjaciółkę


Gość Zzzz123

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjaznie sie z nia od dwoch lat. Ma ona jedno dziecko, coreczke niespełna roczną ktora wychowuje sama. Niestety już raz poklociliamy sie ponieważ ona twierdziła ze obgaduje ja z chlopakami z internetu... dla niej właśnie najważniejsi sa faceci nowi. Ma córeczkę a spotyka sie z innymi facetami i sama mowila mi ze czesto rowniez na seka, bo ona nie moze wytrzymac juz bez tego. Najgorsze jest to ze nowych facetow stawia na pierwszym miejscu niz nasza przyjaźń. Wcześniej zwierzala mi sie ze wszystkiego teraz chcialam ja sprawdzic i specjalnie wypytalam ja o imie chlopaka z ktorym sie spotkala nie chciala mi powiedzieć, mowila ze nie bedzie mi mowila o wszystkim, dodatkowo umowila sie ze mna na imprezę do klubu to powiedziała ze zmienia plany dla jakiegos chlopaka którego nie widziala w zyciu na oczy jeszcze i jedzie z nim. Jednak przestali pisac i musialam sie doprosic zeby z nia isc na ta imprezę, nie odpisuje mi na wiadomości czesto, nie odbiera jak dzwonie, bo ona musi dom posprzatac bo wieczorem ma randke, a w domu ciagly burdel a ona siedzi tylko na telefonie. Raz umowilismy sie nawet mielismy gdzies jechac, nie zdazyla na autobus bo pisala z chłopakami. Mam już dość tego ze naszą przyjaźń stawia na ostatnim miejscu, bo dla niej wazniejsi sa nowi faceci, ktorych nie widziala na oczy. Bo jest bardzo samotna i szuka miłości na siłę. Ja zrobilabym dla niej wszystko... pozyczylam jej 700zł, jezdzilam do miast zeby przywiesc jej zakupy, bylam na kazde jej zawolanie. Akceptowalam jej zachowanie mimo iz czasami mialam tego dosc .. a ona tak mi sie odplaca...

Odnośnik do komentarza

Nie przywiązesz na siłe nikogo do siebie- ani żadnego faceta ani przyjaciólki. Na tym etapie życia nie bardzo Wam jest po drodze. Nią w tej chwili rządzi instynkt, ona potrzebuje faceta zarówno dla siebie jako kobiety (czulośc, uczucie czy też potrzeby seksualne) jak i podświadomie szuka kogoś kto spełniłby funkcję ojca dla jej dziecka.

Jako matka jest pewnie bardziej obciązona obowiązkami niż Ty, więc z założenia ma mniej czasu na spotkania z Tobą a ponadto musi spelnić swoje pragnienia ,do których gna ją jej instynkt. Ty nie masz pewnie tak silnych damsko-męskich potrzeb jak ona ,to jej nie rozumiesz i nie pochwalasz jej wyborów.

Jeśli jej tak dobrze życzysz jak deklarujesz ,to powinnaś się usunąc na bok i życzliwie jej kibicować w znalezieniu wartościowego faceta. Wtedy ona dalej nie będzie miala za duzo czasu dla Ciebie, bo dziecko, bo facet.

Nie bardzo Wam po drodze ze sobą. Zmień znajomych. Znajdz bratnią duszę w dziewczynie stanu wolnego bez obciążeń, może wtedy będziesz miala kumpelę do pogaduszek, do wyjścia do kina czy też do spacerów i wypadów w góry.

Ją zostaw w spokoju i nie wypominaj ile jej poświęcilaś czasu- w przyjażni i w miłości takie r-ki nie mają sensu.

Możecie być dalej znajomymi i kibicować sobie życzliwie w życiu, ale niestety nie możesz liczyć z jej strony na jej czas i uwagę- ona jest zaprogramowana na polowanie na faceta. A jak go już upoluje to na utrzymanie go przy sobie. Taki świadomy, czy nieświadomy wyższy cel życiowy- więc żebyś nie cierpiala to spokojnie i delikatnie usuń się w cień i zacznij oglądać za jakąs/jakimiś innymi milymi znajomymi.

Oszczędzisz sobie frustracji, że ktoś Cię odrzucił. Ona Cię nie odrzuca, ona jest w innej fazie swojego osobistego rozwoju a tam jest mało m-ca dla Ciebie. To takie naturalne koleje życia i to Ty stracisz wlasne poczucie wartości jeśli będziesz za dlugo to rozkminiala i użalala się nad sobą. Ona nic nie robi specjalnie przeciw Tobie. Ona idąc za głosem instynktu poluje a potem będzie chciała utrzymać zdobycz.

