Skocz do zawartości
Forum

niesmialy92

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez niesmialy92

  1. Hej, Czytając twój post mam wrażenie że jestem w dość podobnej sytuacji. Też czasem umawiam się z kimś itp. i mam podobnie. Ludzie do mnie tak samo nie ciągną jak to napisałeś. Pewnie wynika to z tego że się dużo czasu przebywało w samotności. Myślę że pani psycholog dobrze piszę że trzeba popracować nad swoją samooceną, a wszystko powinno z czasem przyjść. powodzenia!
  2. Może warto pójść z tym do lekarza rodzinnego, trudno tu coś doradzić. Piszesz że pracujesz w nocy, może mało wypoczęta jesteś.;)
  3. Witam, Sprawa wygląda tak. Gdy byłem w 3 klasie technikum miałem wtedy 18 lat, chciałem poznać pewną dziewczynę ze szkoły, która bardzo mi się podobała. Niestety ona nie chciała się mną zainteresować i dostałem kosza. Niby normalna sytuacja. Problem polega na tym że dziś mam już prawie 21 lat, szkołę ukończyłem w czerwcu ubiegłego roku, a dla mnie ta sytuacja ciągle nie jest zamknięta. Ciągle o niej myślę, tak jakby to było nie dawno, a to już tyle czasu!! Nie wiem czy ja przypadkiem nie zwariowałem już. Nie wiem. Ta sytuacja wtedy bardzo mnie zabolała, ponieważ nie miałem szczęścia w miłości, nigdy nie miałem na poważnie żadnej dziewczyny. Parę razy też próbowałem do innych zagadać i też się nie udało, ale o tej najbardziej pamiętam. Nie chcę już o tym myśleć. Chcę ją wymazać z pamięci. Wczoraj przypadkowo na facebooku widziałem zdjęcia na których jest. To znowu do mnie wróciło. Staram się wychodzić do ludzi, jeżdżę na zabawy, dyskoteki, ale nie umiem o tym zapomnieć. Co myślicie o tym. Czy to normalne że tak długo się o kimś pamięta, choć nawet nie byłem z nią bo jak wyżej napisałem. Pozdrawiam
  4. Witam, Pytanie tak jak w temacie, chodzi oczywiście o mnie. Ogólnie jestem domatorem i to jest problem. Od niedawna próbuję to zmienić. Zacząłem w soboty jeździć na imprezy, fajnie jest ogólnie. Mieszkam na wsi więc dużo tu takich miejsc spotkań nie ma. Czasem jeszcze chodzę do kafeterii na pogaduchy z kolegą. Mój problem to taki że nie mam doświadczenia z kobietami jeszcze mimo że mam już 20 lat. Inna sprawa byłaby gdybym choć już miał coś za sobą. Nie chodzi tylko o seks rzecz jasna, ale jakieś głębsze relacje z dziewczynami. W pracy poznałem kilku panów którzy mają po 30-50 lat i są starymi kawalerami. Pytanie czemu? Czy ja też taki będę? Bo myślę że jeśli dalej będę tak w domu siedział to tak się stanie, a nie mam zamiaru być sam. Nie ukrywam że trochę jestem zdesperowany, ale muszę jakoś wyjść do ludzi. Teraz jest adwent a z racji że jestem wierzący to na imprezy chwilowo nie jeżdzę i znowu cały czas w domu siedzę. Chce poznać miłość ale boję się że trochę za późno się obudziłem. Co myślicie o mojej sytuacji? proszę o opinie i rady, pozdrawiam
  5. Chciałbym mieć dziewczynę, nigdy nie miałem. To głupie mam 20 lat, brat rok starszy dawno ma dziewczynę, ale nie jestesmy do siebie podobni. Nie zawsze bracia są podobni do siebie. Jestem dość nieśmiały, a jak już spróbowałem to nigdy nic z tego nie wyszło. Jak się czuć kiedy ktoś się stara, a wszystko za każdym razem idzie w piach. Nie wiem jaki jestem z wyglądu ale staram się dobrze wyglądać. Zdjecia nie wstawię, ze względu że znamy się anonimowo.
