Lęk przed wychodzeniem z domu

[Klaudiaa14]

Zacznę od tego, ze jestem nastolatką. I do jakiegoś czasu szczerze mówiąc od niedawna boję się wychodzić z domu i spotykać z ludźmi. Wyjątkiem jest moja przyjaciółka, którą znam od urodzenia, ale ostatnio nawet i przy niej dziwnie się czuję. A jeśli chodzi o jakieś inne znajomości jestem strasznie spięta, zdenerwowana i nie mogę wydusić z siebie słowa. Nie umiem nic na to poradzić. Boję się nawet iść do sklepu, bo spotkam tam obcych ludzi. Czuję, ze zaczynam popadać w jakąś paranoję. Zauważyłam, że zamknęłam się w sobie i zaczęłam żyć we własnym wyimaginowanym świecie. Nie wiem co to jest? I co mam zrobić żeby to zmienić?

[Gość dfhfrg]

Nie jest to niespotykane, na upartego 'fobia społeczna'.
Przyjmując, że jesteś nastolatką, na upartego można podciągnąć pod dojrzewanie. A tak poza tym, to może jakieś hobby ? szczególnie takie, które pociąga za sobą kontakt z ludźmi. Jakieś zajęcia pozalekcyjne, wolontariat itd. mogło by pomóc.

[Tarja]

Możliwe, że faktycznie jest to fobia społeczna lub agorafobia. Czasem może być też nerwica lękowa. Jeśli nie zaczniesz z tym walczyć już, mozliwe, że ten stan się nasili i zamkniesz się całkiem w 4 ścianach bo będziesz się bała wyjść. Próbuj się przełamywać, wyjdź na spacer, do sklepu itd. Jeśli jest coraz gorzej i dostajesz ataków paniki gdy jesteś w miejscu publicznym, oznacza to że sytuacja jest na tyle poważna że konieczna będzie pomoc psychologa.