Żal i tęsknota po stracie bliskiej osoby

[Gość Aga to ja]

niecale pol roku temu zmarł mój chłopak,był dla mnie wszystkim teraz nie mam juz nic.kochalismy sie nad zycie,bedąc z Nim czułam ze mam wszystko i nic mi do szczescia wiecej nie było potrzebne tylko On.Dlaczego ktos mi Go zabrał tym samym rujnując mi zycie dlaczego?

[Gość Aga to ja]

prosze eksperta o pomoc

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Aga niestety nie ma odpowiedzi na Twoje pytanie. Gdy wydarza się w naszym życiu coś tragicznego, często zadajemy pytanie dlaczego? Czy zrobiliśmy coś nie tak, czy to kara, czym sobie na to zasłużyliśmy i dlaczego to spotyka nas. Takie pytania są próbą zrozumienia, odnalezienia sensu życia i jego przyczynowości.
Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale w miarę upływu czasu przestaniesz zadawać sobie takie pytania i po prostu zaakceptujesz stratę. Jeśli masz ochotę pisz tutaj o wszystkich Twoich uczuciach i przemyśleniach - gdy wyrzucisz z siebie ból trochę łatwiej będzie Ci przeżywać żałobę po Twoim chłopaku.
Pozdrawiam

[Gość Andziulkaa]

Witam wiem o czym pani piszę sama ma żal i tęsknię za mojim mężem zmarł dwa tygodnie temu i jeden dzień znalazłam go u kolegi na mieszkaniu gdy przyszłam po niego juz nie żył od dwuch trzech godzin a ja jeszcze próbowałam go reanimować itd ale okazało się ze pózno płakałam krzyczałam wszystko na raz a najgorsze jest
to ze zostałam z trójką maloletnich maluszków które ubustwiały swojego tate nad życię dla mnie było tak cięzkie im powiedziec ze więcej taty nie zobacza bo poszedł do aniolków najbardziej przezył to najstarszy syn bo praktycznie się załamał a dwujka maluszka czuja ze go nie ma tlumacze im ze tatuś patrzy na nie z góry to rozumieja do tej pory nie moge dojsc do siebie praktycznie co drugi dzień jestem na cmentarzu palic mu świeczki i chwile pomilczyc jest mi strasznie ciezko.

[Gość Andziulkaa]

Prosze eksperta o pomoc