Brak chęci do życia i stres przed wyjechaniem z domu na studia

[malusia1386]

Witam,
Mam problem, przed każdym wyjściem z domu bardzo się stresuję, nienawidzę wyjeżdżać na studia. Olewam wszystko, nie oglądam wiadomości, nie chce mi się wstawać z łóżka, najchętniej siedziałabym w domu i jadła, nie spotykam się z nikim. Studia kompletnie olewam, nie uczę się, mam to gdzieś, że mogę nie zdać, chociaż nie wyobrażam sobie abym nie miała wyższego wykształcenia. Co to może być? Mam 23lata, a nie wiem co chce robić w życiu, niczym się nie interesuje.

[Tarja]

Moim zdaniem to moga być poczatki nerwicy, możliwe, że do tego dochodzą stany lękowe, jakieś fobie itp. W strachu przed światem zewnętrznym chcesz zostać w domu, nie chcesz oglądac wiadomości ani nic, bo nie chcesz wpuszczać świata zewnętrznego do swojego, w którym czujesz się bezpiecznie. Od jak dawna trwa ten stan? Czy pojawił się nagle? Np. od jakiegoś wydarzenia, przeżycia itd, czy może etapami coraz bardziej tak było? Wydaje mi się, że musisz się przełamywać zapisac sobie na kartce co jest ważne i co Ci blokuje to, co jest wazne dla Ciebie i przypominac sobie o tym w tych chwilach, ewentualnie mozesz poradzic się psychologa.

[Gość sylvi83]

Z tego co napisalas wnioskuje,ze najprawdopodobniej masz depresje.Jesli masz niska samoocene i w srod rowiesnikow czujesz sie niepewnie,stresuja Cie zwykle wyjscia z domu,nie masz na nic ochoty,jest ci wszystko jedno to ja nie widze innej odpowiedzi.Nie jestem w tej sprawie ekspertem ale mialam do czynienia z osobami depresyjnymi i one zachowywaly sie podobnie.Depresje maja skale od 1 do 10 wiec nie koniecznie musisz chodzic placzaca,zdolowana i myslec o samobojstwie.Zrob sobie test,wpisz po prostu w wyszukiwarke "test na depresje".One sa identyczne z testami ktore przeprowadzaja psychiatrzy i darmowe.Jesli rzeczywiscie masz depresje to zglos sie do psychiatry,lekarz oceni w jakim stadium jestes i przepisze Ci odpowiednie leki,ktore POMAGAJA.Nabierzesz checi do zycia.Bardzo duzo pomagaja tez rozmowy z jakas bliska osoba w tego typu sprawach.Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego!:)

[czartacz]

moim zdaniem możliwa jest też w Twoim wypadku depresja, nie chęć do wszystkiego, brak kontaktu z ludźmi a także zagubienie, może o tym świadczyć, myślę, że pomysłu na własne życie, zainteresowań może prowadzić do takiego stanu, może wybrałaś studia które jednak nie interesują Cię? pomyśl nad tym co najbardziej Cię ciekawi, i także radzę skontaktować się z psychologiem.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Ja również radziłabym, abyś skonsultowała się z psychologiem. Spadek motywacji i zainteresowań, lęk przed ludźmi, niechęć przed kontaktami z nimi może sugerować między innymi zaburzenie depresyjne. Jednak wiarygodna diagnoza drogą internetową nie jest możliwa.
Pozdrawiam

[malusia1386]

Nie interesują mnie w ogóle te studia, ale wypada skończyć, to już 3ci rok

[malusia1386]

A tak w ogóle nie mam przyjaciół. Studiuję chemie, na ćwiczeniach labolatoryjnych jestem tylko chłopcem na posyłki, przynieś, umyj odnieś. Czuje się tam jak służąca. Mam jedną koleżankę, która tylko potrafi wykorzystać, abym jej coś podpowiedziała, dała jakieś zadanie, lecz sama mnie olewa. Chciałabym mieć koleżanki, ale każdy już ma swoją grupkę, więc trudno teraz dołączyć do kogoś. Poza tym staram się być miła i odzywać się do innych, lecz czasami udają, że nie słyszą. Chciałabym po prostu wyjść na imprezkę z kimś. Tyle, że moim problemem jest małomówność, czuje, że są osoby które mnie nie lubią i boje się odezwać, czasami nawet nie wiem co mam powiedzieć, nienawidzę gdy ktoś mnie traktuje jak zakonnice. Jak mam zmienić przyjaciół, skoro nikt już nie zwraca na mnie uwagi? Nie chcę być już szarą myszką.