Skocz do zawartości
Forum

Czy krąglejsza kobieta może być pociągająca?


Gość Loo

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio przytyło mi się trochę, bo jestem chora. To nie jest tak, że wciskam sobie na siłę coś, czego nie ma, znam swoje atuty i swoje wady. Rok temu rozstałam się z facetem i trochę mnie to kosztowało, więc od tego czasu byłam sama. Ostatnio strasznie zaczęłam tęsknić za mężczyzną i za seksem. Ale odkąd przytyłam, to czuje się nieatrakcyjna. Próbuję diet i ćwiczeń, ale jakoś opornie to idzie i jestem jeszcze bardziej nieszczęśliwa. Pamiętam, że katowałam się dietami, a schudłam tak naprawdę kilka kilogramów, kiedy związałam się z kimś i poczułam, że ktoś mnie naprawdę akceptuje. Teraz wróciłam do starej wagi. W zasadzie nie jest ze mną jakoś tragicznie. Nie jestem zbyt wysoka, bo mam 162cm, noszę rozmiar 38. Mam długie nogi z stosunku do reszty ciała, są dość zgrabne i w miarę szczupłe, to mój atut. Trochę urósł mi tyłek i jest dość spory. Moja współlokatorka twierdzi, że jest idealny, bo wygląda jak tyłek Brazylijki (ćwiczę, pewnie dlatego jest jędrny), ale ja go nie lubię, mógłby być mniejszy. Mam tłuszcz na biodrach i na brzuchu, męczę się dietami, ćwiczę ale opornie się trzyma. Mam duże wcięcie w talii i spore piersi, to też niby mój atut, ale osobiście nie podoba mi się moja figura, nie widzę w niej nic seksownego. Jedyne co lubię, to moja twarz i włosy, choć i tak mam zastrzeżenia. Nie piszcie od razu, że to głupi problem... ja wiem o tym. Czy taka osoba jak ja, może w ogóle kogoś pociągać? Tęsknie za miłością i seksem, strasznie tęsknie, ale chyba bałabym się rozebrać się przed kimś, bo mam jakiś wstręt do siebie.

Odnośnik do komentarza

Kochana, oczywiście, że możesz być pociągająca! :) tym bardziej, że masz rozmiar 38.. :) to jest normalny rozmiar, zwyczajnej, zdrowej kobiety! Z Twojego opisu wynika, że masz naprawdę ładne ciało. Nie wiem, jaki miałaś rozmiar wcześniej, że teraz czujesz się gruba.. 34?.. to wcale nie oznacza, że teraz nie jesteś piękna :) Pamiętaj, że prawdziwe piękno jest w Tobie, a nie w tym, jak wyglądasz. Jeśli sama siebie polubisz, to nikomu nie będzie przeszkadzał Twój wygląd (tym bardziej, że coś mi się wydaje, iż to Ty tylko siebie widzisz w krzywym zwierciadle). Jeśli tęsknisz za miłością, to otwórz się na nią, a nie zamykaj się tylko dlatego, że Ci się przytyło z powodu choroby. Jasne,że jak pójdziesz do łóżka z pierwszym lepszym, który Ci się spodoba, to to Ci nie podniesie raczej samopoczucia, tym bardziej, że nie wiadomo na kogo trafisz. Ale jeśli spotkasz mężczyznę, który pokocha Cię prawdziwą miłością, to będzie tak samo kochał i uwielbiał Twoje ciało. Głowa do góry :) wyjdź do ludzi, znajdź w sobie cechy, które lubisz i trzymaj się tego! :)

Odnośnik do komentarza

Właśnie chodzi o to, że ja nie potrafię siebie zaakceptować... Mam wystający brzuch i fałdki na biodrach, męczę się, żeby je zrzucić, ale nie przychodzi mi to łatwo, czuję się jeszcze bardziej zakompleksiona i nieszczęśliwa. Nie potrafię się otworzyć... Poza tym jestem jeszcze bardzo młoda, bo mam 21 lat, a podobają mi się starsi mężczyźni, koło 40. Wiem, że będziecie mnie namawiać na faceta w moim wieku... Lubię swoich rówieśników, ale tylko tyle. Jeśli chodzi o związki, to lubię dojrzałych mężczyzn, nawet fizycznie bardziej mnie tacy pociągają. :(

Odnośnik do komentarza

Codziennie nasłuchuję się od koleżanek, że powinnam szukać faceta w swoim wieku, albo 3-4 lata starszego. Ja zwracam uwagę na starszych, tak już mam. Tyle, że nie widzę żeby ktokolwiek się mną interesował.. w rodzinie ciągle dokuczają mi, że przytyłam, że mam "boczki" i duży tyłek. Mam już dość, ciągle moją obsesją jest odchudzanie. A co do facetów, mam wrażenie, że oni rozglądają się tylko za dziewczynami bez fałdek, wysokimi i pewnymi siebie.

Odnośnik do komentarza

Znaczy, trochę źle napisałam. Choroba bezpośrednio nie miała wpływu. Bardzo długo chorowałam, miałam powikłania po wyrostku, a później jakoś odporność mi spadła i łapałam każdą infekcję. Najpierw byłam w szpitalu, później leżałam w domu, nie bardzo mogłam się ruszać, tym bardziej ćwiczyć, a z nudów jadłam więcej. Nie objadałam się jakoś tragicznie, po prostu jadłam więcej. I tak przez 2 miesiące 2 rozmiary w górę.

Odnośnik do komentarza

Byłam fanką tej strony, ale już mi się nie podoba. Dziewczyny są niemiłe, jeśli ktoś gdzieś napisze, że pewne rzeczy są już niezdrowe, to może spotkać się z masą obelg. Natomiast pod adresem chudych dziewczyn pada masa uwag, są nazywane szkieletami etc. Moim zdaniem tak być nie powinno. Bywa tak, że zdjęcie wrzuca 'normalna' dziewczyna z krągłościami, bez nadwagi, wtedy jest zjechana od góry do dołu, że to nie strona dla niej, że jej krągłości są beznadziejne itp. Szkoda nerwy psuć.

All this pain is an illusion.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...