  6. No nigdy nie próbowałem zagadywać do tych najładnieszych bo wiedziałem że i tak nie mam szans. Próbowałem do tych mniej ładnych co mi i tak się podobały ale cóż. Pewnie masz rację że powieniem gadać tylko z tymi najbrzydszymi no bo i ja taki jestem. Tylko czy można się w kimś zakochać co nie jest dla nas pociągający. Rozumiem że nie sam wygląd się liczy ale też. No i to działa też w moją stronę, bo jak dziewczyna ma się we mnie zakochać skoro jej się nie podobam........takie życie beznadziejne
  7. Tylko jak mam myśleć inaczej skoro tak mnie wszystkie dziewczyny oceniają??
  8. To wygląda tak że urywają kontakt i nie odp, albo mówią że nie ten typ no różnie, ale prostu można lekko się domyślić że mnie nie chcą i tyle. Jeśli chodzi o wygląd to sam nie wiem. Myślałem zawsze że jestem w miarę ładny, no ale widać dziewczyny mają inne zdanie na ten temat! Żeby choć raz kiedyś się udało to bym uwierzył że jednak jest inaczej, ale ciężko w to wierzyć. Teraz to się nastawić na to że starym kawalerem będę bo innej drogi nie ma.....niestety
  9. Nie wiem jak mam dobrze o sobie myśleć i czuć się atrakcyjnym skoro jestem taki brzydki w oczach dziewczyn. Co innego jakbym się nie starał
  10. Mam 20 lat, i mam kompleksy i niską samoocenę, dołuję się, jestem cały czas smutny, nic mnie nie cieszy. Jak każdy chłopak i dziewczyna szczególnie w moim wieku chciałbym poznać dziewczynę i stworzyć jakiś związek. Niestety. Jestem brzydki!! Dziewczyny za każdym razem dają mi to do zrozumienia (dostaję kosze, nie interesuje ich głębsze znajomość ze mną). Nigdy nie miałem żadnej dziewczyny. Może dla kogoś to problem błachny, ale dla mnie nie. Od lat staram się zagadywać, starałem się, ubieram się ładnie i nic. Będę stary kawaler niestety, bez żony, bez dzieci, ale muszę się do tego przyzwyczaić.
  11. nic juz nie robię po pracy tylko siedzę przed komputerem, nie mam na nic ochoty:( nawet nie mam gdzie wyjść, a co dopiero poznać kogoś. To utopia chyba jakaś, nigdy to się nie stanie. Czuję się jak dupek kiedy słyszę ile każdy w moim wieku już przeżył, a ja nic.Przykleiłem się do swojego domu. Czuję się źle, pracę też ciągle zmieniam. Mogę tylko marzyć o dziewczynie, jestem za głupi na to żeby być w związku i tyle:(
  12. Tak byłem kiedyś, ale zrezygnowałem, pani psycholog więcej słuchała i coś pisała niż pomogła
  13. Witam, Poza pracą i obowiązkami nigdzie z domu nie wychodzę. Mam 20 lat i nie mam dziewczyny ani kolegów. Czuję lęk i blokadę przed pójściem np na dyskotekę. Niby jestem wygadany, otwarty, ale czuję blokadę przed ludzmi nie wiem czemu. Kiedyś kilka razy jak byłem młodszy byłem wyśmiany ale nie wiem czy to przez to. Chciałbym poznać jakąś dziewczynę itp jednak jestem bierny bo nigdzie nie wychodzę. Czy to fobia społeczna. Kiedyś pani psychiatria powiedziała że mam zaburzenia lękowe ogólne i mam być asertywny i źle o sobie nie myśleć. Niestety to było 3 lata temu a problem nadal chyba jest Proszę o pomoc, podrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...