Skocz do zawartości
Forum

Nienawiść do ludzi


Gość Huhu

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 19 lat.
I po prostu nienawidzę ludzi. Nie chcę mieć z nimi większego kontaktu. Kiedy patrze na te wysztskie dziewczyny, itp, wgl na rówieśników, oni żyją w kółkach wzajemnej adoracji, cieszą ich byle bzdety, ich relacje są takie płytkie i sztuczne. Teraz jest dobrze, ale za jakiś czas odrócą się do siebie plecami. Sa w relacjach ze sobą z prostej przyczyny, szukają akceptacji. A po co na silę szukać akceptacji? By żyć w tch sztucznym świecie fałszywych uśmeichów, głupot? Dziękuję bardzo, postoję. To wszystko jest takie na siłe.
Czy świat taki naprawdę jest czy to ja źle go widzę?
Uczucia też nie ułatwiają życia. Przywiązanie powoduje potem ból. Nawet jak pokazujesz emocje, kogo to obchodzi. płaczem niczego nie załatwisz. To głupie. Jesteś ofiarą.
Nic mnie praktycznie nie cieszy, chcę po prostu uciec od głupoty ludzkiej. Nie obchodzą mnie związki, nie potrzebuję ich. Emocje wobec innych osób też są zbyteczne. Skoro większośc to pogarda. Robią to, co im nakazuje społeczeństwo, dla aprobaty kółek wzajemnej adoracji. Ludzia są sztuczni.
Prawda?

Odnośnik do komentarza

Prawda, masz racje ja sie z Toba zgadzam bo tak jest, ale niestety zyjemy w spoleczenstwie ktore wyznacza pewne trendy i schematy, idą z prądem. jesli chcesz isc pod prad bedziesz uznawany za dziwaka. Kazda odmiennosc w Polsce jest pietnowana. Słuchasz metalu? Jestes satanistą. Masz różową bluzke - jesteś gejem. Nie chodzisz do kościła? ateista. Tutaj są 2 worki, albo jestes taki jak wszyscy albo spadaj bo jestes inny. Niestety taka prawda, masz wybór - albo sie dostosowac i byc jak inni, albo isc pod prad ale to wymaga sily, determinacji i wytrwałości. Jesli masz to w sobie - badz soba, jestes indywidualny

Odnośnik do komentarza

Skąd wiesz że jestes lepsza? Wcale nie jestes jestes taka sama tyle ze masz wysokie mniemanie o sobie nic wiecej. Skoro uwazasz sie ze jestes lepsza od wszystkich innych to juz te zdanie mowi wiele o Tobie ze tak naprawde tak nie jest ze jestes samotna zagubiona brak Ci przyjaciol i zakrywasz swoje kompleksy mania wyzszosci, przykro mi ale uwierz, ze są lepsi od Ciebie i są oczywiscie słabsi, gorsi.
Skad wiesz ze postepujesz najwlasciej? To Twoja ocena są tacy dla którzy o Tobie mysla tak jak Ty o innych. Wspolczuje takiej wynioslosci bedzie Ci ciezko w zyciu.

Odnośnik do komentarza

Są ode mnie lepsi, i ładniejsi. Nie znaczy to, że ja nie jestem dobra czy ładna. Też jestem. Przecież mogę obiektywnie stwierdzić, kto ma lepsze życie ode mnie itp. Ja to widzę.
Nie mam żadnych kompeksów. Są niepotrzebne w życiu. Przeszkadzają. Po co mam się zamartwiać nad sobą?
Życie, kiedy znasz swoją wartość i nie masz kompleksów jest o wiele lepsze. Pozwala Ci to przetrwać wszytsko.

Odnośnik do komentarza

poza tym wez pod uwage ze sa tacy ktorzy nie lubia takich ludzi jak Ty bo coś tam (zawsze znajdzie sie powod). Na tym polega tolerancja bay tolerowac siebie nawzajem swiat jest dla kazdego kazdy ma prawo zyc i lubic to co mu sie podoba. Jesli masz z tym problem popracuj nad nietolerancja inacze nabawisz sie nerwicy i fobii spolecznej. Masz 19 lat jak bedziesz miala 39 bedziesz zdziwaczałą starą panną z kotem

Odnośnik do komentarza

~Huhu•25.02.2012, 19:57•zgłoś nadużycie

Ja sobie nie mam nic do zarzucenia.
Postępuję najwłaściwiej.Nie
krzywdzę nikogo. Jestem od nich lepsza
To z nimi jest coś nie tak.

