Skocz do zawartości
Forum

Uczucie parcia i plamienie w czasie ciąży


Gość yasmin2006

Rekomendowane odpowiedzi

Dziekuje za slowa wspolczucia,chcialabym z kim pogadac powiedziec co czuje.W domu nie moge bo nie chce zeby dzieci cierpialy-juz sie cieszyly na przyjscie malenstwa! Straszne przezycie nie rozumiem dlaczego ,Pani doktor powiedziala ze wiek moj nie ma istotnego znaczenia. W czasie kiedy zaszlam w ciaze miesiac temu zmarl nagle moj tata, nie jadlam kilka dni prawie nic no i ogromny stres wiadomo nie wiem czy to moglo sie przyczynic do poronienia? Jasminka wczoraj widzac ze cos jest nie tak patrzyla tylko pytajaco,zapytalam cz bardzo jej bedzie smutno jak nie bedzie dzidziusia ,poglaskala mnie i powiedziala nie mamusiu, to nic. To takie madre dziecko. Dzisiaj z kolei zapomniala sie i podleciala do mojego brzucha i mowi hellou beby i szybko przerwala i wyszla pokoju. Nie chce zebym cierpiala. Malutka moja. Dziekuje bBogu za moja trojke dzieci naprawde mam za co, staram sie o tym myslec chociaz to takie truddne. Jeszcze raz dziekuuje choc bylam z Wami tak krotko bylo mi bardzo milo. Powodzenia moje drogie Panie wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Czyli jednak te plamienia były znaczące... Wielka szkoda, że lekarze się nie poznali i nic nie zrobili. Bardzo mi przykro... Może tak miało być, kto to wie... Rozumiem, że jesteś wstrząśnięta, ale najważniejsze teraz to zająć się rodziną, dziećmi. Jesli chcesz mieć kolejne dziecko to przeciez możesz się o nie starać. Jeśli chcesz porozmawiac z kimś, kto również przeżył poronienie to sa tutaj takie osoby... niestety to się zdarza i wcale nie tak rzadko.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Yasmin nie myśl co mogłaś zrobić, a czego nie mogłaś, postaraj się nie analizować tego co robiłaś przez całą ciążę. Zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić. troszczyłaś się, dbałaś, chodziłaś do lekarzy zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić.
Twoje dzieci na pewno zrozumieją, pewnie każde na swój sposób ale zrozumieją. Sama mówisz, że masz mądre dzieci:)
Teraz zrób sobie odpoczynek, zajmij się sobą, może jakiś wyjazd z mężem sam na sam. Albo jeśli wolisz całą rodzinką. Musisz nabrać sił i odstresować się. Będzie dobrze. Jeśli chcesz to możesz próbować kolejny raz.
Trzymaj się cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Gość yasmin2006

Troche lepiej dziekuje sa chwile ,ze sobie troche poplacze ,ale to normalne. mam zdjecia z usg malenstwa. Wrocilam do pracy ,nie moge sobie pozwolic na urlop niestety. Mysle caly czas o mym dziecku ktorego juz nie ma to jakis koszmar, widzac kobiety w ciazy ,przechodzac kolo sklepow z odzieza dla ciezarnych. Snilo mi sie ze urodzilam zdrowe malenstwo. Zaczelam jak wariat myslec ze chce miec dziecko, ze moze sprobowac ale powoli emocje daja miejsce rozsadkowi. Mam 42 lata to chyba za pozno na planowanie kolejnej ciazy. To jest duze ryzyko chorob dzieciatka nie moge byc egoistka i myslec tylko ,ze chcem. Dlatego odsowam powoli od siebie to marzenie i wracam do obowiazkow. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie masz wpływu na to co się stało. Widac tak miało być. Ciąża po 40 zawsze jest bardziej zagrożona. Może powinnas pogadac z psychologiem, jak zaczynasz popadać w stany depresyjne. A jeśli bardzo chcesz mieć kolejne dziecko to może zastanów się nad adopcją albo rodziną zastępczą, możesz obdarzyć miłością wiele dzieci, jesli tego potrzebujesz.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Ja miałam bardzo podobna sytuacje. Poroniłam w 15 tygodniu. Przez 3 dni skurcze wieczorem i nocą. Rano i wieczorem uczucie parcia, po którym gdy szlam do toalety nie robiłam kupy tylko było lekkie krwawienie z dróg rodnych. W szpitalu rano lekarz mnie zbadał ze wzornikiem, stwierdził ze jest polip i stad krwawienie. Bóle i skurcze powiedział ze ze stresu, kazał brać nospe. Tego samego dnia w nocy dostałam bóli, nospa nie pomagała, się zasnęłam bo poprzednie noce nieprzespane przez bóle. Rano już były mocne bóle, mocne krwawienie, odeszły wody, gdy zajechałam do szpitala na izbę przyjęć, dziecko już nie żyło, było w macicy. Wyciągnęli maluszka, wyłyżeczkowali. Idę do lekarza na kontrole po wszystkim, jestem cekawa co powie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...