Skocz do zawartości
Forum

Mam myśli samobójcze


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem nowa na forum. Od dłuższego czasu stale towarzyszą mi natrętne myśli i wyobrażenia na temat śmierci i samobójstwa. Przesiaduję w internecie i czytam tylko o tym. Planuję powoli co zrobić. Tylko boję się jeszcze odważyć. Moje życie jest płytkie. Nic nigdy ze mnie nie będzie. Po prostu wiem to. Żyję w swoim zamkniętym świecie. Nie umiem nawiązywać relacji z ludźmi. Opieram się na opiniach innych osób i nie umiem decydować o sobie. Problemy i obowiązki staram się zwalać na innych bo bez czyjejś pomocy po prostu nie radzę sobie. Tak jest w pracy i na co dzień. Nie mam swojego zdania i w niczym nie jestem dobra. Boję się życia. Nie będę nigdy tak jak inni. Na razie jestem spokojna - bo mam mamę, która chce mi pomóc i myśli że to tylko chwilowa depresja (leczę się u psychiatry i chodzę do psychologa). Jednak, ja wiem że tego żadne leki i rozmowy nie zmienią. Żyję już tylko z dnia na dzień - póki nie zdarzy się coś co sprawi że podejmę decyzję i skończę ten cały bezsens. Chcę się wygadać...nie szukam pomocy. Wiem że nic już nie będzie takie jak kiedyś. Nie wiem co będzie dalej. Już zrezygnowałam...

Odnośnik do komentarza
Gość Pogubiony

Szukasz pomocy, nawet nie wiesz jak bardzo. Gdyby było inaczej, nie opisałabyś tu swoich problemów.
Ludźmi się nie przejmuj, to banda matołów. Człowiek...człowiek to co innego. Każdy cierpi, tylko każdy ma inne metody na ukrycie tego bólu. Jedni robią to lepiej, inni mają z tym kłopot. Wydaje Ci się że Twoje życie jest gorsze bo słabość jest w naszej kulturze czymś wstydliwym, skrywanym na różnymi maskami.

Odnośnik do komentarza

Witaj karola89!

Napisałaś, że korzystasz z pomocy psychologa i psychiatry. Jak długo uczęszczasz na terapię? Jakie leki zażywasz? Czy lekarz wie o tym, że masz myśli samobójcze? Jeśli Twój obniżony nastrój się nie poprawia, co więcej - jest jeszcze gorzej, możliwe, że trzeba zmienić leki. Chociaż teraz nie wierzysz, że możesz być szczęśliwa, naprawdę warto żyć. Teraz skupisz się na samych negatywnych rzeczach. Nie dostrzegasz tego, co dobre - że masz mamę, która chce Cię wspierać, masz pracę, jesteś aktywna zawodowo. Uważam, że na kolejnej sesji z terapeutą powinnaś powiedzieć o swoich myślach o śmierci. W chwilach załamania możesz skorzystać z telefonu zaufania, który podała redakcja. Pozwól sobie pomóc i nie zamykaj się w swoim ponurym świecie. Naprawdę może w nim zaświecić słońce. Jeżeli chcesz porozmawiać, służę pomocą. Możesz napisać w tym wątku. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...