Skocz do zawartości
Forum

Depresja po zerwaniu z chłopakiem


Gość mi...00

Rekomendowane odpowiedzi

Moja depresja zaczęła się miesiąc po zerwaniu z chłopakiem i trwa nie przerwanie już pół roku. Mam 26 lat ogólnie jestem wesołą osobą. Ale nie czuje się dobrze, na pojawiający stres reaguje wymiotami, płaczę często i obwiniam się za zerwanie z chłopakiem, nie odżywiam się dobrze...czasami wcale lub źle np. objadaniem się czekoladą w dzień, nie cieszy mnie już nic, mam trudności w nawiązaniu kontaktu z ludźmi choć w rzeczywistości nie miałam z tym nigdy problemów. Sypiam zbyt długo. Nie mam po co wstawać z łóżka bo nie mam dla kogo się starać. Zawsze obok mnie było dużo ludzi a teraz poprzez mój stan w którym się znalazłam czuje jakby ludzie o mnie mówili za plecami czuje się nie swojo. Wiem,że dzieje się ze mną coś nie tak. I bardzo chciałabym wyzdrowieć bo trwa to już za długo. I staje się męczące. Raz mam dobry nastrój a potem płaczę przez pół dnia. Nie wiem czy to ważne ale leczę się na niedoczynność tarczycy i moje badania nie wyszły tak źle ostatnio biorę sukcesywnie leki euthyrox n 50 oraz ostatnio bromergeron i orgametril. Czy one mogą nasilać tj.objawy? jestem nie spokojna często albo za spokojna. Co powinnam zrobić by mi przeszło? czasem mam ochotę sobie strzelić w serce by nic nie czuć.

Odnośnik do komentarza

Rozstanie z partnerem może być trudnym przeżyciem. czasem, złe samopoczucie czy nawet depresja po rozstaniu jest tak silna, że porównuje się ją do samopoczucia po smierci bliskiej osoby, taki stan może utrzymywac się nawet przez rok. Dodatkowo dochodzi fakt, że bierzesz euthyroks, masz więc zapewne niedoczynność tarczycy, a to sprawia, że jesteś podatniejsza na różnego rodzaju stany depresyjne, bo sama choroba może je powodować, do tego dochodzi jeszcze przykre rozstanie i faktycznie - depresja może się rozwijać. Proponuję nie zamykac się w sobie, wychodź z domu do ludzi, do przyjaciół, spotykaj się z innymi, nie rozdrapuj ran. Wiem, że na pewno jest Ci przykro, ale kazde rozstanie jest po coś - po to, aby trafic wreszcie na tą jedną, jedyną osobę. Wyciągnij wnioski z tej lekcji, potraktuj to jako doświadczenie. Nie zamykaj się na świat z powodu jednego człowieka. To na pewno przykre doświadczenie i serduszko Cię boli, ale wiele kobiet przechodzi takie ciężkie chwile a potem okazuje się, że trafiają na wspaniałych mężczyzn i dopiero z perspektywy czasu rozumieją, że tamte rozstanie miało sens, było po coś. Tak samo będzie w Twoim przypadku. Teraz to dla Ciebie trudne do wyobrażenia, ale zobaczysz, że z czasem znajdziesz miłość i szczęście, ale daj sobie szanse, nie blokuj sobie tej drogi. Jeśli jest Ci ciężko, bardzo przeżywasz rozstanie, czujesz, że to już depresja i ze nie potrafisz się przełamać do normalnego zycia i do opanowania emocji, zawsze możesz porozmawiac na ten temat z psychologiem, aby wyrzucić z siebie uczucia takie jak żal czy przykrość z zaistniałej sytuacji - na pewno poczujesz się lepiej!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam,
Rzeczywiście dla wielu specjalistów, to co dzieje się po zerwaniu jest porównywalne do żałoby po stracie kogoś bliskiego. Zarówno w przeżywaniu żałoby jak i w przeżywaniu rozstania można wyróżnić kilka faz. Na początku pojawia się szok – niedowierzanie temu, co się wydarzyło. Następnie zaprzeczamy rozstaniu, wmawiamy sobie, że wszystko wróci do dawnego porządku. Potem pojawia się złość na obecny stan rzeczy, na partnera i na siebie samych. Kolejna i najbardziej bolesna faza to rozpacz. Tutaj pojawia się poczucie winy i właśnie w tej fazie może pojawić się depresja.
Na podstawie tego, o czym piszesz, można stwierdzić, że występuje u Ciebie obniżenie nastroju, utrata radości życia, obniżenie samooceny, zaburzenia apetytu oraz snu. Takie objawy mogą wskazywać na depresję, jednak jednoznaczna diagnoza nie jest możliwa w oparciu o kontakt wirtualny.
Wspominasz także, że zażywasz leki. Wymieniony przez Ciebie Euthyrox, może powodować niepokój oraz zaburzenia snu. Natomiast Bromergon oraz Orgametril mogą powodować obniżenie nastroju oraz nerwowość. Czy wymienione przez Ciebie objawy występowały przed przyjmowaniem leków, czy pojawiły się lub nasiliły po rozpoczęciu ich zażywania? Jeżeli wystąpiły po rozpoczęciu kuracji może warto poprosić lekarza o ich zmianę na inne?
Jeżeli doświadczałaś wymienionych symptomów przed rozpoczęciem leczenia, radziłabym porozmawiać szczerze o swoich problemach, uczuciach z przyjacielem lub psychologiem. Rozmowa taka pomoże Ci oczyścić się z żalu, poczucia winy, pomoże poukładać życie i zakończyć fazę rozpaczy, a rozpocząć odnowę i odbudowę życia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

bardzo ci współczuje, bo zerwanie nie jest czymś najprzyjemniejszym na świecie. ale powinnaś wziąć się w garść. Wiem pewnie pomyślisz że łatwo mi mówić ale też przeżyłam swoje i wiem jak to boli, ale wiem też że to z biegiem czasu przechodzi, że ból jest lżejszy. Trzeba tylko zacząć w miarę normalnie żyć. Z biegiem czasu będzie ci lżej.

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...