Przyjażnie z młodości albo w dorosłym życiu zamierają śmiercią naturalną, albo są zamrożone przez całe dorosłe życie gdzie ludzie dorośli muszą podolać pracy, układom malżeńskim i wychowaniu potomstwa aby czasem rozkwitnąć w póżniejszej doroslości gdy dzieci odchowane i powoli ruszają w świat.

Takie jest życie i nie rozpaczaj tylko pozwól jej iść jej szlakiem życia ,gdzie jak widzisz jest malo czasu dla Ciebie. Dlatego Ty zostaw ją w spokoju, w duszy życząc jej jak najlepiej i zajmij się swoją osobą, swoimi zainteresowaniami i je rozwijaj. Wierz, że życie nie lubi pustki to i na Twojej drodze pojawią sie inni wartościowi ludzie z którymi przebywając Ty będziesz emocjonalnie dorastala. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi o to... ona mnie olewa. Po co jej przyjaciółka? Do pozyczania pieniędzy ? Ja tak sie czuje w jej towarzystwie. Do przyworzenia zakupów i innych rzeczy? Ona pisze do mnie tylko wtedy gdy cos potrzebuje tak nawet nie napiszę sama badz nie odpisze na wiadomości. Raz spotykala sie z jednym moim bylym i przez to tez na miesiąc poklocilysmy sie, bo buntowal ja przeciwko mnie... teraz spotyka sie z kolejnym i tez dziwnie sie zachowuje. Nie wiem czy robi to specjalnie ??? Ja mam juz dosc jej zachowania. Mowilam ze ciagle tylko faceci i faceci. Sasiad chcial ja do opieki nawet podac bo ciagle jakis nowy facet do niej co noc przyjezdzal...
Nie mowie ze jestem idealna, ale to co ona robi jest straszne...

Odnośnik do komentarza

kikunia55
Nie przywiązesz na siłe nikogo do siebie- ani żadnego faceta ani przyjaciólki. Na tym etapie życia nie bardzo Wam jest po drodze. Nią w tej chwili rządzi instynkt, ona potrzebuje faceta zarówno dla siebie jako kobiety (czulośc, uczucie czy też potrzeby seksualne) jak i podświadomie szuka kogoś kto spełniłby funkcję ojca dla jej dziecka.

Jako matka jest pewnie bardziej obciązona obowiązkami niż Ty, więc z założenia ma mniej czasu na spotkania z Tobą a ponadto musi spelnić swoje pragnienia ,do których gna ją jej instynkt. Ty nie masz pewnie tak silnych damsko-męskich potrzeb jak ona ,to jej nie rozumiesz i nie pochwalasz jej wyborów.

Jeśli jej tak dobrze życzysz jak deklarujesz ,to powinnaś się usunąc na bok i życzliwie jej kibicować w znalezieniu wartościowego faceta. Wtedy ona dalej nie będzie miala za duzo czasu dla Ciebie, bo dziecko, bo facet.

Nie bardzo Wam po drodze ze sobą. Zmień znajomych. Znajdz bratnią duszę w dziewczynie stanu wolnego bez obciążeń, może wtedy będziesz miala kumpelę do pogaduszek, do wyjścia do kina czy też do spacerów i wypadów w góry.

Ją zostaw w spokoju i nie wypominaj ile jej poświęcilaś czasu- w przyjażni i w miłości takie r-ki nie mają sensu.

Możecie być dalej znajomymi i kibicować sobie życzliwie w życiu, ale niestety nie możesz liczyć z jej strony na jej czas i uwagę- ona jest zaprogramowana na polowanie na faceta. A jak go już upoluje to na utrzymanie go przy sobie. Taki świadomy, czy nieświadomy wyższy cel życiowy- więc żebyś nie cierpiala to spokojnie i delikatnie usuń się w cień i zacznij oglądać za jakąs/jakimiś innymi milymi znajomymi.

Oszczędzisz sobie frustracji, że ktoś Cię odrzucił. Ona Cię nie odrzuca, ona jest w innej fazie swojego osobistego rozwoju a tam jest mało m-ca dla Ciebie. To takie naturalne koleje życia i to Ty stracisz wlasne poczucie wartości jeśli będziesz za dlugo to rozkminiala i użalala się nad sobą. Ona nic nie robi specjalnie przeciw Tobie. Ona idąc za głosem instynktu poluje a potem będzie chciała utrzymać zdobycz.

