Skocz do zawartości
Forum

Emocjonalne huśtawki i irracjonalne wybuchy u męża


Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Gość Kuna1 napisał:

Jaby zycie bylo takie proste, to co 5 minut kazdy by bral sobie rozwodzik, rozstawal sie, a za 2 minutki zycie byloby juz piekne. Mysle, ze bardzo malo pan/pani jeszcze wie o zyciu i brakuje pani tutaj doswiadczenia. 

Tak się składa, że mam kawał życia za sobą, więc co do braku doświadczenia, to niestety - pudło. Oczywiście, że rozwód, to trudna i traumatyczna decyzja, ale czasem jedyna. Zgadzam się także, że po rozwodzie zdrój łask nie spływa na każdego rozwiedzionego, ale z pewnością, po jakimś czasie daje wytchnienie i znacznie spokojniejsze życie, gdy pozbędzie się toksyny, która do tej pory je zatruwała.

Ja przede wszystkim zwróciłam uwagę na młode dziewczyny, które całe życie mają przed sobą, a tkwią w toksycznych związkach, chociaż z takim chłopakiem nie łączy ich ślub, dzieci, czy kredyty. Na własne życzenie, już na starcie, tracą szansę na szczęście, walcząc o chorą miłość i popapranego faceta.

Niedawno córka mojej koleżanki wyszła za mąż. Dziewczyna wykształcona, sympatyczna, za każdym razem trafiała na jakiegoś poparańca i w końcu wyszła za mąż za faceta bez matury, z niepewną pracą, do tego ostro pijącego (choć ukrywającego swój nałóg). Jej matka go wyczaiła, on się wyparł, córka nie przyjęła  do wiadomości. Rodzice podłamani tym ślubem, ale cóż, córka już dorosła i podjęła decyzję, zresztą po dość krótkiej znajomości. Mimo, że jej rodzice, to długoletnie, zgodne małżeństwo, bez patologii, to jednak nie wiedzieć czemu, ta dziewczyna zawsze miała skłonności do "trudnych przypadków" (zdanie jej matki). Dobrze jej życzę, jednak zastanawiam się jak długo potrwa ta wielka i nagła miłość?

 

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Tak się składa, że mam kawał życia za sobą, więc co do braku doświadczenia, to niestety - pudło. Oczywiście, że rozwód, to trudna i traumatyczna decyzja, ale czasem jedyna. Zgadzam się także, że po rozwodzie zdrój łask nie spływa na każdego rozwiedzionego, ale z pewnością, po jakimś czasie daje wytchnienie i znacznie spokojniejsze życie, gdy pozbędzie się toksyny, która do tej pory je zatruwała.

Ja przede wszystkim zwróciłam uwagę na młode dziewczyny, które całe życie mają przed sobą, a tkwią w toksycznych związkach, chociaż z takim chłopakiem nie łączy ich ślub, dzieci, czy kredyty. Na własne życzenie, już na starcie, tracą szansę na szczęście, walcząc o chorą miłość i popapranego faceta.

Niedawno córka mojej koleżanki wyszła za mąż. Dziewczyna wykształcona, sympatyczna, za każdym razem trafiała na jakiegoś poparańca i w końcu wyszła za mąż za faceta bez matury, z niepewną pracą, do tego ostro pijącego (choć ukrywającego swój nałóg). Jej matka go wyczaiła, on się wyparł, córka nie przyjęła  do wiadomości. Rodzice podłamani tym ślubem, ale cóż, córka już dorosła i podjęła decyzję, zresztą po dość krótkiej znajomości. Mimo, że jej rodzice, to długoletnie, zgodne małżeństwo, bez patologii, to jednak nie wiedzieć czemu, ta dziewczyna zawsze miała skłonności do "trudnych przypadków" (zdanie jej matki). Dobrze jej życzę, jednak zastanawiam się jak długo potrwa ta wielka i nagła miłość?

 

Na pewno nie wybrala do konca z 100% przypadku. Sa rodziny pierwotne, w ktorych nie ma wiekszych patalogii, a sa dysfunkcyjne DDD. Wodocznie cos nie bylo tak super, skoro dziewczyna sklania sie ku takiemu trudnemu facetowi. A mlodosc - niestety, brakuje wlasnie doswiadczenia.... Tak juz jest. 

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem najważniejsza jest po prostu rozmowa i odpowiednie postępowanie. W takich niełatwych sytuacjach warto moim zdaniem poradzic się kogoś z zewnątrz, kto ma doświadczenie w rozwiązywaniu tego rodzaju problemów. Kiedy w moim związku było źle i nie potrafilismy sie dogadac skorzystałam z konsultacji u Miłosza Barszczaka. I to własnie pomogło! Pomógł mi zrozumieć dlaczego mój facet zachowuje się tak a nie inaczej i dzieki niemu udało nam się naprawić relację

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...