Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie ze stresem podczas sesji?


Gość Wioleta20

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wioleta20

Witam. Mam na imię Wiola. Jestem studentką pierwszego roku na Politechnice. Nie wiem jak poradzić sobie ze stresem. Proszę o pomoc i poradę. Zbliża się sesja i będę miała ważne egzaminy i będzie ich więcej niż w pierwszym semestrze. Podczas pierwszej sesji dużo płakałam, nie jadłam prawie, doprowadziłam się do prawie skrajnego wyczerpania... Na początku studiów miałam tyle planów, miałam ambicje ale po sesji jakby wszystko zniknęło... Teraz ten problem powraca i boję się, że będzie gorzej. Nie chcę nikogo zawieść z rodziny. Nie chce też rzucić wszystkiego, bo wiem że będzie mi znacznie ciężej. Jestem typem samotnika i nie mam się komu wyżalić. Nie chcę okazywać słabości, bo wiem że nie tylko mi jest ciężko. Chciałabym znaleźć wyjście z tej sytuacji. Wiem,że sama nie dam sobie rady. Proszę o pomoc, nie chcę przeżywać tego kolejny raz... ;(

Odnośnik do komentarza

sesja potrafi być stresująca - wiem to cz autopsji:) Ale najważniejsze to nie dać się zwariować... Czasami dobrze jest ciutkę odpuścić, wyjść na spacer albo położyć się i posłuchać muzyki. Nie mówię o kompletnym olaniu sprawy ale o leciutkim odpuszczeniu, nie ze wszystkiego musisz mieć 5 ... czasami 3 też jest dobre. Po drugie rozplanuj naukę, zrób sobie plan dużo wcześniej, jeśli wszystko rozplanujesz to wtedy będzie mieć mniej stresu, i wszystko pięknie się ułoży. Po trzecie pamiętaj że siedzenie 6 godzin na książkami non stop nie jest dobrym wyjściem bo może być tak że podczas egzaminu dostaniesz tabularazy ( biała kartka) - ja miałam tak 2 razy, z powodu przeuczenia się. Trzeba zachować higienę nauki, czyli nie przeciążać umysłu. PO czawrte możesz zacząć brać tabletki z magnezem i kwas omega 3 i 6 one wspomagają pracę mózgu i dobrze robią na pamięć. Po piąte powtarzaj, znajdź chwilę czasu aby powtórzyć rzeczy z dnia poprzedniego. Ja np robiłam tak brałam kartki do drukarki i pisałam na nich najważniejsze rzeczy i przyczepiałam na szafki tak bym je widziała, każdego wieczoru siadałam przed tą szafką i najpierw czytałam, a potem powtarzałam z pamięci t6ak jakbym komuś o tym opowiadała. Jak się zaciełam to patrzyłam na kartę i było ok.
Jeżeli sobie wszystko rozplanujesz, to będziesz mieć czas na odpoczynek, tak samo z dobrym przygotowanie, jak wiesz że umiesz i cię nie zagną to stres jest o wiele mniejszy.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Powinnaś wykorzystać rady Złośliwej - nie przeciążaj za bardzo umysłu, znajdź chwile na spacer lub spotkanie ze znajomymi.
Ponadto wyrzucaj z siebie emocje. Gdy masz ochotę płakać - płacz, gdy masz ochotę krzyczeć - krzycz.
Po drugie zadbaj o właściwą higienę życia: wysypiaj się, znajdź czas na relaks i oczywiście zadbaj o dietę, bo to co jemy wpływa nie tylko na nasze ciało, ale także na sprawne działanie komórek nerwowych. Zrezygnuj z trzech obfitych posiłków dziennie, na rzecz częstszych, ale lżejszych. Przed zwiększonym wysiłkiem umysłowym mózg potrzebuje glukozy i białka. Śniadanie powinno zawierać dużą ilość protein, gdyż poprawia to koncentrację uwagi i zapamiętywanie. Glukozę najlepiej jest czerpać owoców, warzyw, orzechów i produktów zbożowych - lepiej unikać nadmiaru tradycyjnych słodyczy. Zamiast tego jedz morele, banany, pomarańcze, awokado, pomidory oraz orzechy, które zawierają ponadto potas poprawiający skuteczność przesyłania impulsów elektrycznych w mózgu. Poniżej zamieszczam dwa ćwiczenia, które pomogą Ci w redukowaniu stresu:
1. Oddechy przeponowe. Stań prosto, z jedną ręką na brzuchu. W drugą rękę weź kartkę papieru i trzymaj ją w odległości 25 cm od ust. Wykonuj szybkie wdechy i mocne wydechy, tak aby kartka równomiernie się odchylała. Przy tym mięśnie brzucha i przepona powinny intensywnie pracować. Stopniowo zwiększaj tempo wydechów, pamiętaj aby nie wydychać od razu całego powietrza nagromadzonego w płucach oraz żeby rozluźniać mięśnie szyi.
2. Wizualizacja. Wyobrażaj sobie sytuację egzaminu - dokładnie, ze wszystkimi szczegółami. Obmyślaj scenariusze, co powiesz, jak się zachowasz. Pomoże Ci to oswoić się z lękiem przed sesją i złagodzić objawy stresu.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Puszysta07

