Skocz do zawartości
Forum

Skomplikowany układ z koleżanką


Gość on24

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwny układ.
Masz 24 lata, to najwyższy czas poszukać sobie kogoś bliskiego, swojego, jedynego. jak długo chcesz być tym drugim?
Nie znajdziesz nikogo, jeśli nie zerwiesz tej znajomości, nie utniesz wszystkich kontaktów.
Może ona traktuje cię jak przyjaciela, może jest wyrachowana, tego nie wiem.
Natomiast widać, że ty angażujesz się coraz bardziej i im dłużej będzie to trwało, tym trudniej będzie ci ułożyć swoje własne życie.
Twoje życie dla ciebie powinno być najważniejsze, swoje szczęście powinieneś stawiać na pierwszym miejscu.
Więc zacznij szukać kogoś dla siebie.

Odnośnik do komentarza

~unna

Natomiast widać, że ty angażujesz się coraz bardziej .

nie, wręcz przeciwnie. ja się wysypuję z tego "trójkąta". Mi już totalnie nie zależy czy ona napisze czy nie, czy się z nią spotkam czy nie, czuję wobec niej obojętność a wręcz złość i wrogość. Im bardziej ona szuka kontaktu tym bardziej potęguje we mnie te emocje.

Odnośnik do komentarza

~on24
czuję wobec niej obojętność a wręcz złość i wrogość. Im bardziej ona szuka kontaktu tym bardziej potęguje we mnie te emocje.

Nie dziwie Ci sie absolutnie, bo traktuje Cie jak jakiegos chlystka, obiecuje Ci gruszki na wierzbie. Bawi sie Twoimi uczuciami. Nie inwestuj w nia swoich, bo kiedys je zdepcze. Nie jest warta Twoich uczuc. Popieram Twoja postawe.
Trzymaj sie! Troche przecierpisz, ale z czasem bedzie coraz lepiej, a juz niedlugo zaczniesz sie sam dziwic, jak mogles wdepnac w takie cos.

Odnośnik do komentarza
Gość zawiedziona22

On24- wiesz powiem Ci, ze wszyscy tutaj maja 100% racji a Ty ratuj sie z tej chorej sytuacji bo wiem co mowie, znam takie akcje i powiem Ci, ze tak naprawde dopiero kiedy postawisz sytuacje jasno i zakonczysz ta farse to dopiero dowiesz sie na czym tak naprawde stoisz. Uwazam, ze juz za duzo straciles tego czasu bo ona bawi sie z Toba a Ty w tym czasie mogles juz byc w szczesliwym zwiazku. Ale widac, ze powoli i ja to zaczyna przerastac i moze widzi co sie dzieje ale boi sie to wyjasnic, wiec Ty zrob ten pierwszy krok i podejmij za nia decyzje skoro ona nie potrafi sie na to zebrac.
Pozdrawiam ;)
I nie marnuj czasu na kogos takiego, jestem pewna, ze zaslugujesz na kogos lepszego;)

Odnośnik do komentarza

znam bardzo podobną historię, jako przyjaciółka takiej " czarownicy" i muszę przyznać,ze z drugiej strony nie wyglada to tak: -jest świetnie ma dwóch facetów,-jeden zaspakaja jedną potrzebę drugi drugą a ona czuje się gwiazdą..... Ona na prawdę nie wie z którym facetem chciałaby być i najbardziej boi się, ze podejmie złą decyzję i straci miłość swojego zycia. Tak serio rozwala to obie relacje. Ponad to spędza wiele godzin na robieniu róznych scenariuszy i nic nie daje odp. Niejednokrotnie płacze, płacze tez dlatego, ze ktos inny przez nią cierpi. Ona jest wspaniałą osobą i nigdy nie powiem na nią złego słowa. Proszę nie oceniajcie, bo jak Wy się znajdziecie w takiej sytuacji, to dopiero zroumiecie.

Odnośnik do komentarza

~Milka 30
znam bardzo podobną historię, jako przyjaciółka takiej " czarownicy" i muszę przyznać,ze z drugiej strony nie wyglada to tak: -jest świetnie ma dwóch facetów,-jeden zaspakaja jedną potrzebę drugi drugą a ona czuje się gwiazdą..... Ona na prawdę nie wie z którym facetem chciałaby być i najbardziej boi się, ze podejmie złą decyzję i straci miłość swojego zycia. Tak serio rozwala to obie relacje. Ponad to spędza wiele godzin na robieniu róznych scenariuszy i nic nie daje odp. Niejednokrotnie płacze, płacze tez dlatego, ze ktos inny przez nią cierpi. Ona jest wspaniałą osobą i nigdy nie powiem na nią złego słowa. Proszę nie oceniajcie, bo jak Wy się znajdziecie w takiej sytuacji, to dopiero zroumiecie.

