Studia a fobia szkolna

[Gość Inka19]

Mam lekką fobie szkolną. Czasem ciężko mi przychodzić na zajęcia na studiach. A codziennie ćwiczenia mam obowiązkowe. Mogę mieć tylko kilka nieobecności w semestrze, pozostałe muszą być usprawiedliwione zwolnieniem lekarskim w ciągu tygodnia. Jak to ze sobą pogodzić? Z kim o tym porozmawiać? Wziąć zwolnienie na cały semestr od lekarza a porozmawiać o tym z profesor zajmującą się sprawami studenckimi? Pomóżcie!

[Gość karmi]

Byłaś z tą fobią u psychiatry ? Są leki zmniejszające lęk i napięcie, tylko trzeba je regularnie przyjmować. Jeśli byłabyś pod opieką psychiatry to możliwe że mogłabyś od niego brać zwolnienia z zajęć na których Cię nie było.

[Gość Inka19]

Mam świadomość, że są takie leki. Ale wydaje mi się, że na obecną chwilę nie są dla mnie konieczne. Póki nie muszę, wolałabym się nimi nie faszerować, jeśli rozumiesz co mam na myśli. A do psychiatry nie chodzi się i tak co tydzień, jeśli chodzi o ew. zwolnienia...

[Gość karmi]

Słuchaj jeśli to jest tak paraliżujący lęk że byś musiała tydzień w tydzień opuszczać zajęcia to moim zdaniem leki są Ci potrzebne ( oczywiście równolegle z psychoterapią ). A niektórzy lekarze są tak wyrozumiali ze dają zwolnienia z wsteczną datą, trzeba to tylko dobrze uargumentować. Ewentualnie możesz wyjaśnić sytuacje ćwiczeniowcom i zapytać o możliwość zaliczania całego materiału na konsultacjach. Jeśli to lżejszy kierunek albo trafisz na empatycznych ćwiczeniowców to powinno się udać.

[Tarja]

Ja bym nie brała zwolnienia i nie zostawała w domu, bo to Cie jeszcze bardziej zamknie i zablokuje na świat zewnętrzny. Tak samo nie dążyłabym do leczenia farmakologicznego, gdyż leki z tej grupy są silnymi lekami, mogą wywołać zmiany w oganizmie jak chociazby przytycie bo mogą zatrzymywac wode w organizmie, a przede wszystkim mogą być uzależniające. Ja na Twoim miejscu poszłabym na rozmowe z psychologiem. Nie z pychiatrą, tylko z psychologiem, bo sama mówisz, że fobia jest lekka. Więc póki jest lekka, trzeba nad nią pracować aby się nie nasiliła ale też żeby się jej pozbyć. A dzięki psychologowi możesz rozpocząc psychoterapię, a dodatkowo nie będziesz rezygnować ze studiów, tylko nauczysz się technik i pewnych nawyków, dzięki którym będziesz mogła normalnie uczęszczać na zajęcia. Myślę, że im szybciej rozpoczniesz taką terapię tym lepiej dla Ciebie, bo nie ma sensu czekać aż fobia się nasili i całkiem zatrzyma Cię w domu.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Ja również uważam, że najlepszym rozwiązanie dla Ciebie byłaby wizyta u psychologa i psychoterapia. Psycholog rozpoznałby strukturę Twojej fobii i określiłby jej przyczyny. Dzięki temu łatwiej byłoby ją wyleczyć.
Pozdrawiam