a co Ci przeszkadzaja inni? Badz najlepsza naj naj naj i co z tego? Nie podoba Ci sie styl innych ich poglady itd to nie zwracaj na to uwagi, nie zapedzaj sie w takie poglady bo one beda odsuwac od Ciebie ludzi, zniechecasz innych do siebie takimi stwierdzeniami

Odnośnik do komentarza

musisz się zdystansować moja droga, bo inaczej naprawde wpedzisz sie w jakas nerwice. nie skupiaj sie na innych ludziach, badz soba zyj wg wlasnych zasad jak ktos jest niefajny nie przyjaznij sie z nim znajdz ludzi podobnych do siebie, sprobuj byc bardziej tolerancyjna, ktos jest taki - ok jego sprawa ja jestem taka i tez jest fajnie. Musisz miec swoje zycie nie patrz na innych bo zwariowac mozna.
Ja sie w pewnym sensie z Toba zgadzam mnie tez przeszkadza wiele spraw przeszkadza mi np to, ze moja sasiadka smieje sie jak opetana na caly blok piszczy wrzeszczy slucha jakiejs dziwnej muzyki i pali na klatce, no ale co mam zrobic. Mozna ja prosic ona wraz swoje. Najlepiej to olac bo szkoda nerwow, zyj wlasnym zyciem nie patrz na innych, nie zmienisz swiata, skup sie na sobie aby osiagnac cos wiecej niz inni ludzie, zebys byla z siebie dumna ze nie poszlas taka droga jak oni.

Odnośnik do komentarza

no tak, tylko wez pod uwage ze ktos moze myslec ze przeszkadza mu glupota innych ludzi do ktorych moze zaliczyc Ciebie. jakby kazdy tak myslal to ludzie by nie zyli spokojnie nie przechodzili obok siebie tylko by sie lali i segregowali w jakies getta. Nie moze tak byc. Musisz byc bardziej tolerancyjna, musisz czasem przymknać oko.
Dlaczego Ci przeszkadza głupota, spotykasz sie z nią na codzien i nie mozesz jej uninac? podaj jakis przyklad.
Mysle ze kazdy z nas tak ma, ze denerwuje nas zachowanie innych ludzi to wynika z tego ze ludzzie sa egoistyczni mysla o sobie i robia tak aby im bylo dobrze a nie patrza na innych.

Odnośnik do komentarza

przykład to po prostu durne, puste zycie kolezanek, smiechy hihy itp
Mnie to nie bawi.
Boję się, że będzie coś ze mną nie tak niedługo.
Ale na pewno nie zmienie się w kogoś, kto przestanie znać swoją wartość, nie popadne w kompleksy. Nie chcę sobie psuć życia.

Odnośnik do komentarza

ZMien kolezanki dobierz takie w otoczeniu ktorych bedziesz sie dobrze czula nie koleguj sie z kims bo chodzi z Toba do szkoly czy na uczelnie, poszukaj kogos z kim naprawde bedziesz sie dobrze czula a na kolezanki z klasy czy te z ktorymi musisz byc bo np razem studiujecie nie zwracaj uwagi ograniczaj sie do czesc co slychac fajna pogoda i tyle. Nie zmienisz swiata i nie zmienisz ludzi a jak bedzie tak bardzo przezywala takie sytuacje to przestaniesz panowac nad soba swoim stresem i niechecia do innych ludzi i nabawisz sie nerwicy albo staniesz sie aspoleczna i wtedy bedziesz odczuwala lek przed kontaktami z ludzmi i wtedy potrzebny bedzie psycholog. Bo to co piszesz ma sens jak najbardziej, ale nie da sie tego zmienic, nie da sie niogo podporzadkowac, zmienic i dostosowac otoczenie do nas, to my musimy sie dostosowac do otoczenia 1 osoba nie ma tyle sily co grupa dlatego jest takie powiedzenie jesli wpadniesz miedzy wrony musisz krakac tak jak one. Jesli Ty nie chcesz sie dostosowywac isc na kompromis i uczyc sie tolerancji mozesz stac z boku tylko to sie wiaze z wyalienowaniem z takiej grupy

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. Widzisz jaka jestes mądra. Takie rozwiazanie bedzie najlepsze.Przebywać. Żyć w zgodzie, nie denerwowac sie innymi ludzmi. Skupic sie na sobie robic wszystko po swojemu i dla siebie. Wyłaczac sie na innych. Ale pamietaj też, żeby szanowac inne osoby pomimo ich innosci. To co dla nas jest glupie i niezrozumiale dla innych jest fajne. CZasem warto wysluchac kogos. Nie musisz sie z tym zgadzac, ale wysluchac warto, to duzo uczy czasem podsuwa jakis pomysl czasem uczy nas jakich bledow nie popelniac. Staraj sie nie stawiac zelaznej granicy. Zobaczysz ze bedzie Ci latwiej. Mysle ze jestes wrazliwa osoba i dlatego tak draznia Cie pewne sytuacje. Ale niestety człowiek zwierze stadne a jak to w wiekszych grupach bywa - różnorodność jest.
Nie masz za co dziekowac. Sama przeciez przetarłas sobie drogę, która jest słuszna. Jestes bystrą osobą i to da sie zauwazyc ale pamietaj zeby duma i wynioslosc nie byla Twoim drugim imieniem bo to tez nie jest dobre!

