Nagle zerwany kontakt z przyjaciółką

[Gość aaam5]

tydzien temu mialam przeprowadzke, podczas ktorej bylo wiele zamieszania.Wtym czasie pisala do mnie moja przyjaciolka ktora miala jakis problem jednak ja napisalam ze nie mam teraz czasu. Pare godzin pozniej dostalam sms zebym sie z nia nie kontaktowala...Co robic?Myslicie ze to dlatego ze jej nie odpisalam?Czy moze chce byc sama?

[Gość halinka5000a]

A nie łatwiej do tej przyjaciółki zadzwonić, albo po prostu do niej pójść, niż pytać na forum? Skoro to Twoja przyjaciółka to chyba ją znasz. Może w czymś ważnym Cię potrzebowała i teraz czuje się odtrącona i zawiedziona, bo jej nie pomogłaś. Skontaktuj się z nią jak najszybciej.

[Gość aaam5]

Nie odbiera i nie odpisuje

[Gość halinka5000a]

To idź do niej, a jeśli mieszka daleko, zadzwoń z innego numeru.

[franca]

A mi się w głowie nie mieści, żeby prawdziwa przyjaciółka tak się obrażała z powodu takiego drobiazgu. Nie wobrażam sobie wśród moich przyjaciół takiej sytuacji. Nieraz bywało, że ktoś nie miał dla przyjaciela czasu, a nawet odwolywał ustalone już spotkanie. Takie życie, oprócz przyjaciół mamy swoje sprawy, czasem tez nagle coś nam wypadnie. I każdy spśród nas to rozumie bez względu na to, jak wielki ma w danym momencie problem. A tym bardziej z powodu takiego incydentu, jak tu opisałaś, nie podważa sensu istnienia przyjaźni!

Ale może nie jest od razu tak, że ona przekreśliła całą Waszą przyjaźń. Może to są jakieś tymczasowe humory. Trochę się podąsa, i z czasem jej przejdzie. Dlatego radziłabym Ci odczekać jakis czas. No i jeśli to rzeczywiście takie tymczasowe, to w końcu sama się do Ciebie odezwie. Natomiast jeśli tego nie zrobi, to znaczy, że tak naprawdę nie traktuje poważnie Waszej przyjaźni.

[Gość aaam5]

nie wiem sama co myslec...z jednej strony mysle ze nie ma w tym mojej winy bo mialam duzo na glowie(jak tylko skonczylismy pisalam do niej)a z 2 mysle z moze powinnam wiecej uwagi jej poswiecic...

[Krzysztof.W]

Nie kiedy zaniedbujemy naszych przyjaciół i tak jest, że nawet w tej relacji trzeba w dużym stopniu wypracować wyrozumiałość. Przyjaźń ma swoje prawa, wzmożona uwaga to podstawa na problemy drugiej strony, czasem trzeba przełożyć własne sprawy, przy częstych odmowach ta relacja w końcu zostanie nadszarpnięta. Również postarał bym się o kontakt osobisty i rozmowę, jeśli nie jest to taki problem w przyjaźni czasem trzeba się poświęcać.U mnie przyjaciele mają mnie do dyspozycji przez całą dobę, zwykły znajomy który zadzwonił mi po północy, usłyszał by wiązankę Jeśli doszło do takiej sytuacji, postarał bym się odnowić kontakty poprzez bardziej aktywne wspólne spędzanie czasu, te relacje szczególnie młode trudno wzmacniać poprzez tylko wirtualny czas poświęcany.

[franca]

~aaam5

nie wiem sama co myslec...z jednej strony mysle ze nie ma w tym mojej winy bo mialam duzo na glowie(jak tylko skonczylismy pisalam do niej)a z 2 mysle z moze powinnam wiecej uwagi jej poswiecic...

A czy wcześniej często zdarzały Ci się takie sytuacje, że odmawiałaś je spotkania? Czy na ogół poświęcałaś jej dużo czasu?

[martusaaa]

Wydaję mi się że zazwyczaj przyjaciółkę stawiałaś na 1 miejsce i teraz nagle gdy tak napisałaś może w jakiś sposób ją to uraziło, ale ona też powinna wiedzieć iż nie jest pępkiem świata i że masz też inne rzeczy do roboty :-) Tym bardziej, że jak jesteście przyjaciółkami to napewno wiedziała że tego i tego dnia się wyprowadzasz, bo zapewne ją poinformowałaś.

[Gość aam5]

wiedziala dlaczego nie mam czasu, rozmawialam z nia kilka godzin przed rozpoczeciem przeprowadzki w w jej trakcie gdy nie wszystko szlo zgodnie z planem i mialam z tym nie lada klopot napisalam ze nie mam czasu i po krotce wyjasnilam dlaczego

[franca]

Zgadzam się z Martusaaą. I po tym, co napisałaś teraz, tym bardziej uważam, że zrobiłaś wszystko, co się dało, więc kolejny krok należy do niej. Albo go w końcu zrobi, albo tak naprawdę nie traktuje poważnie Waszej przyjaźni.

[martusaaa]

Sądzę , że jeśli takiej błahostki nie da się jej wytłumaczyć to raczej nie jest warta przyjaźń a bierzmy też pod uwagę że przyjaźń to bardzo mocne słowo i trwa do końca, więc może warto by było byś poczekała na jej krok.. Jeśli się odezwie nie pomijajcie tego tematu powiedz jej to co czujesz , nie powinnaś czuć się winna. Wyjaśnij delikatnie , że masz też inne rzeczy do roboty co wspomniałam już wcześniejszym komentarzu ;-)