Skocz do zawartości
Forum

Utrata zaufania do siostry po zdradzie z partnerem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Jestem tu nowa i naprawde potrzebuje pomocy!
Wiec opisze moja sytuacje od poczatku!
Rok 2009 pojechalam z dzieckiem i ojcem dziecka do Polski na swieta,wszystko pieknie i cudownie ale nie sadzialam ze od tego wyjazdu cos sie zmieni! Ona moja siostra wtedy 14 lat zaczela sie przytulac do mojego P na sywlestra.
Rok pozniej wakacje przyjechaly do mnie bo mam 2 siostry. Ja pracujac na noc wykorzystala to.Przychodzila do niego do pokoju abby zobaczyc jak gra zaczeli rozmawiac o mojej i jej mamie,potem ich wyjazd do Polski i zaczeli pisac ze soba niby nic szczegolnego ale juz mi mowili ludzie uwazaj na nia! Rok pozniej P pojechal do Polski chcial odwiedziec moja mame na cmenatrzu ale nie wiedzial gdzie lezy wiec Ona wymknela sie z domu bo tata juz wiedzial co ja podejrzewam ale i tak pojechala,potem po rekolekcjach jej sie spotykali 2 razy.
dowiedzialam sie to wszystko z pamietnika jego bo roszyfrowalam haslo wiem nie powinnam ale intuicja mi podpowidala .Ona zaczela mnie tego roku prosic zeby przyjechac tu do Angli bo chce tu na nowo zyc ja nic nie wiedzac o kwietniu o ich spotkaniach pozwolilam.
Przyjechaly ja dalej pracujac na noc! I ta feralna noc moja mama w pracy mi sie ujawinla przed oczami i powiedziala jedz do domu,zwolnilam sie przyjechalam ,otwierajac drzwi uslyszalam ze w moim pokoju ktos szybko biegnie na balkon,wchodze do pokoju i widze jak P lezy w lozku a na balkonie ktos placze wchodze i oczom nie wierze moja siostra gola.
Po caly zdarzeniu P uderzylam ja tez druga siostra mnie prosila zebym nie mowila tacie o tym zdarzeniu,krylam jak cholera,po 2 tyg gdzie mnie moja moja siostra przepraszala itd napisala do P karteczke"wzielam jedna fajke oddam jak bede miec kocham cie" szok mnie ogarnol.
Zaszalam z nim w ciaze,decyzja byla ze usune bo jak moge byc z takim facetem ten zaczol ze mna rozmawiac,zeby tego nie robila ze przeprasza,ze nie chcial mi tego robic,ze dziekuje Bogu ze przyszlam!
Nowy Rok czekajac z uteskniemiem kiedy one pojda do Polski na ferie,pojechaly zaczelam z nim gadac powiedzialam albo mi to wszystko wytlumaczysz albo zegnam
