Złe relacje z ojcem a problem w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi

[Gość stworek]

Witam

Odkąd pamietam zawsze byłam odmieńcem. Z ojcem nigdy nie miałam dobrych kontaktów, bo do mojego 12 r.ż. miał problemy z alkoholem, a potem gdy wyszedł z tego to dalej nie uznawał mnie jako pełnowartościowego członka rodziny i gdy pojawiał sie jakikolwiek problem zawsze mówił że to moja wina i nie wazne co było przyczyną to uważał, że sama jestem sobie winna. Nigdy nie mogłam liczyć na jego pomoc, widział zawsze innych np. moje kuzynki zawsze je chwalił a mnie zawsze ganił. Strasznie mnie to bolało i przyrzekłam sobie, że nigdy nie będe w taki sposób ranić ani traktować ludzi. staram się nie tworzyc ani nie wikłać sie w żadne konflikty. Zachowuje duży dystans do ludzi nie potrafie im zaufać, bo czuje, że nie są szczerzy. I to nie jest jakieś moje wyczulenie tylko wielkokrotnie praktyka potwierdziła moje przeczucia. To jest moim jakby bezpiecznikiem przed kłopotami- ale to powduje, że nie mam przyjaciół i nie potrafie nawiązac z ludzmi dłużej znajomości niż np. spotkania na uczelni lub w pracy. Jak sobie z tym radzić ??

[ka-wa]

W domu byłaś niedowartościowana,to fakt,ale tak czy tak ,masz racje ,że ludzie nie są do końca szczerzy i zawsze trzeba mieć ograniczone zaufanie /szczególnie do płci odmiennej/ ,żeby przeżyć mniejsze rozczarowanie jakby co
,ale to nie powinno przeszkadzać w nawiązywaniu znajomości,
zobaczysz jak się zakochasz,wszelkie bariery znikną,bo trzeba komuś zaufać, a jak się "przejedziesz" to się mówi trudno,jeszcze nie jedno rozczarowanie przed Tobą,
tak samo z koleżankami ,jak Cię jedna zawiedzie to nie znaczy ,że zrobi tak druga,
trzeba myśleć pozytywnie,nie przejmować się porażkami,głowa do góry:)

[InnyInna]

Cześć stworku :-)
Nie Ty jedyna jesteś odmieńcem nie potrafiącym zaufać ludziom. Nic a nic się nie dziwię, bo generalnie ludzie nie są warci zaufania. Jednak to wszystko prowadziłoby do całkowitej izolacji a to już nie jest dobrze.
Nie musisz przecież obdarzać innych ludzi bezgranicznym zaufaniem. Postaraj się wybrać to, czego nie chcesz odkrywać i z całą resztą siebie zdobywaj znajomych, przyjaciół. Nie raz jeszcze się przekonasz, że większość znajomości jest tylko powierzchowna i tak musi być.
Prawdziwego przyjaciela, przyjaciółki nie jest łatwo znaleźć i czasami trzeba na to poczekać.
Postaraj się być trochę bardziej otwartą, nie traktować innych jako zagrożenie. Przecież tak naprawdę nie mogą Ci nic zrobić jeśli dowiedzą się czegoś o Tobie.
A może po prostu musisz się zakochać?
Pozdrawiam.