Nie no, wlasnym oczom nie wierze. Nie rob meczennicy z kogos, kto w tak egoistyczny sposob bawi sie uczuciami innych! Rozczulajace, ze ona placze niby dlatego, ze ktos przez nia cierpi... Brak slow. Byla w jednym zwiazku, nie powinna zaczynac drugiego i bawic sie uczuciami dwojga ludzi. Jesli jest na tyle niedojrzala, ze nie potrafi byc wierna i odpowiedzialna, niech bawi sie pluszowymi misiami, a nie ludzmi. To, ze sama sie z tym niekomfortowo czuje, jest w tej sytuacji obojetne, bo to ona bawi sie kims, a nie ktos nia.

Odnośnik do komentarza

Piszesz, że masz dość tego, ale pytasz, czy brnąć w to dalej.
Wypisujesz się z tego trójkąta, ale jednocześnie jesteś na jej skinienie.
To nazwałam angażowaniem się. Po pięciu latach powinieneś mieć dokładnie dość tego wszystkiego, już dawno powinieneś uciąć ten związek, a ty nadal tam tkwisz. Jesteś poirytowany sytuacją, ale nie doczytałam się, że z nią całkowicie zerwałeś.
Małżeństwa w takim układzie potrafią spędzić całe życie. Poirytowani, wściekli, a nie rozchodzą się.
Tu nie jest tak istotne, jaka jest ta twoja dziewczyna. Tu istotne jest twoje przywiązanie do niej i twoje życie, o które sam musisz zadbać.

Odnośnik do komentarza

a może być tak że jej jednak na mnie zależy tylko że nie może się zdecydować z kim chce być ?
przecież wiadomo powszechnie że kobiety są niezdecydowane i zmienne ...
między Bogiem a prawdą, to już dawno do mnie dotarło to że z tego nie będzie. Tylko że ja nie jestem tym typem faceta który potrafi wszystko pier*olnąć za przeproszeniem i tak z dnia na dzień odejść, musiałem się z tym pogodzić i dojrzeć do tej decyzji. Niczego wyjaśniać jej nie zamierzam . od 3 czy 4 dni nie gadam z nią.

Odnośnik do komentarza

~Milka 30
znam bardzo podobną historię, jako przyjaciółka takiej " czarownicy" i muszę przyznać,ze z drugiej strony nie wyglada to tak: -jest świetnie ma dwóch facetów,-jeden zaspakaja jedną potrzebę drugi drugą a ona czuje się gwiazdą..... Ona na prawdę nie wie z którym facetem chciałaby być i najbardziej boi się, ze podejmie złą decyzję i straci miłość swojego zycia. Tak serio rozwala to obie relacje. Ponad to spędza wiele godzin na robieniu róznych scenariuszy i nic nie daje odp. Niejednokrotnie płacze, płacze tez dlatego, ze ktos inny przez nią cierpi. Ona jest wspaniałą osobą i nigdy nie powiem na nią złego słowa. Proszę nie oceniajcie, bo jak Wy się znajdziecie w takiej sytuacji, to dopiero zroumiecie.

ciężko nie oceniać takiej osoby źle... naprawdę jest ciężko. Bo jak to będąc w związku nie wchodzi się w inny, bo to oznacza, że swojego chłopaka się nie kocha a tylko służy jak to pieknie określiłaś zaspokajaniu potrzeby.... a to z kolei świadczy bardzo negatywnie o Twojej koleżance

Odnośnik do komentarza

On... Ona zdecydowała , z kim chce być. Facet ma przyjść, ty musisz wyjść. Czyli jesteś tym drugim, rezerwą i jeśli na to liczysz, że oni się rozejdą a ty wskoczysz na jego miejsce, to czekaj.
Wiem, że trudno odejść po pięciu latach, ale dla mnie obecna sytuacja, to marnowanie twojego życia. A jaką masz perspektywę? Ano taką, że może rozejdą się kiedyś, po latach, a ona przyzwyczajona do "rezerwy" znajdzie następnego naiwniaka i nadal będzie was dwóch.
Trzy dni już z nią nie masz kontaktu?
Nie JUŻ, A DOPIERO!
Widać, że trzyma cię na krótkiej smyczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...