P zaczol mi opowiadac,ze to ona pierwsza zaczela,ze on glupi poszedl na to,ze ona sie w nim zakochala,ze miala plan,ze jak tata dojedzie do nich to ona bedzie sie potajemnie spotykac z nim,On powiedzial jej ze absolutnie nie bo ja z jednym dzieckiem i teraz w sierpniu jak przyjdzie na swiat nowa dzidzia ze nie ma mozliwosc,Ona,ze ten nowy jej chlopak to byla przykrywka zebym ja zapomniala o tym ze Ona z P.On opowiedzial mi cale zdarzenia,ze Ona zdjela wtedy ta bluzke i ze tak sie zaczelo.
Po 4 dniach napisalam do taty i wszystko opowiedzialam,Ona powiedziala tacie ze P chcial ja zgwlacic,ze zadnych spotkan z nim nie miala,ze nie kocha go.Tata do mnie zebym oprawila go w obrazek i powiesila na scianie,i ze przeze mnie one teraz nie beda miec szkol bo nie pozwalam wracac.Opowiadam mu ze ja sie zle czuje ze widzialam karteczki jak ona pisze o nim w pamietniku itd
ale on zwala na mnie ze teraz one zostana po podstawowce.
Prosze co mam zrobic? czy powinnam jej pozwolic wrocic?
Dodam ze P powiedzial mi ze jesli ona sie nie przyznaje ze ona tez udzial brala to on jej nie chce widziec tutaj! Ze wie ze zle zrobil,i stalo sie i naprawde opowiedzial mi o tym wszystkim i pokazal pamietnik,zebym zobaczyla jaka tez mam siostre.
Prosze o porade ....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Komercha dziekuje za odpowiedz oraz wszystkim :) Ale jedno mnie trapi,ze mimo tego ze Tacie powiedzialam o tym wszystkim,on powiedzial ,ze przeze mnie moje siostry nie beda miec wykrztalcenia ale czym ja zawinilam,tym ze chcialam im pomoc,ale zostalam zdradzona przez nia i jego.Jestem w ciazy w 14 tyg i nie chce ciagle chodzic po domu swoim znerwicowana,bo przyznam,ze jak ona tu mieszkala,o wszystko podejrzewalam ich,i ciagle robilam klotnie. Szczerze mowic nie ma ich zaledwie tydzien a ja naprawde odpoczywam,i mam w dupie czy one znajda tam szkole czy nie mogly myslec obie a szczegolnie najmlodsza. Nawet nie wiedzialam czym Ona sie kierowala,mowiac jak Ja urodze my mozemy sie dalej spotykac....On usiadl ze mna i rozmawial i przyzekl na dziecko jedno i drugie ,ze ona to zaczela. Po za tym nawet moj syn 7 letni powiedzial,ze jak ja chodzilam do pracy moja najmlodsza siedziala tam gdzie mo facet i spedzala z moim synem czas,a jak Ja przestalam chodzic do pracy,poniewaz mam rwe kulszowa i jestem aktualnie na zwolnieniu Ona siedziala w swoim pokoju,oraz nawet syn powiedzial ze on nie chce ich tutaj bo byly ciagle klotnie...

