Skocz do zawartości
Forum

Strach przed śmiercią podczas snu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie wiemczy dobrze zrobiłem zakładając temat,czy nie lepiej było napisać post w innym wątku. Jestem nowy na forum i chciałbym porady, jeśli coś źle założyłem proszę o poprawę. Zatem przechodzę do sedna sprawy.

Od jakiegoś czasu miewam strach przed snem. Polega na tym, że boję się że umrę podczas spania, że nie wiadomo co będzie się ze mna działo. Zaczeło się to nawet nie wiem skąd.. kiedy próbowałem zasnąć łapał mnie lęk tak jakbym się czegoś wystraszył. Ogólnie z początku zlałem na to, ale pewnego razu po nocnej zmianie jak się kładłem spać , znowu dopadł mnie ten lęk, ale nasilił się w postaci kołatania serca, wzrostem ciśnienia. U lekarza dali mi jakąś tabletkę i przeszło. Jednak od czasu do czasu miałem podobne objawy lecz wszystko wracało do normy po zarzyciu leków uspokajających. Od tamtej pory zaczełem być inny niż zazwyczaj, bałem się o swoje zdrowie i w końcu zaczynałem bac sie kłasc spac ze zasne i sie nie obudze. Strach nasilił się po tym jak zdechl moj ukochany psiak, po kilku tygodniach wzielem nowego, owszem kocham go myslalem ze zalagodzi jakos ten strach ale nie do konca. Owszem zasypiam i spie po 8, 10 h, ale zawsze przed zasnieciem jest ta obawa ze umre podczas snu, rowniez w zyciu rzeczy ktore mnie krecily juz nie kreca, czuje bezsens zycia. Nie wiem czemu mnie to dopadlo, mam nadzieje ze ktos pomoze mi wrocic do normalnosci... chociaz uwzam ze normalny jestem... jednak ten strach zakloca moje codzienne funkcjonowanie. Mam jednak nadzieje ze bedzie lepiej, jest juz jakas poprawa i mysle ze z pomoca wasza bedzie tak jak dawnie, kiedy kochalem sie klasc spac....Dziekuje z gory wszystkim zainteresowanym w pomocy mi;)Dziekuje;)

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z francą, to może być nerwica. Nie wiem czy od razu powinieneś iść do psychologa, zawsze możesz jak najbardziej, ale jeśli jest to dla Ciebie trudne i chcesz na przykład spróbować samemu poradzić sobie z tą kwestią, spróbuj na przykład relaksować przede wszystkim pij melise wietrz pokoj spacer przed snem czy kapiel to obowiązek. A gdy ten lęk się pojawi nie pogłebiaj się w nim, w sensie: nie myśl, że tak to może się stać, tylko na odwrót: spokojnie oddychaj głeboko, to tylko myśli które Cię stresują, że oddalają się od Ciebie itd. Powtarzaj sobie takie słowa, afirmuj się w ten sposób.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Ja również jestem zdania, że lęk przed zasypianiem, a wtórnie lęk przed śmiercią może sugerować zaburzenie nerwicowe. Jednak wiarygodna diagnoza przez internet nie jest możliwa, dlatego najlepiej umów się na wizytę u psychologa.
W międzyczasie postaraj się ograniczać napięcie nerwowe, na przykłada poprzez sport lub ćwiczenia relaksacyjne.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Czesc, to zjawisko ktore opisujesz to tzw nerwica lękowa, czyli strach przed czyms , najczesciej przed smiercia. Ludzie "ubzduraja" sobie, ze np. maja jakas ciezka chorobe, objawy itp , niby wszystko sie zgadza a tak naprawde sa zdrowi.
Chodz choroba ta jest wpisana w księgi tak naprawde nie istnieje, ludzie sami sobie ryja glowe czyms czego nie ma , maja lęk przed czyms na co nie znaja odpowiedzi.
Nie pociesze Cie, na to nie ma lekarstwa, psycholog tez Ci nie pomoze, to tylko efekt placebo.
Sam sobie na siebie z nikąd sciągłeś ten "wymysł" i sam w swojej glowie musisz go wyrzucic z niej.
Najlepiej jakbys znalazl sobie jakies zajecie zebys nigdy nie myslal tak duzo przed snem tylko padl do lozka i poszedl normalnie spac.

Odnośnik do komentarza

Witam mam 2 pytania 1 ponieważ niewiem czemu chcę zasnąć a nie mogę czuje jakby ktoś by byl obok mnie a nikogo niema niewiem czemu tak mam 2 mam Przeczucie jakbym miał zaraz się dusić ponieważ od pewnego czasu nie mogę złapać powietrza biore głęboki oddech a nie mogę bohe się że się w nocy udusze i się nie obudze proszę o pomoc ps.jakby coś to to tego się nie pisze ale napisałem mam ochotę żeby się zabić w szkole co mam zrobić POMOCY

Odnośnik do komentarza

A dlaczego wyobrażasz sobie,że śmierć podczas snu przyjdzie?
Tak z grubsza masz dwie drogi. Albo bardzo będziesz się tej śmierci obawiał i z czasem sobie to rozciągniesz na resztę czasu- a to będzie Ci duszno i zaraz stracisz na amen oddech, a to ulegniesz wypadkowi ,a to w sobie hodujesz jakiegoś raczka, a to ..... Po prostu tak jak koleżanka pisze, coś sobie wyobraziłes i to Cię męczy i albo to się rozwinie w kierunku jak przykładowo wyżej, albo:
Wytlumaczysz sobie, że każdy ma gdzieś zapisaną swą długość życia i co najwyżej możemy wytrwale walczyć, aby jego jakość byla stosunkowo dobra. Dobra, czyli nie przytlaczająca Cię. Jeśli wczoraj położyłeś się spać , mimo obaw i nic Ci się nie stało to i dziś i jutro tak będzie i pojutrze i ....Musisz sam ze sobą wytrwale porozmawiać. Jesli Ci pisane umrzeć, to niezależnie, czy będziesz się bal, czy też nie, to umrzesz. Najprawdopodobniej jesteś mlody i pewnie jeszcze dużo w życiu powinieneś zrobić aby dobić do swojego końca. Dlatego trzeba się skupiać na celach a nie na swoich obawach, bo one niestety Cię osłabiają. Wytrwalości w rozmowach ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Gość Dark_Rivers

Przestań kobieto co to jest za życie po 40 roku. Jakoś nie widzę siebie w roli niedołężnego dziadziusia. Chcesz to żyj starzej się ja żyje tylko do czasu aż uznam, że pewna osoba da sobie już radę bez mojej pomocy, a potem wymiatam z tego świata. Jak to pewna osoba kiedyś tutaj napisała> śmierć to gorzkie zwycięstwo <i to jedna jest prawda.

Odnośnik do komentarza

Autor zapewne prowadzi stresujące zycie i zapewne ostatnio stało się coś co wzbudziło duży stres. A konsekwencja tego sa zaburzenia narwicowe w postaci lęków, mocnego pulsu, drżenia ciała itp. Najlepiej udaj się do psychiatry i trochę to podleczyć (min. pół roku), nie bierz tylko doraźnie leków na uspokojenie tylko gdy łapie lęk, bo to nerwicy nie wyleczy. nerwice leczy się psychoterapią i nie przerwana farmakoterapią(czyli bierzesz leki codziennie , a gdy objawy zanikną mozna dopiero myśleć o powolnym odstawianiu leków)-znam z autopsji, sama leczyłam 1,5roku nerwice lękową, tez się bałam smierci i chorób.Wiem o tej małpie-chorobie wszystko.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...