Skocz do zawartości
Forum

Skutki uzależnienia od marihuany


Gość ki...77

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie nie ja mam problem, a najbliższe mi osoby. Otóż w mojej szkole mam kilku znajomych, którzy od czasu do czasu używali marihuany, palili, odlatywali, mieli fazy, lecz było to rzadkością. Zaczął się nowy rok szkolny, nowe zapędy, nowe sytuacje życiowe. Wkręcili się w to coraz głębiej, choć ostrzegałam, gdy palili co miesiąc, by uważali, co robią. Teraz nastał okres świąteczno-przednoworoczny, postanowili coś zmienić. Obiecywali, że przestaną, zauważyli w czym problem, gdy palili dzień w dzień przez równe dwa miesiące. Okres przedsylwestrowy był spokojny. Byli "czyści". Niestety, imprezy noworoczne zmieniły wszystko. Na nic poszły moje gadania, na nic moje wsparcie. Znów zapędzili się w kozi róg. Palą dzień w dzień... Wykańczając siebie i wszystkich dookoła. Chcą pomocy, widzą problem, ale trudno im zaakceptować myśl, że zaczynaliby dzień bez odpalenia lufki. Wyglądają jak pół żywi, zjawy, cienie człowieka, ze światem się nie kontaktują. Popadając w swoje towarzystwo opiewają wspaniałości Mary Jane. Nie wiem, co mam już robić. Chodzę, rozmawiam, pomagam, wspieram, po prostu jestem. Czuję się totalnie bezsilna i bezradna.
Odnośnik do komentarza
"Ekspert" umie teorie ale z praktyką nie ma nic do czynienia.To tak jak by pytać sie o rade w sprawie życia sexualnego prawiczka ... Marihuana uzależnia TYLKO psychicznie (czyli ze oni palą tylko dla tego ze im się to podoba a nie bo muszą [tak jak to jest z papierosami]) ,czyli ze jak nie podoba cie się to to nie będziesz palić.Więc nie ma opcji żeby się uzależnić od oparów. Jeśli palą codziennie to wzrasta im tolerancja na THC , THCV ,CBD i inne kannabinole zawarte w konopiach (czyli ze im dluzej nie schodzą z fazy tym więcej muszą wypalić aby ją podtrzymać) .Będą tak palić aż się zorientują że jest to dla nich nie opłacalne :) . Jak zapalą sobie to będą bardziej podatni na sugestie i wtedy "wkręcaj" im że są "nie ekonomiczni" i muszą zrobić detox czyli przestać palić na min 3 miesiące .Jeśli palą czystą marihuane (bez domieszek muchozolu ,trutki na szczury i innych substancji które dodaje diler do marihuany by zwiększyć "moc" MJ i dodać majeranku aby zwiększyć mase) to nie powinni wyglądać na zmarnowanych jeśli sie wysypiają :) rozwiązaniem tego problemu jest niechybnie kontrolowany obrót marihuaną a dodatkowym plusem tego rozwiązania jest opodatkowanie jej (handlem marihuaną zajmuje się mafia i to do jej kieszeni trafiają pieniądze ze sprzedaży a oni mają w d... zdrowie konsumenta a tak to wszystko by szło na remonty dróg ,załatanie dziury budżetowej itp) .Jeśli boisz sie o ich zdrowie to przeczytaj sobie raport WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) gdzie porównują MJ do legalnych narkotyków takich jak papierosy i alkohol etylowy(vodka). Z tego raportu wynika ze marihuana nie dość ze uzależnia tylko psychicznie (uzależnić psychicznie można się od porannych ćwiczeń bądz innej czynności która sprawia radość:) ) to jeszcze jest o wiele mniej szkodliwa (nie niszczy wątroby jak vodka i palona 1 dawka ma mniej substancji smolistych niz tytoń).Sadzić , palić ,zalegalizować (jak nie chcesz to nie pal :) to jest twoja wola i nikt nie powinien ci mówić co jest dla ciebie dobre a co złe jeśli nie wyrządzasz krzywdy innym)
Pozdrawiam :) (jeśli masz pytania to pisz na e-mail)
Odnośnik do komentarza
Gość praktyk_i_teoretyk
cyt.:[quote]"Ekspert" umie teorie ale z praktyką nie ma nic do czynienia.To tak jak by pytać sie o rade w sprawie życia sexualnego prawiczka ... Marihuana uzależnia TYLKO psychicznie (czyli ze oni palą tylko dla tego ze im się to podoba a nie bo muszą [tak jak to jest z papierosami])[quote/] hej @belax17 bardzo się wymądrzasz, a sam walisz błędy merytoryczne. Nikotyna uzależnia również na poziomie fizycznym. Uzależnienie psychiczne natomiast nie ma nic wspólnego z podobaniem się, a bardzo dużo z wewnętrznym przymusem i subiektywną koniecznością (tak, tak!), zażycia. Poza tym uzależnienie psychiczne to nie takie sobie "TYLKO", jak piszesz. Kokaina, bodaj najsilniej uzależniający z narkotyków uzależnia "TYLKO" psychiczne, a to właśnie w odniesieniu do koki prawdziwe jest stwierdzenie, że narkoman dla narkotyku zdolny jest nawet do zbrodni. Zgoda: narkotyk narkotykowi nierówny, wewnętrzna potrzeba rozpoczęcia dnia od lufy ewidentnie świadczy o uzależnieniu. Co z tego