Skocz do zawartości
Forum

Podoba mi się kobieta,która ukrywa swoją kobiecość


Gość zakochany_bardzo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zakochany_bardzo

Znamy się nie od dziś. Zawsze była dla mnie tylko kumpelą. Potrafi świetnie dogadywać się z facetami, jest bardzo mądra i inteligentna, dlatego też w mojej męskiej paczce jest jedyną babką. Jest tylko jeden problem. Ostatnio zacząłem widzieć w niej kobietę. Nie wiem jak to się stało. Jej sposób ubierania się jest bardziej męski czyli wiecie trapery, flanelowe koszule, luźne spodnie, bluzy. Dodam też, że wogóle się nie maluje chociaż myślę, że tak naprawdę jej to niepotrzebne bo ma wg. mnie piękne rysy twarzy, które od niedawna też zacząłem dostrzegać. Nigdy nie widziałem jej w niczym kobiecym chociaż jest szczupła, więc nie powinna się wstydzić. Swoje piersi też maskuje, chcociaż wcale nie ma małych i zauważyłem to pomimo warstwy szerokiej bluzy. Zero biżuterii. Czysty ascetyzm. Tak sobię czasem myślę, że ona chyba nie lubi bycia kobietą. Jej sposób zachowania również jest jakiś mało delikatny. Nie mam na myśli tego, że jest chamska czy coś w tym stylu, ale przy nas zachowuje się jak chłop. Ma rownież mocną głowę. Pije na równi z nami i bierze ją znacznie później. Wiem, że 5 lat temu z kimś była. Ostatnio delikatnie spytałem ją czy nie jest jej ciężko samej, to mi odpowiedziała, że nie potrzebuje żadnego faceta bo "jest jej dobrze samej i nię będzie brała sobię na głowe jakiegoś kmiotka". Właśnie zdałem sobię sprawe z tego, jak mało o niej wiem. Dowiedzeć się czegoś na temat jej życia uczuciowego graniczy z cudem. Zaczęła mnie fascynować. Tak sobię myślę, że pod tą całą aseksualną warstwą i otoczką jest przecież kobieta. Z kumplami przywykliśmy do tego, że traktujemy ją jak kumpla, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jak jednego z nas. Ostatnio zacząłem fantazjować na jej temat. Śniło mi się nawet, że uprawiamy seks. Czy myślicie, że mam u niej jakieś szanse. Ona nie wydaje się mną zainteresowana. Zresztą żadnym z nas. Nie mam pomysłu jak ją podejść. Podejrzewam, że gdybym przykładowo zaprosił ją do restauracji na elegancką kolację, to roześmiałaby mi się prosto w twarz. Serio nie wiem co robić. Nie chcę się zbłaźnić. Najgorsze jest to, że gdyby kumple przuważyli, że ja coś tego do Niej to nie daliby mi żyć, może nawet uznali za wariata. Sam się bije teraz z myślami czy próbować czy poszukać "kobiecej" kobiety. Może macie jakieś pomysły jak ewentualnie zacząć to wszystko.

Odnośnik do komentarza

Witaj.
Czy orientujesz się dlaczego zakończył się jej poprzedni związek? I dlaczego uważa facetów za kmiotów?
Z tego co opisujesz,kobieta narzuciła sobie taki styl i z tym jest jej wygodnie,ogólnie pytasz o sposoby,jesteś facetem będzie ci łatwiej,wybadaj co lubi,mogą to być jakieś sporty ekstremalne,cokolwiek czym się interesuje.
Tak jak słusznie zauważyłeś spokojne miejsca(romantyczne) odpadają,niekiedy kobiety wybierają męskie towarzystwo bo bardziej im ono odpowiada,możliwe że też często się nacinała na żeńską część.Staraj się w formie żartów podpytać kobietę,omijaj zbyt czułe i niezręczne pytania,bądź aluzje z twojej strony,to może się wystraszyć i zrobią się między wami bariery,daj jej czas ale zarazem zbliżaj się do niej(bez kwiatów).Co do tej kobiecości,nie wiem w jakim wieku jest twoja wybranka,niekiedy kobieta szuka w sobie odpowiedniego stylu,to że teraz tak się ubiera nie znaczy że nie czuje się kobietą,może coś stara się zamaskować lub prostu to zwykły bunt przeciw stereotypom.

