Skocz do zawartości
Forum

Trudności w relacjach z ludźmi i uzależnienie się od komputera


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Mam 18 lat , Jestem uczniem technikum (uczę się jako-tako) , uważam że od dłuższego czasu mam spory problem z własnym zachowaniem. Myślę że bardzo się zmieniłem w ciągu kilku lat niestety w negatywnym znaczeniu, ogromną trudność sprawia mi nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami , pewną część zawdzięczam chorobie która stale się pogarsza a mianowicie utrata słuchu pogłębiająca się od 5 lat (ciężko jest cokolwiek robić względem innych tracąc podstawowy zmysł),do tego przyczyniło się również kilka epizodów które nie mile wspominam . Około 2 lat temu korzystałem z pomocy psychologa ponieważ miałem spory dołek , przez jakiś czas było lepiej jednak stopniowo wszystko wróciło do punktu wyjścia w którym znalazłem się 2 lata temu.Wracając co rówieśników staram się od nich odcinać ponieważ ich nie rozumiem (są o rok młodsi-wniosek jasny), czuje się poniewierany przez chorobę która dostarcza im rozrywki a przecież to nie była kwestia wyboru, wyśmiewają to żartują z tego co niestety mnie nie bawi. Jestem zbyt nadwrażliwy na opinie innych często odbieram to źle zazwyczaj jako atak na mnie choć pewnie nie zawsze tak jest, co za tym idzie nie ufam nikomu z poza bliskiej mi rodziny. Często czuje się samotny ponieważ nie mam przyjaciół kolegów w szkole a dawni znajomi czuje że o mnie zapomnieli , nie piszą nie dzwonią(od naprawdę długiego czasu) , żyją własnym życiem i się w nim odnajdują co mnie dobija. Bardzo mnie irytują niektóre ludzkie cechy które również nie pomagają w nawiązywaniu kontaktów, jeśli widzę że ktoś wykazuje duży hipokryzm czy fałszywość czy "kozakowanie" automatycznie jest skreślony u mnie. Uzależniłem się od komputera , średnio spędzam przy nim 7/8 godzin dziennie,ale jak to mówią "internet nie pyta o błędy". Nie do puszczam do siebie innego zdania niż własne (ponieważ uważam że często ją mam w ważnych sprawach) co za pewne sprawia że nie potrafię ufać innym .Nie potrafię odnaleźć sposobu aby wrócić do dawnego "ja"w którym była to odrobina godności i pewności siebie. Proszę o opinie psychologa (nie reklamę własnego gabinetu) czy to kwalifikuje sie do podjęcia psycho-terapi?czy to jakaś choroba psychiczna czy po prostu "zjechanie z toru" , nie chcę 2 raz wpakować się w problemy.
z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam MvJ

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Seizo trudno o diagnozę przez internet, jednak moim zdaniem to, co opisałeś, nie jest chorobą psychiczną.
Wydaje mi się, że utrata słuchu spowodowała obniżenie poczucia własnej wartości - dlatego jesteś bardzo wrażliwy na krytykę, masz problem z zaufaniem do ludzi i odcinasz się od nich uciekając w świat wirtualny.
Pytasz, czy kwalifikujesz się do psychoterapii - myślę, że warto byłoby ją rozpocząć.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...