Tez na pierwszym roku sie stresowalam i przezywalam bardzo ze nie zdam czegos i wywala mni4e ze studiow. Ale tak na prawde to jesli nie zdasz egzaminui to przeciez jeszcze nic sie nie dzieje, zawsze masz poprawke, wykladowcy tez czesto sa wyrozumiali, daja szanse studentom

Odnośnik do komentarza

Ja to zawsze olewalam sesje, ale mimo to zawsze mialam wszystko zaliczone, nigdy nie mialam warunku czy powtarzania przedmiotu, poprawki owszem ale nic oprocz tego. Zeby cie wywali ze studiow to na prawde trzeba sie postarac

Odnośnik do komentarza
Gość palmiarna

relaks w sesji to podstawa
jestem na 3 roku studiów - mam sesję teraz a za tydzien musze oddac prace dyplomowa jezeli chce sie bronic w czerwcu, ale no stress
relaks, cwiczenia relaksacyjne i pastylki rescue remedy doktora bacha i po sprawie :))

Odnośnik do komentarza

Chcę coś powiedzieć ale zanim powiem z góry mówię że nie namawiam cię do niczego( jak niektórzy tu a forum twierdzą) Po prostu chcę dodać coś od siebie...
Mi zaczyna pomagać lek o nazwie Memotropil. Jest to lek przepisany od psychiatry ale chyba lekarz ogólny również może go przepisać...
Poprawia pamięć i koncentracje. Już po 2 dniach czuję że się rozkręcam i mam wrażenie że 1500 bardzo szczegółowych stron do wkucia na blahe nie będzie mi straszne.
A wiadomo że im więcej się umie i ma się świadomość że materiał ma się opanowany to ma się mniej stresu.

Odnośnik do komentarza

Musisz sobie wytlumaczyc przede wszystkim ze niezdany egzamin to nie jest koniec swiata, ze sa jeszcze zawsze poprawki, komisy warunki, powtarzanie przedmiotu albo nawet semestru. Mowie ci ze nikogo tak odrazu nie wywalaja ze studiow wiec wyluzuj. Studia to jest jeden z najpiekniejszych okresow zycia, musisz korzystac teraz z tego zeby miec sobie potem co wspomniec. :)

Odnośnik do komentarza
Gość Sesję da się przeżyć

ja zawsze słucham sobie ćwiczeń relaksacyjnych, jak się już na tyle zezłoszczę, że rzucam notatkami po pokoju - dosłownie, a potem się denerwuję jeszcze bardziej, że muszę je zbierać i układać. Ściągam ze strony drbach.pl - są w "download" a jak to nie pomoże to krople na uspokojenie - rescue remedy i jakoś leci. Po sesji wszystko wraca do normy :)

Odnośnik do komentarza

Nigdy sie nie przejmuje sesja :) nie rozumem jak ludzi sie denerwuja, znam dziewczyne ktora tak sie uczyla z az zapomniala zjesc, niektorzy to w ogole zza biurka nie wstaja co to za zycie studenckie, nawet nie ma co potem wspomniec

