Dieta w okresie menopauzy

[Gość rozaliam]

Witam,

właśnie przechodzę przez okres menopauzy. Niestety burza hormonów w moim organizmie spowodowała, że przybrałam na wadze. Nie dość, że wyglądam nieatrakcyjnie, to dodatkowo czuję się ciężka i cały czas mam uczucie wzdętego brzucha. Słyszałam, że prawidłowo skonstruowana dieta w okresie menopauzy, może pomóc nie tylko w utrzymaniu stałej wagi, ale również w łagodzeniu objawów klimakterium. Czy ktoś mógłby mi poradzić coś więcej na ten temat?

[Gość gertrudajz]

Witaj. No tak, wszystkiemu winne hormony. Znam ten problem. Jednak powiem Ci szczerze, hormony to taka dobra wymówka. Po prostu, jak sama to zauważasz, odżywiasz się w niewłaściwy sposób. Nasza przemiana materii nie jest już tak szybka jak kiedyś, a pewnie i aktywność fizyczna podupadła. Jeżeli chcesz znać moje zdanie, ogranicz spożywanie tłuszczy zwierzęcych i prostych cukrów. A to znaczy, wszystkie smażone i ciężkostrawne potrawy, słodycze, ciasta i torty powinny zniknąć z Twojego stołu. Ja jeszcze ograniczyłam sól kuchenną i kawę. To drugie było dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Jeżeli tylko będziesz konsekwentnie zdrowo się odżywiać, myślę, że wrócisz do normalnej wagi. Pozdrawiam.

[Gość jadwiga9u]

Hej dziewczyny!
A ja do poniższego posta dodam jeszcze, że warto zadbać o dietę bogatą w błonnik i wodę mineralną. Usprawnia to pracę jelit i pomaga pozbyć się wzdęć.
Ponadto doradzam ruch, duużo ruchu. Można zacząć łagodnie od spacerów lub szybkiego marszu albo np. modnego ostanio nordic walkingu. Do tego cotygodniowe wityty na basenie lub... w siłowni.
Właśnie ruch najbardziej mi pomaga nie tylko w zachowaniu sylwetki, lecz także w zachowaniu dobrej kondycji i dobrego samopoczucia.
Ostatnio myślałam też o jodze, czy ktoś może już próbował?

[Gość daria8]

Witam! Ja w tym czasie dbam zwłaszcza o to, aby nie mieć osteoporozy. Zjadam pełnoziarniste pieczywo, piję dużo mleka, jem żółte sery i dużo nabiału. Wszystko po to, aby mieć odpowiednią ilość wapnia. Poza tym pamiętam o witaminach i piję soki, które sama przygotowuję sobie w domu.