Jak się rozstać z klasą?

[Gość Varadero125]

Hej,
mam problem i proszę was o pomoc, tylko nie osądzajcie mnie od razu... Jestem z dziewczyną jakiś czas, ale od dłuzszego czasu nam się nie układa. Ciągłe kłotnie, sprawdzanie, kontrole, dzwonienie do moich kumpli i wszczynanie awantur. Ja nie dałem jej powodów do tego. Rozmawiałem z nią, prosiłem ale poprawiało się na tydzeiń gora 2 i potem znowu to samo. Postanowiłem się z nią rozstać... tylko nie wiem jak to zrobić. Ona jest neurotyczna, i mega wrażliwa, wszystko bierze do siebie, raz jak zaproponowałem żebysmy zrobili przerwę, przemyśleli wszystko to zagroziła że się zabije.
chciałbym od niej odejść ale tak by ona nic sobie nie zrobiła, bez obwiniania się, bez awantury, z klasą. Bo w końcu byłem z nią, kochałem i sznowałem. Nie chce tego robić przez sms bo to głupie i dziecinne. Ale jak zrobic to tak by ona nie zrobiła sobie krzywdy?

[austeria]

podstawowym pytaniem tutaj jest, czy już ją przestałeś kochać, czy kochasz nadal, ale masz dosyć tej sytuacji?

[Gość Varadero125]

Trudno kogoś kochać skoro ta druga osoba robi wszystko by Cię unieszczęśliwić.... Nie kocham jej, szanuje ale już to co było między nami znikło... teraz to raczej jest szacunek i przywiązanie ale nie takie z uczucia tylko z przyzwyczajenia.

[austeria]

to wcale nie jest takie trudne jak myślisz, bo miłość nie zależy od tego czy jest dobrze czy źle.

musisz jej to powiedzieć, bo im wcześniej, tym lepiej. często jest tak, że chcesz z kimś zerwać, boisz się że ta druga osoba sobie coś zrobi, a potem okazuje się, że to tylko przypuszczenia lub gadanie. Ja tak kiedyś miałam, bałam się zerwać z pewnym chłopakiem bo groził że sobie coś zrobi, a kiedy w końcu już to zrobiłam, to wyjątkowo szybko się z tego otrząsnął.
Jedynym wyjściem jest tutaj chyba po prostu spokojna rozmowa o tym co się dzieje itd., i oznajmienie że to nie to, że nie chcesz tak izrywasz. pewnie będzie płacz, ale to raczej nieuniknione.
Zastanów się też nad tym, czy przypadkiem nie ma w tym też Twojej winy, że to wszystko się rozpadło. mogleś zaprowadzić ją do psychologa, jeśli miała aż takie problemy ze sobą, bo zwykła rozmowa raczej niewiele pomaga osobom które mają takie problemy ze sobą, bo chociaż bardzo chcą się zmienić, to nawet nie wiedzą jak to zrobić. samo "zaprzestanie" czegoś po takiej zwykłej rozmowie wcale nie oznacza wyplenienia jakiejś cechy.

[Gość Varadero125]

próbowałem.. ale ona przecież jest zdrowa.... pewnie gdzieś tam może mojej winy jest trochę, ideałem nie jestem.... ale naprawdę próbowałem zrobić wszystko by to jakoś przeżyło...

[Gość Anna223]

Witaj ~Varadero125. Chciałam Ci powiedzieć że mam ten sam problem lecz z chłopakiem. I szczerze mówiąc sama nie wiem co robić. Też szukam tu pomocy.

[austeria]

psycholog to nie psychiatra, to że jest zdrowa nie wyklucza tego, że może mieć problemy z emocjami, a taka wizyta mogła wam pomóc, a przede wszystkim jej. jak jest źle, to czasem nie wystarczy zwykła rozmowa lub nawet naleganie, trzeba też sięgnąć innych sposobób. zawsze jest wyjście. to znaczy teraz to jedynym jest sie rozstac.