Odnośnik do komentarza

ze stresem niestety trzeba nauczyć sięsobie radzić, proponuję kupić lub wypożyczyć książkę "jak sobie radzić ze stresem?" tam są bardzo cenne rady.
Stres na studiach to jest pikuś z prawdziwym życiem, nie obciążaj swojej psychiki i ciała bo jeszcze długo muszą Ci posłużyć :) nie bierz żadnych prochów chyba że suplementy albo jakieś ziołówki które nie odbijają się na zdrowiu zbytnio bo jeśli zaczniesz brać przy tak marnych problemach to nigdy w życiu z tego nie wyjdziesz bo im bardziej będziesz dojrzewała i więcej poważnych problemów miała na głowie to nie będziesz mogła się bez leków rozstać skoro już przy takim problemie je zaczynasz brać.

Relaksacja, spotkania z kochanymi ludźmi, hobby, modlitwa- i sesja nie będzie straszna :)
Przede wszystkim pamiętaj- studia to naprawdę nie wszystko! Życie polega na czymś innym. Im prędzej zdasz sobie z tego sprawę, tym szybciej przywrócisz sobie równowagę i będzie Ci lżej zdawać egzaminy :)

Odnośnik do komentarza

mnie też czekają egzaminy w czerwcu, ale podchodzimy do nich na luzie :) jestem na studiach zaocznych, a poprawka kosztuje kilka stów więc powinnam się bardziej stresować (a wcale tak nie jest, że dajesz kasę, to zdajesz, bo akurat egzaminy mi się trafiły z wymagającymi wykładowcami). Jednak siadam nad notatkami, czytam i staram się rozumieć, część pamiętam już dobrze, bo na pedagogice wszystko non stop się powtarza na różnych przedmiotach. Na początku myslałam, że nic nie zrozumiem, bo te pojęcia są głupie, ale z czasem człowiek dochodzi do wprawy i rozumiesz nawet te najbardziej skomplikowane :) wrzuć po prostu na luz, ja tak zrobiłam i teraz siadam nad notatkami, w godzinkę powtórzone kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt kartek i jestem happy :) im mniej się stresujesz tym lepiej ci się uczy i więcej pamiętasz.
Mnie stres dopada chwilę zaraz przed samym już egzaminem/sprawdzianem/kolokwium :) jednak teraz jakoś sobie radzę z tym, bo np przed maturami, to musiałam chodzić i oddychać, żeby się uspokoić. Cały dzień nie mogłam się nauczyć swojej pracy z polaka i byłam załamana, a wstałam rano przed samą maturą i wszystkiego się nauczyłam śpiewająco, przed komisją dobry humor i poszło mi super, a już myślałam, żeby nie iść haha

Odnośnik do komentarza
Gość femmefatal

Droga autorko,
Bardzo dobrze cię rozumiem. Jestem na 5 roku studiów i należę do ludzi, którzy wszystko bardzo przeżywają, a przez to stres nie pozwalał mi normalnie funkcjonować i dobrze zaliczać egzaminów. Koleżanka z roku poleciła mi Sedatif- takie tabletki które mnie uspokajały, przestałam się tak denerwować i od tego czasu czuję się znacznie lepiej. Zawsze możesz wypróbować może i Tobie pomogą

Odnośnik do komentarza

Słyszałam reklamę w radio przed chwilą i zaczęłam poszukiwania, bo niestety odkąd straciłam pracę jestem kłębkiem nerwów. Przeczytałam że ten sedatif nie wywołuje osłabienia koncentracji i senności w ciągu dnia, nie przeszkadza w wykonywaniu codziennych obowiązków oraz może być bezpiecznie stosowany przez kierowców, czy rzeczywiście tak jest?

Odnośnik do komentarza
Gość truskawkaaaa

Współczuję utraty pracy. a co do tych tabletek to spokojnie możesz je brać w ciągu dnia i normalnie funkcjonować, nie osłabiają koncentracji, można po nich prowadzić.
U mnie w stresujących sytuacjach się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza

Ja znam sedafit dobrze, brałam go jak miałam problemy z zasypianiem. Dwie tabletki niedługo przed spaniem. Działał bardzo dobrze i szybko. nie wiedziałam, że można po nim jeździć autem więc w chwili większego stresu też po niego sięgnę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...