Obrażone koleżanki

[Gość Cuyer]

Sprawa wygląda tak, że obraziły się na mnie 2 koleżanki. Pod wpływem impulsu obraziłem nie je, ale ogólnie wszystkie dziewczyny. Bardzo tego żałuję, no ale nie da się cofnąć czasu. Moje pytanie jest takie, od tego incydentu minęły 2 tygodnie a one nadal są obrażone i się nie odzywają, czy zapytać je czy im przeszło czy jednak poczekać aż same się odezwą? jednej z nich zapytałem się dlaczego tak długo jest obrażona to odpowiedziała, że nie jest obrażona za słowa, lecz mój całokształt :/ nie jestem jakimś chamem lub prostakiem, jestem miły, ale czasami brakuje mi pewnego hamulca by czegoś nie powiedzieć. Jak długo takie obrażanie się może trwać?

[Gość znicz]

Witam,
a "magiczne" slowo juz powiedziales czy jeszcze tego nie zrobiles?

[empiryczna]

Witaj Cuyer :)

Ty się nie pytaj czy im już przeszło, tylko stań na rzęsach i przepraszaj tak długo, aż te koleżanki przyjmą przeprosiny.

Pozdrawiam serdecznie.

[Gość Cuyer]

Mówiłem im w szkole wiele razy i przez facebooka próbowałem się tłumaczyć, ale nic nie dało :/

[Gość znicz]

Wyjdz troche po za ramy standardow. Zaskoczyles je obrazajac slowami to teraz zaskocz przeprosinami. Jezeli slowa nie dzialaja, to jest szansa, ze jakis czyn poskutkuje. Jest tyle mozliwosci...kwiaty...ciacho w kawiarni...zaproszenie do kina....wyjscie na lodowisko...to juz Ty wiesz najlepiej czym milo bys je zaskoczyl zeby zobaczyly ze szczerze Tobie zaleezy na przyjeciu przeprosin przez kolezanki i dalszej znajomosci z nimi.

[mgr Kamila Krocz]

Cuyer, Ty nie masz się tłumaczyć przed koleżankami, bo to będzie wyglądało tak jakbyś próbował się "wybielić" i szukał dla siebie alibi. Przeproś je kilkakrotnie, jeśli to konieczne, i czekaj. Możesz oczywiście pomyśleć nad "przeprosinami extra", np. kwiaty czy zaproszenie do kina, ale nie masz gwarancji, że to poskutkuje. Na przyszłość polecam dwa razy się zastanowić zanim użyjesz słów, które mogą kogoś zranić. Pozdrawiam i życzę powodzenia!