Skocz do zawartości
Forum

Strach z powodu nieatrakcyjności


Gość har

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przeczytałem już kilka podobnych wątków na tym forum, ale każdy człowiek jest inny i postanowiłem też napisać. Jestem nieatrakcyjny, nie miałem nigdy dziewczyny a jestem już sporo do 20, moim problemem jest to że nawet nigdy nie zaprosiłem żadnej dziewczyny na randkę, ogólnie albo boje się że mnie odtrąci (wiem że to głupie, ale po prostu tak mam), albo wiem że nawet się nie zgodzi (ja jak patrzę w lustro to sam ze sobą bym się nie umówił), wiem że ktoś napiszę "musisz spróbować", ale mam taką wewnętrzną blokadę że wolę nie próbować niż wiedzieć że odniosę porażkę, zawszę byłem tym gorszym w towarzystwie, tym na przyczepkę, i utworzyła się we mnie wewnętrzna paranoja, kiedy piszę że jestem nieatrakcyjny to mam na myśli Bardzo, Bardzo nieatrakcyjny, nie chodzę do klubów, barów ponieważ mam przeczucie że zostanę tak wyśmiany, zawsze pierwsze co mi przychodzi do głowy to to co pomyślą inni, w moim życiu pierw myślę o opinii innych a później o mojej, nie umiem też rozmawiać z kobietami jeśli rozmawiamy na luzie jest OK, rozśmieszam je w wielu sytuacjach (tylko czy traktują mnie jako zabawnego czy ja jako klauna to nie wiem), ale kiedy myślę żeby przejść na temat umówienia się trafiam na mur, zawsze jest JUTRO, zawszę jest ona się nie zgodzi, Ktoś taki z kimś takim jak ja, nigdy nie odczułem też że jakakolwiek dziewczyna była by mną zainteresowana bardziej niż tylko rozmową, rozumiem że w pewnym sensie użalam się nad sobą ale zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie przegrałem życia które przeżyłem.

I teraz czy macie dla mnie jakieś rady, ponieważ ja zaczynam się już bać, czy naprawdę w życiu liczy się tylko wygląd ?, próbowałem czytać jakieś tam ebooki "Zmieni swoje życie bla bla bla itp." nie zmieniały moje podejścia, może wy macie jakieś książki do polecenia ?, coś co pozwoli mi uwierzyć że może być dobrze i świat nie wygląda tak jak go postrzegam, nie wiem już co mam robić, a może jest mi pisane być takim.

Odnośnik do komentarza

Witam :)
według mnie masz bardzo niska samoocene , skoro piszesz, ze jestes bardzo , bardzo nieatrakcyjny.
Słuchaj no muszisz probowac , bo jak nic nie bedziesz robil no to chyba na pewno nikogo nie znajdziesz :) Jesli jestes az tak niesmialy aby zagadac w realu , to moze najpierw spróbuj moze napisac do dziewczyny np na forum spolecznosciowym :) Popisac ,poznac sie lepiej i jak bedziesz gotowy zaproponowac spotkanienie . A jesli nawet sie nie zgodzi , to nie poddawaj sie , mozesz przeciez napisac do innej kolezanki , znajomej i probowac :) piszesz: nie umiem też rozmawiać z kobietami jeśli rozmawiamy na luzie jest OK, rozśmieszam je w wielu sytuacjach (tylko czy traktują mnie jako zabawnego czy ja jako klauna to nie wiem), . Jakiego klauna ? Kobiety raczej lubia zabawnych mezczyzn , jesli widzisz , ze sa zainteresowane rozmowa , to znaczy , ze im sie podoba , a nie biora Cie za klauna w zlym znaczeniu tego slowa . No i na koniec ,zadbaj o swoj ubiór , fryzure itp bo najwazniejsze jest to bys był zadbany , czysty i pachnacy :D Oczywiscie nie mowie , ze tak nie jest , bo Cie nie widziałam :)

Odnośnik do komentarza

Zmiana fryzury, ciuchów za bardzo mi nie pomoże (a wiążę się to z kosztami, a na pieniądzach ja nie śpię), i niby nie liczy się wygląd ale musisz się prezentować, według mnie świat schodzi na psy nie liczy się kim jesteś tylko ile masz i jak wyglądasz, ludzie którzy nie posiadają tego są traktowani przez resztę jako ci gorsi, a ja już nie chcę być tym gorszym. Ale w żaden sposób nie mogę tego zmienić.

Odnośnik do komentarza

Har - mam to samo. Też czuje się kompletnie nieatrakcyjny, w lustrze nie mogę na siebie patrzeć. Próbowałem łapać jakieś okazje na portalach - nic, zero odzewu. A mam juz po 30...

Może trzeba się pogodzić z samotnością? Ja tak zrobiłem i teraz właściwie nie szukam już żadnej kobiety. Nie każdemu jest pisanie znalezienie drugiej osoby. Moim zdaniem najpierw musimy poczuć się dobrze sami ze sobą, bo druga osoba tego nam nie zapewni, a skoro i tak babki traktują nas jak powietrze, to samoakceptacja siebie bez względu na wygląd pomogła mi odzyskać dobre samopoczucie. W końcu i tak nam już nie zależy.

Z drugiej strony - mój 31-letni kolega też nie mógł długo znaleźć dziewczyny, mocno się wkurzał na tą sytuację, a do przystojnych nie należy. Aż w końcu znalazł na wykładzie i do tego z Ukrainy :).

Odnośnik do komentarza

Twoim problemem nie jest to, że jesteś nieatrakcyjny tylko to, że Ty wierzysz w to, że jesteś nieatrakcyjny i tak się prezentujesz. Pamiętaj, że to, jak przedstawisz się innym tak będą na Ciebie patrzyli. Jeśli mimo urodowych mankamentów będziesz fajnym, miłym chłopakiem, pewnym siebie i wesołym, to największa brzydota zostanie przysłonięta Twoją fajną osobowością. I tu mówię absolutną prawdę. Natomiast jak Ty poznajesz się z kimś i prezentujesz jako zakompleksiony chłopak, Twoje kompleksy stają się jeszcze bardziej widoczne. To wszystko jest w Twojej głowie. Nie zmieniaj nic tylko zaufaj sobie. Odważ się i tyle. Idź na imprezę czy poznaj dziewczynę na spacerze zaproś ją na spacer i zobaczysz, że jedna druga dziesiąta, na pewno się uda!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...