Skocz do zawartości
Forum

Niepokojące zachowanie dziecka


Gość CmaG

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
zauważyłam u swojego Synka niepokojące zachowanie występujące wyłącznie po spotkaniach z ojcem.
Maluszek ma 15-ście miesięcy, z mężem się rozstaliśmy. Od tamtego czasu widuje się z Synem średnio trzy razy w miesiącu i na tym kończy się jego ojcostwo, gdyż poza tymi krótkimi wizytami, w ogóle nie interesuje się dzieckiem, praktycznie nic o nim nie wie, zresztą sam stwierdził, że on dziecka nie chciał... Około dwóch miesięcy temu zaobserwowałam, że za każdym razem gdy ojciec zabierze Syna na spacer wraca do domu "nie swój", tzn zachowuje się w sposób bynajmniej dziwny - siedzi spokojnie wpatrzony w daną rzecz, jest nieobecny, płaczliwy, podczas gdy na co dzień jest dzieckiem pełnym energii, nie potrafiącym usiedzieć w miejscu, ciągle uśmiechniętym. Z czasem sytuacja zaczęła się pogarszać, aż do dnia dzisiejszego - po każdej wizycie, Maluszek budzi się w nocy z przeraźliwym krzykiem, nie można go uspokoić, rozgląda się nerwowo po pokoju... Dodam, że podczas tych spotkań Dziecko tylko na chwilę pobawi się z ojcem, później od niego ucieka.
Proszę o pomoc, w czym może tkwić problem? Nie wiem co mam z tym zrobić...

Odnośnik do komentarza

może Twój były mąż krzyczy na niego, albo daje mu klapsy, bo rzeczywiście to dość podejrzana zmiana u dziecka. Może porozmawiaj z mężem najpierw, zapytaj jak się syn zachowuje jak z nim jest i czy były jakieś incydenty, jak nic Ci nie powie, to może spróbuj jakoś pogadać z dzieckiem. Wiem że z 15 miesięcznym maluchem to żadna rozmowa, ale zobacz jak reaguje na słowo tata, czy jest zadowolone gdy o nim mówisz, czy wręcz przeciwnie, poobserwuj. Może zadawaj krótkie pytania w stylu Czy tata jest dobry dla niego? Czy go kocha?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem jego ojciec wcale nie musi go bić, krzyczeć na niego, czy wogóle popełniać jakiś znaczących błędó wychowawczych. Nie chcę Cię straszyć, ale według mnie może być tak, że po prostu dziecko mu jest obojetne. Pasowało by do tego to, o czym tu piszesz:

CmaG
Od tamtego czasu widuje się z Synem średnio trzy razy w miesiącu i na tym kończy się jego ojcostwo, gdyż poza tymi krótkimi wizytami, w ogóle nie interesuje się dzieckiem, praktycznie nic o nim nie wie, zresztą sam stwierdził, że on dziecka nie chciał...

A dziecko doskonale wyczuwa, gdy rodzicowi mu na nim nie zależy, i dlatego oczywiście bardzo źle się wtedy przy nim czuje.
Moim zdaniem powinnaś poważnie porozmawiać o tym z ojcem dziecka. Ale spokojnie, bez oceniania go czy robienia wyrzutów. Chodzi o to, żeby ustalić, jakie jest jego faktyczne podejście do dziecka, i tyle. A wszelkie łajanie go czy pouczanie może to utrudnić, spowodować, że jego odpowiedź będzie udzielona bardziej pod wpływem presji, niż szczerości.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...