Nie chcę skończyć życia w szpitalu ! Co mam robić ?

[Annonymous]

Jestem uczennicą 3 kl. gimnazjum . Tak , piszę te cholerne testy.. Ledwo zaczął się rok szkolny , a mi już odbija na punkcie uczenia się. Ważne jest wszystko tylko nie moje zdrowie. Wszyscy się martwią , ale boją się do mnie odezwać , bo wiedzą , że wybuchnę niczym wulkan.. Jestem bardzo chuda (BMI - niedowaga). Bardzo często występują u mnie nagłe krwawienia z miejsc.. No wiadomo , ale to zwykła duża plama krwi i na dodatek mylę z miesiączką potem mam spokój.. Sytuacja dalej się powtarza ! Kiedyś na wf zemdlałam , nic nie jem (potrafię tak cały dzień bez jedzenia i picia) nie śpię (bo oczywiście nauka jest ważniejsza , prawda ?) co drugie słowo to przekleństwo i nie panuję tego. Agresja , agresja i jeszcze raz agresja.. Raz pobiłam kolegę za to , że nazwał mnie "kujonem od gradobicia" i nikt się o tym nie dowiedział. Wszystko mnie denerwuje (dosłownie). Mam ochotę wszystko rozwalić i wywalić. Ryczę bez powodu , łączę strach z agresją.. Może to dziwne , ale prawdziwe. A moja dzienna rutyna.. Szkoda gadać - pobudka 6:00 , nic nie jem na śniadanie i do 15:15 (8 lekcja) gówno i nic.. Nie czuję się głodna ani spragniona , ale jestem tak zmęczona , że nogi mi się plączą , wracam do domu , wydre się na wszystkich kogo napotkam , nauka , 1 nad ranem idę spać.. Tylko 5h snu.. Jest źle ze mną ! Nie ukrywam , ale bardzo was proszę... Pomóżcie mi , bo boję się , że będzie za późno.. Nie mam ochoty , cierpliwości , zdrowia i czasu leżeć w szpitalu i użalać się nad sobą ! Zależy mi na przyszłości i żadne choróbsko mi w tym nie przeszkodzi ! Co mam robić ? Mam już dosyć tych nerwów i strachu. Proszę o poważne odpowiedzi ! Tępie głupków i błaznów. Jeżeli masz coś głupiego do powiedzenia do zamkij piz*ę.. Słucham tylko ekspertów.. Proszę o pomoc , bardzo proszę.

[Gość Kola92]

A może masz problemy z hormonami... Może nadczynność tarczycy? I stąd ta niska waga , nerwowość? Musiałabyś zrobić badanie krwi dokładnie na TSH - czyli oznaczenie poziomu tyreotropiny we krwi. Sprawdź może w tym tkwi problem.
Postaraj się tak nie denerwować. Jesteś wulgarna nawet pisząc. Trochę wyluzuj , bądz milsza do otoczenia :) Jedź i pij dziewczyno bo wchłoniesz sama siebie , twój organizm dojrzewa i potrzebujesz witamin i przede wszystkim snu.
Co twoi rodzice na to?

[mgr Kamila Krocz]

Rozumiem, że jesteś w ostatniej klasie gimnazjum i zależy Ci na dobrym zdaniu egzaminu, by móc wybrać się do wymarzonej szkoły średniej. Świetnie, że jesteś ambitna i dużo się uczysz. Uważam jednak, że we wszystkim powinien być zachowany umiar. W nauce również. Napisałaś, że po powrocie ze szkoły uczysz się niemal bez przerwy do 1 w nocy. Pomyśl, czy taka nauka jest efektywna? Twój organizm i mózg nie odpoczywa. Nie dajesz mu wytchnienia, a co za tym idzie - gorzej przyswajasz wiadomości. Jesteś niewyspana, zmęczona i nic dziwnego, że pojawia się frustracja, a z nią agresja. Ponadto nie dbasz o dietę, nic nie jesz, jesteś zbyt szczupła, pojawiły się u Ciebie krwawienia. Niewykluczone, że masz anemię. W pierwszej kolejności powinnaś udać się do lekarza pierwszego kontaktu i zrobić przynajmniej podstawowe badania (morfologia, mocz). Przez Internet nikt nie postawi diagnozy. Możliwe, że jesteś zbyt nerwowa, bo nie odpoczywasz. Pamiętaj, że dla zdrowego funkcjonowania powinnaś zadbać też o relaks. Między nauką rób sobie przerwy. Wychodź na dwór, dotleń mózg, zadbaj o swoje pasje. Nie można żyć samą nauką, naprawdę. By mieć szersze horyzonty, warto też się czymś interesować i rozwijać własne hobby. Pomyśl, co Ty lubisz robić i nie zaniedbuj tego. Pozdrawiam i życzę powodzenia!