Nerwica natręctw a studiowanie psychologii

[licealistka17]

Hej :) mam 17 lat i mam pewne niepokojące mnie pytanie. Borykałam się przez około 3 lata z chorobą zwaną nerwicą natręctw tj. przechodzenie kilka razy przez drzwi,zabezpieczanie się przed śmiercią. Jednak nie chciałąm podjąć terapii, kiedy zauważyłam co się ze mną dzieje, ponieważ nie miałam wsparcia u rodziny, którzy mówili, że się wygłupiam. Pomogła i przyjaciółka i sama zaczęłam z tym walczyć, poznałam też cudownego chłopaka, dzięki któremu mogłam oderwać się od choroby. Jednak zastanawiam się nad studiowaniem psychologii, czy jest to możliwe ze względu na to co przeżyłam i czy ze względu na to, że nie poddałam się terapii tylko sama walczyłam choroba nadal trwa tylko ma inne odniesienie?

[Wielka Mi]

moim zdaniem to nie przeszkadza ale lepiej by było jakbyś poszła na terapię, nie dlatego że chcesz isć na studia psychologiczne tylko dla samej siebie

[dadaaria]

mówi sie ze wiele osob ktore ida na psychologie ida tam bo sami maja problemy, mysle ze to na pewno nie ejst zadne przeciwwskazanie ani nic :)

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
To, że cierpiałaś na nerwicę natręctw nie jest przeciwwskazaniem do studiowania psychologii. Jednak zastanów się dlaczego chcesz studiować akurat ten kierunek, jakie są Twoje motywacje - czy jest to chęć pomocy sobie? Jeśli tak, to nie jest to najlepszy pomysł - studia nie są terapią.
Pozdrawiam

[Gość dammar]

Ja tez slyszalam ze wiele osob studiuje psychologie bo maja problemy sami ze soba. Nie ma tu przeciwwskazan, ale zgadzam sie z powyzszym zastanow sie dlaczego chcesz studiowac akurat psychologie. Bo jesli chcesz pomoc sobie to moze terapia bylaby lepszym rozwiazaniem, a ty posiadasz inne zdolnosci ktore wymgaja ksztalcenia.

[Gość Zapor]

Zgadzam się. Jest sporo innych kierunków humanistycznych, na które możesz iść... Sprawdź może kierunki jak pedagogika, albo kulturoznawstwo. To raczej lekkie kierunki. Ja studiowałam na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Mieliśmy sporo fajnych praktyk i warsztatów. Po jednym ze staży dostałam pracę, więc nie jest źle:)