Skocz do zawartości
Forum

Lęk i fobia społeczna


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Poza pracą i obowiązkami nigdzie z domu nie wychodzę. Mam 20 lat i nie mam dziewczyny ani kolegów. Czuję lęk i blokadę przed pójściem np na dyskotekę. Niby jestem wygadany, otwarty, ale czuję blokadę przed ludzmi nie wiem czemu. Kiedyś kilka razy jak byłem młodszy byłem wyśmiany ale nie wiem czy to przez to. Chciałbym poznać jakąś dziewczynę itp jednak jestem bierny bo nigdzie nie wychodzę. Czy to fobia społeczna. Kiedyś pani psychiatria powiedziała że mam zaburzenia lękowe ogólne i mam być asertywny i źle o sobie nie myśleć. Niestety to było 3 lata temu a problem nadal chyba jest Proszę o pomoc, podrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Nieśmiały, trudno ocenić czy Twój lęk przed kontaktami z innymi ludźmi jest już fobią społeczną - wiarygodna diagnoza wymaga wizyty u psychologa i szczegółowego wywiadu.
Aby ograniczyć swój lęk, powinieneś pracować przede wszystkim nad poczuciem własnej wartości - samooceną i samoakceptacją.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

nic juz nie robię po pracy tylko siedzę przed komputerem, nie mam na nic ochoty:( nawet nie mam gdzie wyjść, a co dopiero poznać kogoś. To utopia chyba jakaś, nigdy to się nie stanie. Czuję się jak dupek kiedy słyszę ile każdy w moim wieku już przeżył, a ja nic.Przykleiłem się do swojego domu. Czuję się źle, pracę też ciągle zmieniam. Mogę tylko marzyć o dziewczynie, jestem za głupi na to żeby być w związku i tyle:(

Odnośnik do komentarza

Słuchaj,nie wierz tak do końca tym gawędziarzom,o tych podbojach, ilośći zaliczonych dziewczyn itd....Najczęściej są to tylko ich pobożne życzenia, które ze stanem faktycznym mają mało wspólnego.

Rozejrzyj się dookoła, gdzie mógłbyś wyjść, myślałeś o wolontariacie,np pomocy schronisku ,?

Odnośnik do komentarza

Dziwne, że psychiatra po wystawieniu diagnozy nie podjął dalszego leczenia, terapii czy leków. Mam ten sam problem, fobia społeczna totalnie zamyka możliwość normalnego życia między ludźmi. Odechciewa się wszystkiego. Jeśli jednak masz jeszcze siły to walcz o siebie, póki nie jest za późno.

Odnośnik do komentarza

Też kiedyś chodziłem do psychiatry w naiwnej nadziei moich rodziców, że chodząc tam wyjde z fobii społecznej. Przez kilka lat brałem leki które już kompletnie rozstroiły mój układ nerwowy. Fobia społeczna dalej ma się w najlepsze, mam teraz 23 lata a jak zacząłem chodzić do psychiatry to miałem 12. Urodziłem się bardzo pewny siebie i całkowicie normalny a coś zaczęło się dziać pod koniec podstawówki i nikt nie wie co, nawet ja sam.

Odnośnik do komentarza

Mam podobnie.. Ciągle sama, ciągle w domu, przy kompie.. Tyle, że ja już dawno zrezygnowałaś z samej siebie.. Na ludziach już mi nie zalezy, za wiele razy się zawiodłam. Zostałam sama. Nie żyje, egzystuje.. Próbuje przekonać siebie, że na niczym mi nie zależy.. Już w połowie mi się udało..
:(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...