Skocz do zawartości
Forum

Skomplikowana relacja z chłopakiem poznanym w sieci


Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem, poznałam chłopaka na portalu randkowym. Mieszkamy daleko od siebie jakieś 300 km. rozumiemy się bez słów, lubimy to samo, opoiadał mi o swoich znajomościach internetowych, praktycznie to wszystko mi opowiedział o sobie. Zaczeliśmy do siebie pisać i dzwonić. Po dwóch miesiącach spotkaliśmy się nad bałtykiem na weekend. Weekend był udany, było cudownie, nigdy w życiu nie było mi tak dobrze. Po weekendzie dalej z sobą pisaliśmy, dzwoniliśmy do siebie. Piszemy do siebie jak za sobą tęsknimy, że brakuje nam siebie, w piątek był z kolegami na piwku i po pijaku wyznał mi że mnie kocha, gdzie ja byłam przez jego całe życie, że jestem jego szczęściem, że dla mnie zrobi wszystko, następnego dnia potwierdził to wszystko. Jak mu napisałam że nadrobimy stracony czas to mi napisał czy się da, napisałam mu że wszystko się da trzeba tylko chcieć.Dzisiaj rano zadał mi pytanie czy ja się bawię jego uczuciami, napisałam mu że nie, że się w nim zakochałam i chcę z nim być. Spytał się czy go pamiętam, napisałam mu że stał się sensem mojego życia, on stwierdził że dał by wszystko żeby tak było, zapewniam go że mi na nim zależy, ale do wszystkiego podchodzę z dystansem, bo nie wiem czy on tam kogoś nie ma, bo potrafi pół dnia się nie odzywać. Potem pisaliśmy już normalnie jak dawniej. Teraz mi napisał że jest u rodziny i szykuje mu się wyjazd do anglii. Nie wiem co mam o tym wszystkim mysleć, czy po prostu chce zakończyć znajomość czy faktem jest ze na prawdę wyjeżdża. Co można zrobić aby dowiedzieć się coś więcej, jak go rozszyfrować. Jestem w końcu szczęśliwa, ale zaczynam mieć mętlik w głowie

Odnośnik do komentarza

Po poscie wynika że jesteś baardzo młoda??
Szybko doszło do tak powaznych wyznań.
Piszesz ze masz problem, nie rozumiem w czym?Po co rozszyfrowywac zamiast normalnie porozmawiać? No chyba ze faktycznie jesteście niedorośli obydwoje.
tak na koniec jeszcze, to że nie odzywa się przez pol dnia, to taki problem dla ciebie ?

Odnośnik do komentarza

Ja jestem teraz w zwiazku z chłopakiem poznanym w sieci... Zostawiłam dla niego partnera po ponad 5 latach, na poczatku nasze relacje tez były skomplikowane i w sumie dalej sa... ale Patryk dla mnie zmienił swoje plany, miał sie wyprowadzic do niemiec tam zamieszkac i pracowac, był tam od tyg ale wrocił dla mnie choc wtedy jeszcze nie bylismy nawet razem... kupił bilet w jedna strone ,ale kiedy był tak daleko ode mnie postanowił zawalczyc o mnie no i mu sie udało, wrocił do anglii no i jestemy razem... Rozmowa jest bardzo potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Miałyście racje, rozmowa i jeszcze raz rozmowa Rozmawiałam z nim i powiedział, że chce zebym pojechała z nim do Anglii. nadal mnie tylko meczy to czy on tam w swoim miescie nie ma kogos. Chcialabym to sprawdzic, ale do konca nie wiem jak. Niby mowi ze jest sam, ale wiele razy zawiodlam sie juz, ze biore wszystko z rezerwa. Caly czas opowiada, ze teskni, ze mu mnie brakuje, ale jak mowie zeby do mnie przyjechal to zmienia temat. Wiem ze caly czas pracuje i na razie ciezko mu jest sie wybrac, ale ja uwazam ze dla chcacego nic trudnego.

Odnośnik do komentarza
Gość sarenka12346

Ja również poznałam mężczyznę na czacie w necie, 7 kwietnia tego roku. Własnie z tego względu że jestem w trakcie rozwodu i dla mnie było wygodniej jechać do niego 450 km. niż jemu do mnie . Spędzilismy 4 cudowne dni. Chcemy spedzic razem całe zycie, czekamy tylko aż załatwię swoje wszystkie niepokończone sprawy związane z moim rozwodem...jest cudownie , nie bójcie się milośc nawet tej wirtualnej
bo jeśli jest prawdziwa przetrwa wszystko...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...