wynika, to już nie inny temat. IMHO co do praktyki vs. teorii: nikt nie wydumał sobie tego, co możesz przeczytać na tym portalu, to najczystsza empiria, doświaczenie. I dobry stomatolog nie musi najpierw mieć zrujnowanego uzębienia, żeby być dobrym, ginekolog nie musi wielokrotnie rodzić z powikłaniami, żeby być świetnym specjalistą i wiedzieć co robi gdy pracuje i co mówi, gdy wykłada na uczelni. I jeszce jedno: cyt.:[quote]"Sadzić , palić ,zalegalizować (jak nie chcesz to nie pal"[quote/] - szanuję Twój pogląd, lecz uważam, że jeżeli tak - wyłącznie dla dorosłych, a wyżej jest mowa o dzieciakach, chodzących (jeszcze im sie chce - ciekawe jak długo) do szkoły. Pozdrawiam wszystkich praktyków! Polecam link w ramce u góry strony: "Narkomania - uzależnienie psychiczne a fizyczne: http://portal.abczdrowie.pl/narkomania-uzaleznienie-psychiczne-a-fizyczne
Odnośnik do komentarza
Gość praktyk_i_teoretyk
Hej, panie @belax17, innym wytykasz rzekome błędy, a sam jesteś w błędzie: cyt.: " Marihuana uzależnia TYLKO psychicznie (czyli ze oni palą tylko dla tego ze im się to podoba a nie bo muszą [tak jak to jest z papierosami])" Nikotyna (tak jak papierosy) uzależnia RÓWNIEŻ na poziomie fizycznym i to silnie. Tyle tylko, że przebiega to dość wolno (na tle innych narkotyków). Napisałem 'również', bowiem raczej nie zaistnieje sytuacja, że ktoś uzależni się wyłącznie fizycznie, a psychicznie nie. Musiałyby wystąpić szczególne warunki i to kilka na raz, a to już nie ten temat. Uzależnienie psychiczne, to nie takie sobie cyt. "TYLKO", bowiem to ono stanowi główny problem w terapii uzależnień. Poza tym niewiele ono (uzal. psych.) ma wspólnego z "podobaniem się", za to bardzo dużo z przymusem. Wszak istotą uzależnienia psychicznego jest wewnętrzny przymus zażycia, a nawet subiektywne poczucie konieczności, czy wręcz życiowej potrzeby. Dość powiedzieć, że - bodaj najsilniej uzależniający ze znanych narkotyków - kokaina (a jeszcze bardziej jej wolne zasady: crack, free base) uzależnia wyłącznie na poziomie psychicznym (poza jednym powikłaniem, b. specyficznym - omamami dotykowymi, tzw. formikacjami). A to w odniesieniu do koki właśnie prawdziwe jest powiedzenie, że dla zdobycia narkotyku, narkoman zdolny jest nawet do zbrodni, tak silnie bowiem wpływa ona na psychikę tworząc wspomniany wyżej przymus, z drugiej strony pozbawiając uzależnionego niemal wszystkich zahamowań (moralnych, społecznych itd.). Jasne: narkotyk narkotykowi nie równy, ale mechanizm powstawania uzależnienia psychicznego jest taki sam, niezależnie czy dotyczy kannabinoli, opiatów, czy stymulantów. I jeszcze dwie rzeczy: cyt. "Sadzić , palić ,zalegalizować (jak nie chcesz to nie pal(...)" - szanuję Twój pogląd lecz uważam, że jeśli tak - to wyłącznie dla dorosłych - z oczywistych, jak sądzę, powodów. Tymczasem post dotyczył dzieciaków które jeszcze chodzą do szkoły (jeszcze; ciekawe jak długo "jeszcze" będzie im się chciało przy takim trybie życia) I ostatnie: cyt.: "Ekspert" umie teorie ale z praktyką nie ma nic do czynienia.To tak jak by pytać się o rade w sprawie życia sexualnego prawiczka ..." Dobry stomatolog nie musi najpierw mieć zrujnowanego uzębienia, żeby być dobrym, a ginekolog nie musi najpierw wielokrotnie rodzić z powikłaniami, by być świetnym fachowcem w swoim zawodzie, i by wiedział doskonale co robi, gdy pracuje i co mówi, gdy wykłada na uczelni. Itd. Itd. Pozdrawiam wszystkich praktyków, życząc dużo zdrowia i wytrwałości.... P.S Polecam link z tej strony, na górze, w ramce: http://portal.abczdrowie.pl/narkomania-uzaleznienie-psychiczne-a-fizyczne
Odnośnik do komentarza

co za beton =D pale ziolo od 15 roku zycia a mam teraz 24 =p I zaraz odpale gibona i odplyne gdzies daleko. A co do marychy to jest milosc a nie przypadkowa randka i ile by nie bylo zawsze jest za malo , zobaczcie sobie arab - 30 na youtube =D moj czlowiek. Pozdro bracia i siostry

Odnośnik do komentarza

Szukam tego typu porad odnośnie uzależnienia i stwierdziłam, że wszyscy się "strasznie wysilają" np. porady, ośrodki, terapie itp. Tak. To wie każdy kto nie pali, ale jak przekonać osobę uzależnioną, że powinna zacząć się leczyć?Myślę, że u nas w kraju jesteśmy tylko teoretykami, jeśli chodzi o praktyki to "mniej niż Zero". Wiem coś na ten temat, zrobiłam wszystko co można zrobić bez rezultatu. Już sama jestem załamana i co mam patrzeć jak mój ukochany Syn niszczy sobie życie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...