Odnośnik do komentarza
Gość zakochany_bardzo

Krzysztofie- nie bardzo wiem, dlaczego zakończył się jej poprzedni związek. Jak już pisałem, dowiedzieć się czegoś o Niej jeśli chodzi o sprawy sercowe jest trudno. Jesteśmy trochę przed 30-stką. Nie chcę żeby pomyśła, że sobię z niej żartuje. Mam poważne zamiary. Faktycznie, ta kolacja to kiepski pomysł, ale będę musiał spotkać się z Nią bez kumpli, bo zazwyczaj spotykaliśmy się wszyscy razem. Najbardziej interesuje mnie jednak, dlaczego Ona taka jest tzn. nie lubi swojej kobiecości? Wcześniej nie zaprzątałem sobie tym głowy a teraz głowię się nad tym.

Odnośnik do komentarza
Gość PSYCHOPATA

Sam nie wiem...to chyba jakiś uraz do poprzedniego kontaktu z mężczyznami w sensie intymnym,a nie koleżeńskim. Stąd pewnie takie chowanie samej siebie przed waszym światem,oczami i pragnienie takiej równości.
Nie mam pojęcia jak odkryć tą jej kobiecość,delikatnie,systematycznie,małymi kroczkami.
Ja to jestem takim typem np.że jak mi się moja żona podobała,to jej to powiedziałem prosto z mostu,nie dostałem na szczęście w ryj,wyzwać też nie wyzwała,za to ucieszyła ją moja bezpośredniość. Może po prostu porozmawiajcie bez świadków,na spokojnie wyznaj jej to co czujesz i spytaj jakie masz szanse.

Odnośnik do komentarza

Właśnie, może, tak jak Psychopata pisze, ona unika kontaktów z mężczyznami na intymnym poziomie, bo w przeszłości coś ją do tego zraziło? A co do jej sposobu ubierania się, itp., to ja bym się tym akurat tak bardzo nie przejmowała. Nie musi to wynikać z braku akceptacji dla swojej kobiecości. Teraz ludzie tak różnie się ubierają...Czasem mam wrażenie, że tyle stylów, ilu ludzi, przynajmniej jeśli chodzi o moich znajomych.

Odnośnik do komentarza

Hej,
mam koleżankę, jest przed 30, ale blizej 20;), ubiera się na sportowo,- turystycznie, raz tylko ja widziałam w spódniczce - na egzaminie. Styl jej ubierania myślę wynika z zainteresowań wspinaczką itp. którą uprawia od zawsze. Też często wyrusza na wyprawy z samymi facetami i podejmuje sie wyzwań dla prawdziwych twardzieli, ale w środku jest dosyć wrażliwą dziewczyną, której brakuje (mimo, ze jet ich wokół aż tylu) tego jedynego...
na codzień oczywiscie jest miła, nie przeklina itp. co do picia, chyba nie pije...

Odnośnik do komentarza
Gość liszka pliszka

Jako kobieta która kidys nosiła wyłącznie spodnie i była kumplem kumpli... radzę : częściej się spotykajcie w paczce, częściej siadaj na przeciwko niej , przyglądaj się tak , żeby raz na jakiś czas wasze oczy się spotkały, lekko przedłużaj i znów dalej na luzie.... Mimo chodem, żartem zwróc uwagę paczki na nią : ' ej chłopaki, zauwazyloiscie jakie X. ma piękne/fajne/ ładne/ śliczne oczy? Jakies komplementy na temat jej inteligencji , madrości; Ech, Ty mądralo-musisz mieć zawsze rację? tp. Innym razem usiądź obok niej ,"przypadkiem' dotknij, nie natrętie ręki , ramienia; celowo dotknij włosy -powiedz ze ładnie pachną; jesli pali to powiedz ze jak na palaczkę to ma zdrowe włoski :) itd. To wszystko w ciągu tygodnia... potem umów się z nią na spacer, na pizze, na piwo ( 1, max2 !) wybadaj, bądz przyjacielem, mozesz się zwierzyc, ssprowokowac ją do zwierzeń. jesli bedzie okazja, to smyrnij ją niby przypadkiem po ręce, włsach , i czesto patrz w oczy, prztrzymuj spojrzenia. Dużo rozmowy, żartów, rozważań, jakis subtelny komplement. Zero kwiatów. Moze już masz to za sobą.... Podziel się jak sytuacja się potoczy. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...