Brak seksu w małżeństwie

[Gość przeczytałam]

Shera. Czytam i niedowierzam. Tu jest coś bardzo poważnego na rzeczy i jeśli on nie chce o tym mówić, a w tej relacji jest mu ok. to możesz tak tańczyć wokół niego do końca swoich dni. A jak poczytasz relacje starszych kobiet, to będziesz wiedziała, że może być gorzej. U tego Pana lekarz, albo poważna rozmowa z Tobą i przyznanie się do czegoś o czym nie wiesz, bo to nie jest normalne.
A jak uda Ci się jakimś cudem zajść w ciążę i jak urodzisz, to już kaplica będzie, bo Pan będzie miał wytłumaczenie, że oprócz tego, że mu się nie chce, to na dokładkę jesteś śmieszna, bo Ci biust i brzuch wisi, już nie wspominając o wystąpieniu w bieliźnie erotycznej, to dopiero byłby śmiech na sali :/
Jesteś jeszcze w takim wieku, że spokojnie możesz porozglądać się za innym facetem, a jak posiedzisz w tej relacji jeszcze kilka lat, to przy tych samych wiatrach stracisz poczucie własnej wartości i atrakcyjności, a on wtedy puści Ci wyznanie o sobie takie, że buty spadną lub odejdzie, bo nie spełniony jest. To że ludzie się sobą nudzą po latach, albo inaczej - przyzwyczają do siebie, to swoją drogą, ale to co opisujesz raczej w normach się nie mieści. Może go kobiety nie pociągają.

[ka-wa]

Święta prawda,tu nie pomogą żadne liściki czy smsy,z nim jest coś nie tak.

[ka-wa]

Do seksuologa się zgłoście,bo to tak jest każdym w związku, patrzy się na swoje potrzeby,lub też na partnera ale przez pryzmat swoich.
Mężczyźni nie rozumieją ,jak to kobieta może nie mieć ochoty,a my nie rozumiemy dlaczego oni nie mogą się powstrzymać i jak tu się spotkać w połowie drogi,tu powinien wypowiedzieć się seksuolog.
Uważam,że mało jest związków tak dobranych temperamentem,że nie mają z tym problemu przez całe życie.