Skocz do zawartości
Forum

Jak radzić sobie samej?


Gość martyna1889

Rekomendowane odpowiedzi

Gość martyna1889

Jestem na siebie zła. Mam już 20 pare lat, a nie jestem samodzielna, ciągle o coś pytam sie mamy, bo nie jestem pewna czy dobrze robię, nie umiem się decydować szybko, do tego wszytskiego ciągle żyję bez planu, nie pracuję a skończyłam już studia. Skutek jest taki, że nawet jak jestem umówiona na wizytę u lekarza i mam zapisane to na kartce, to dzień wcześniej (bo pamuętam o wizycie) spojrzę nie na tą kartkę i wizyta przepada. Wstydzę się już siebie, ale sobie nie radzę. Co ja mam zrobić? Wiem, jak to wszytsko wygląda, ale nie poradzę sobie od tak. Nic mi nie wychodzi, wszytsko robię z opóźneniem, nawet nie potrafię o normalnej porze wstać, a jak się gdzieś szykuję to z godzine mi to zabiera.

Odnośnik do komentarza
Gość martyna1889

ps. nie ma mi kto pomóc. W domu jest mama, nie pracuje bo jest na wcześniejszej emeryturze, do tego jest jeszcze problem z moim rodzeństwem. Tata często wyjeżdża do pracy za granice, zresztą nie umiem z nim gadać. Krzywdy nikomu nie robi, ale denerwuje mnie, nie możemy się dogadać. Nie mam chłopaka, znajomych do pogadania trochę mam, ale wstyd się komuś przyznać. Niby mama twierdzi, że cały czas mi pomaga, ale...no ja nie widzę tego. Fakt, czasem ja jem obiad co zrobi (bo ja też gotuję, sprzątam), czasami mi przypomni o opłaceniu czegoś, ale to z regułu faktury które przychodzą przez internet, bo sama nie umie obsługiwać poczty elektronicznej. Wiem, że mam trudny charakter, szybko się denerwuje i płacze. Dzisiaj np. byłam zła, że znów nie wysżły mi wakacje. Obiecałam sobie, że jak napisze prace, skończe studia to gdzieś wyjade. W zasadzie nie byłam nigdzie zbytnio poza Polską. Mama też mi obiecała, że mi da pieniądze na ten wyjazd. Ja miałam nawet z poprzedniej pracy zostawione pieniądze. Kiedy się zwolniłam, myślałam, że okrelślona kwota zostanie mi na te wakacje- i owszem, była, ale zamarwiłam się, bo wiedziałam, ze nie mam z kim jechać i pewnie nie znajdę nikogo, więc ...tak bez sensu mijał dzień po dniu. Wiem, że zrobiłam źle. Pomijając fakt, że powinnam już od roku pracować w zawodzie- ja miałam taką bardziej tymczasową pracę, ale raczej dobrze płatną nie powinnam się marwtic kto ze mna pojedzie, bo z reguły kończy się tak, ze wyślę koleżankom dana ofertę i.....cisza jak makiem zasiał. Jak któraś się przestaje do mnie odzywać, unika kontaktu, zostawiam ją w spokoju. Może nie jestem idealna, ale ludzie też nie są, nie chce to nie, znajdę sobie inne, jakoś przezyje, już dużo przeszłam.

Odnośnik do komentarza

Sama zdajesz sobie sprawę z rożnych ułomności i sama musisz zmieniać to co jest wg Ciebie nie tak,
my tu na forum nie jesteśmy w stanie Ci pomóc,jedynie jakaś psychoterapia może by pomogła,nie wiem.

Studia jednak skończyłaś,to już całkiem taką ofermą nie jesteś ,szukaj pracy,bo za dużo wolnego czasu rozleniwia.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Są osoby mało decyzyjne,musisz próbować podejmować samodzielne decyzje,jak raz ,drugi okaże się ,że ta decyzja była słuszna ,nabierzesz pewności siebie,
chociaż nie można się zrażać gdy okaże się niewypałem,
uczymy się najlepiej na własnych błędach,

jest to pewnie też efekt wychowania w domu i w szkole,np.moje dzieci miały w szkole podstawowej i gimnazjum świetną nauczycielką języka polskiego ,która im zawsze powtarzała ,że powinny mieć swoje zdanie i ja też tego nie tłamsiłam ,

co do przejmowania się,to też musisz sama nad tym pracować ,może powtarzaj sobie ,"nie przejmuj się tym na co nie masz wpływu".

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witaj martyna1889!

Jeżeli zdajesz sobie sprawę ze swoich "wad", niedoskonałości, jakie Ci przeszkadzają w życiu, najlepiej pracuj nad nimi i im przeciwdziałaj. Tak jak napisała ka-wa - staraj się sama podejmować decyzje, nawet mimo obaw, czy są trafne. Zobaczysz, że to doda Ci pewności siebie, a nawet jeśli coś nie pójdzie po Twojej myśli, nie załamuj się. Uczymy się przecież na błędach. Możliwe, że masz osobowość zależną, choć diagnozy drogą wirtualną nie da się postawić. Na osobowość zależną wskazuje m.in to, że pozwalasz innym na przejmowanie odpowiedzialności za swoje decyzje, masz ograniczoną zdolność podejmowania decyzji bez radzenia się innych, wykazujesz obawę przed niezdolnością do zatroszczenia się o siebie wynikającą z osamotnienia, co powoduje u Ciebie dyskomfort. Myślę, że warto, byś skonsultowała się z dobrym psychologiem/terapeutą. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...