Skocz do zawartości
Forum

Rozpaczliwie potrzebuję motywacji


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :). Mam prawie 18 lat. Z niepokojem spoglądam w przyszłość. Na koncie żadnych osiągnięć, wyniki w nauce przeciętne, brak wyraźnej pasji, choć mam parę zainteresowań. Od paru lat doskwiera mi taki stan. Zapalam się na krótko, angażuję w coś wszystkie swoje myśli, potem to porzucam, gdy pojawiają się pierwsze trudności. Mam dosyć. Chcę w końcu poczuć się spełniona, osiągnąć coś i dążyć do czegoś nieprzerwanie. Moje rozmyślania na temat tego problemu możnaby było zawrzeć w pokaźnych rozmiarów tomie. Jestem leniwa, niepewna siebie, przywiązana do swojej strefy komfortu (poza którą wykracza porażka ale i sukces)? Sama już nie wiem. Pragnę nauczyć się systematyczności i mechaniczności, by mieć poczucie, że intensywnie pracuję na swoją przyszłość. Obecnie żadne zajęcie nie trzyma się mnie dłużej niż miesiąc, próbowałam wielu rzeczy. Są takie, o których myśli nie opuszczają mnie z biegiem czasu. Jak osiągnąć sukces? Kto ma ochotę zabawić się w swego rodzaju coacha? Będę wdzięczna za każdą radę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

moze jestes przemeczona na co dzien? ja mam tak,ze odczuwam wielki dyskomfort z powodu totalnego wyczerpania fizycznego,ktore nie wiem skad się bierze.podejrzewam,ze mogą to byc problemy natury zdrowotnej,moze tarczyca,hormony?przyjaciolka poradzila porobic mi podstawowe badania,ale ja nie mam do tego sily wlasnie;) wszystko sprawia mi trudnosc,nie moge się skupic,nawet napisanie tego posta wymaga ode mnie nadludzkiego wysilku...czytalas moze jakies poradniki motywujace,probowalas sztuki afirmacji?moze Tobie pomoże?

Odnośnik do komentarza

Faszeruję się literaturą i jej hasłami. Działają, to prawda, ale na chwilę. Nakręcają mnie, zaczynam działać, ale wkrótce wracam do punktu wyjścia.
Pisanie celów na kartkach, podział na etapy i temniny, napędzające formułki bez używania słowa "nie" - to wszystko znam. Kolega polecił mi medytację, ale to trudne nie myśleć o niczym. Będę się starała nauczyć tej sztuki, choć jak na razie nie potrafię odrzucić od siebie zbędnych myśli. Sądzę, że to kwestia praktyki.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Sara napisałaś, że gdy tylko pojawiają się pierwsze trudności to rezygnujesz z rozpoczętych działań. Czy zastanawiałaś się dlaczego tak jest? Może chodzi tutaj o lęk przed porażką, obawą, że dalej sobie nie poradzisz. Jeśli tak rzeczywiście jest to możliwe, że sedno problemu tkwi w niskim poczuciu własnej wartości.
Co do tego, że często zmieniasz obszar swoich zainteresowań - to jeszcze nie jest nic złego. Wchodzisz dopiero w okres dorosłości, a on charakteryzuje się właśnie częstym eksperymentowaniem, testowaniem siebie w różnych rolach społecznych.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...