Odnośnik do komentarza
Gość Huhu. Kurna.

Moje życie jest niczym.
Nic nie znaczy.
Jestem niczym.
Jestem kimś wielkim w mym małym świecie. To tyle.
W prawdziwym nie istnieję.
Nie ma mnie.
Jestem Bogiem. Tylko tu. W mym świecie. Kocham mój świat.
Źle ze mną.

Odnośnik do komentarza

Wiesz czasami też nienawidzę ludzi za to jacy są . Pomagam innym ,chcę być miła i przyjazna ,a oni wobec mnie są wredni i traktują mnie jak dziwaka ,bo chcę być normalna. Chcę pomóc ludziom ,bo z drugiej strony kocham ludzi. Każdy jest inny ,każdy ma inne problemy i każdy je inaczej przeżywa. Ja chce pomagać ,by uszczęśliwić i siebie i innych. Możesz nienawidzić ludzi ,ale uważaj z tym ,bo jeśli spotkasz kogoś na prawdę ważnego i pełnowartościowego ,a uznasz go za płytkiego i prostego to może być to dla Ciebie ból. Ktos kto Ciebie potrafiłby zrozumieć odejdzie . Ludzie są interesujący , doskonali i wyjątkowi. Sama jesteś człowiekiem , uważasz siebie za lepszą jednostkę inteligentną osobę , bo widzisz ich kłamstwa i złudzenia w których żyją . Czasami to zaleta ,ale kiedyś zrozumiesz ,że to złe i boli. Jesteś samotna i ta samotnośc nie jest tylko ciszą i uwolnieniem się od tej całej głupoty i brudu ,ale jest pustką ,która pogłębia się z każdym dniem , z każdym dniem bardziej się zamykasz ,mówisz tylko do siebie i nie myślisz innych ,bo po co. Ja mam czasami podobnie ,dlatego chodzę na terapię , odważyłam się w końcu pójść do pedagoga - terapeuty , to pomocne bo możesz komuś powiedzieć co czujesz ,a on patrzy na Ciebie i widzi człowieka jak Ty i myśli .. zastanawia się nad Tobą ,docenia Ciebie ,Twoje poglądy i to ,że jesteś wyjątkowa na swój sposób . Jeśli chcesz pustki i wiesz ,że ta pustka nie jest tylko machnięciem ręki to nienawidź ludzi ,jeśli jednak potrzebujesz innych by żyć .. zastanów się nad obniżeniem głowy i odnalezieniem kogoś kto będzie Ciebie rozumiał.

Odnośnik do komentarza

Nie sprawia mi przyjemności pomoc innym. Ale nigdy nie robię im nic złego. Absolutnie nigdy. Nawet nie kłamię.
To złe.
Nie rozumiem, czemu więc czemu doświadczyłam od nich coś złego, skoro nic nie zrobiłam. Jestem niewinna, ale mnie skrzywdzono.
Dlatego, wolę już nic nie czuć.

Odnośnik do komentarza

Brak uczuć jest straszny , na prawdę straszny. Ja tak mam czasami , nic nie czuję ,tak mój organizm reaguje na różne emocje .. niczym . Wolałabym byś bardziej ludzka niż obojętna na to co się dzieje. Dobrze ,że nikogo nie krzywdzisz i nie chcesz ich zła. Poczekaj trochę , poszukaj w internecie znajomości , to może pomoże Ci .

Odnośnik do komentarza

Może lekarz za parę miesięcy. Narazie poczekam.
Tak szybko wszystko się zmienia.
Jeszcze jakiś rok temu, dwa lata temu żyłam pełnią życia. Byłam jak ci ludzie. teraz się zmieniłam.
Bum. No love. No emotions. Just hate.
Co jest właściwe? Życie wbrew sobie, żyjąc z maską i sztucznym usmieche, czy być trochę nawet nieszczęśliwym, a własciwie INNYM, ale być SOBĄ. Bez fałszu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...