Przyjażnie z młodości albo w dorosłym życiu zamierają śmiercią naturalną, albo są zamrożone przez całe dorosłe życie gdzie ludzie dorośli muszą podolać pracy, układom malżeńskim i wychowaniu potomstwa aby czasem rozkwitnąć w póżniejszej doroslości gdy dzieci odchowane i powoli ruszają w świat.

Takie jest życie i nie rozpaczaj tylko pozwól jej iść jej szlakiem życia ,gdzie jak widzisz jest malo czasu dla Ciebie. Dlatego Ty zostaw ją w spokoju, w duszy życząc jej jak najlepiej i zajmij się swoją osobą, swoimi zainteresowaniami i je rozwijaj. Wierz, że życie nie lubi pustki to i na Twojej drodze pojawią sie inni wartościowi ludzie z którymi przebywając Ty będziesz emocjonalnie dorastala. Powodzenia.

Napisałam odpowiedź wyzej :-)

Odnośnik do komentarza

kikunia55
Nie przywiązesz na siłe nikogo do siebie- ani żadnego faceta ani przyjaciólki. Na tym etapie życia nie bardzo Wam jest po drodze. Nią w tej chwili rządzi instynkt, ona potrzebuje faceta zarówno dla siebie jako kobiety (czulośc, uczucie czy też potrzeby seksualne) jak i podświadomie szuka kogoś kto spełniłby funkcję ojca dla jej dziecka.

Jako matka jest pewnie bardziej obciązona obowiązkami niż Ty, więc z założenia ma mniej czasu na spotkania z Tobą a ponadto musi spelnić swoje pragnienia ,do których gna ją jej instynkt. Ty nie masz pewnie tak silnych damsko-męskich potrzeb jak ona ,to jej nie rozumiesz i nie pochwalasz jej wyborów.

Jeśli jej tak dobrze życzysz jak deklarujesz ,to powinnaś się usunąc na bok i życzliwie jej kibicować w znalezieniu wartościowego faceta. Wtedy ona dalej nie będzie miala za duzo czasu dla Ciebie, bo dziecko, bo facet.

Nie bardzo Wam po drodze ze sobą. Zmień znajomych. Znajdz bratnią duszę w dziewczynie stanu wolnego bez obciążeń, może wtedy będziesz miala kumpelę do pogaduszek, do wyjścia do kina czy też do spacerów i wypadów w góry.

Ją zostaw w spokoju i nie wypominaj ile jej poświęcilaś czasu- w przyjażni i w miłości takie r-ki nie mają sensu.

Możecie być dalej znajomymi i kibicować sobie życzliwie w życiu, ale niestety nie możesz liczyć z jej strony na jej czas i uwagę- ona jest zaprogramowana na polowanie na faceta. A jak go już upoluje to na utrzymanie go przy sobie. Taki świadomy, czy nieświadomy wyższy cel życiowy- więc żebyś nie cierpiala to spokojnie i delikatnie usuń się w cień i zacznij oglądać za jakąs/jakimiś innymi milymi znajomymi.

Oszczędzisz sobie frustracji, że ktoś Cię odrzucił. Ona Cię nie odrzuca, ona jest w innej fazie swojego osobistego rozwoju a tam jest mało m-ca dla Ciebie. To takie naturalne koleje życia i to Ty stracisz wlasne poczucie wartości jeśli będziesz za dlugo to rozkminiala i użalala się nad sobą. Ona nic nie robi specjalnie przeciw Tobie. Ona idąc za głosem instynktu poluje a potem będzie chciała utrzymać zdobycz.

Przyjażnie z młodości albo w dorosłym życiu zamierają śmiercią naturalną, albo są zamrożone przez całe dorosłe życie gdzie ludzie dorośli muszą podolać pracy, układom malżeńskim i wychowaniu potomstwa aby czasem rozkwitnąć w póżniejszej doroslości gdy dzieci odchowane i powoli ruszają w świat.

Takie jest życie i nie rozpaczaj tylko pozwól jej iść jej szlakiem życia ,gdzie jak widzisz jest malo czasu dla Ciebie. Dlatego Ty zostaw ją w spokoju, w duszy życząc jej jak najlepiej i zajmij się swoją osobą, swoimi zainteresowaniami i je rozwijaj. Wierz, że życie nie lubi pustki to i na Twojej drodze pojawią sie inni wartościowi ludzie z którymi przebywając Ty będziesz emocjonalnie dorastala. Powodzenia.

Napiaalam odpowiedź niżej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...