Odnośnik do komentarza

Mario, moim zdaniem Twój P wcale nie jest taki niewinny... Może to i siostra prowokowała sytuację, ale siłą to ona chyba go nie rozebrała... a przeciez leżał nagi w łóżku. Więc to nie było tak, że ona przyszła i się rozebrała... Poza tym on jest chyba dużo starszy od niej i powinien byc mądrzejszy. Jesli Cie kocha i wierzy w Wasz związek to powinien od razu Ci powiedziec, że ona sie nieodpowiednio zachowuje wobec niego. On brał w tym udział, nie jest niewinny. Rozumiem, że macie razem dziecko, a w drodze jest kolejne. Zastanów się tylko proszę czy jesteś w stanie z tym żyć, czy rzeczywiście wystarczy Ci fakt, że siostra jest daleko. Nie przeszkadza Ci, że on jest blisko? że nie jest Ci wierny? On naprawde może zrobić to ponownie. Wyraźnie widac, że nie miał z tym problemu teraz, gdy chodziło o Twoją siostrę... Ja bym się poważnie zastanowiła nad tym związkiem, bo nie jest w nim dobrze...

Co do sióstr, to nie masz żadnego obowiązku trzymania ich u siebie i nie daj sobie tego wmówić. Najłatwiej zwalić winę na Ciebie. To powinien być obowiązek ojca, aby wykształcić swoje dzieci i to, że nie będa miały wykształcenia może być tylko wina albo jego, albo ich (jak nie będa chciały się uczyć to nic się nie poradzi). Jesli nie chcesz z nimi mieszkać to się absolutnie nie zgadzaj na to. Masz prawo dobrze się czuć w swoim domu, masz własną rodzinę i ich dobro jest najważniejsze. Ojciec nie zachowuje się fair wmawiając Ci poczucie winy, podczas gdy sam powinien zająć się córkami. Siostra Cię zdradziła, nie uszanowała Twojego związku ani Ciebie, więc trudno mówić tu o siostrzanej miłości. A druga siostra na pewno wiedziała co się święci, skoro one razem spędzały czas, jak pracowałaś, więc tez powinna była Ci powiedzieć. Musisz sobie to wszystko przemyśleć i podjąć ważne decyzje.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Wiec wczoraj piszac z tata uslyszalam od niego ze przeze mnie moje siostry nie beda miec wyksztalcenia,ale do cholery skad ja moglam wiedziec,ze moja siostra i moj partner beda miec romans?
Moja siostra napisalam mi rowniez,ze powinnam popatrzec na tate bo on sie denerwuje,ze to byla przyszlosc i ciagle do niej wracam. Do jasnej ciasnej dla mnie przy przyszlosc czy nie ale to mnie boli i oni nic nie rozumieja,jeszcze piszac ze tata szybciej dojedzie i je zabierze na nowe mieszkanie tu w Anglii. Jeszcze mi napisala siostra,jak nie ona to bylby inna(Szok) Dziekuje wam za odpowiedzi,Powiem tak troche jest mi zle,ze one nie beda miec przyszlosci bo teraz jak znajda szkole w Polsce (nie bylo ich tam 6 miechow) ale z drugiej strony patrze na siebie na synka i nowe dziecko! Dlaczego my dziewczyny musimy tak cierpiec.? Czemu przewaznie faceci zadaja bol taki ogromny? Swietej pamieci moja mama zawsze mowila "Szanuj sie bo nikt Cie nie uszanuje "oraz "Jesli suka nie da pies nie ruszy" oraz " Z rodzina sie dobrze wychodzi na zdjeciach" 3 powiedzenia ktore sa prawdziwe.....

Tata i moje siostry nie rozumieja jednego jak mnie zranily......taty powiedzenie One Ci jeszcze pomoga nie raz,chyba rozwalic rodzine bardziej! Sadze ze Ona dalej chce tu przyjechac nie bo szkola,tylko zeby to wszystko ucichlo i dalej bedzie zaczynac swoje gireki!

Odnośnik do komentarza

Twoj tata sie martwi ze siostra nie bedzie miala wyksztalcenia a nie martwi sie ze daje szwagrowi?
z cąłym szacunkiem ale co Ty masz do jej wykształcenia? niech sama sie zajmie swoim wyksztalceniem i o nie zadba a nie wskakuje komus do łóżka! nie daj sie wpedzic w poczucie winy jak sobie poscielila tak sie teraz wyspi!
dziwnego masz ojca ma do Ciebie zal a nie krytykuje drugiej córki ze taka łatwa - współczuje. Badz silna i nie zmieniaj zdania - niech ponosi konsekwencje!!

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie, że tak! Wszyscy najchętniej by sobie ułożyli k\życie Twoim kosztem. J\Tylko jakim prawem?! A argument z tym wykształceniem to normalnie zwala mnie z nóg... A to tylko mieszkając u Ciebie ma szanse na wykształcenie? Chyba, jesli to Ty masz być jej nauczycielką... Głupie gadanie, żeby gadac i tyle. Nawet bym tego nie słuchała.

Masz rację, cała rodzina Cię zraniła, ale nie zapominaj prosze, że uczestniczył w tym tez Twój obecny partner...

Do czasu az rodzina nie zrozumie, co się stało i nie przeprosza i nie zaczną wspierac, to na Twoim miejscu urwałabym z nimi kontakt, bo w Twoim stanie musisz unikać stresu.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

dziwię się Twojej siostrze, naprawdę się dziwie bo ja bym ... mnie isę to w głowie nie mieści. I jeszcze na bezczela wpychać isę pod Twój dach, jak tak to wiedziała gdzie się pchać i do kogo by sobie dobrze zrobić to niech teraz pomyśli o tym co zrobić by skończyć szkołe. Jak taka mądra jest, niech wie, że pewnych rzeczy się nie robi i nie ważne już jest to czy to siostrze ( oczywiście to jest koszmarna rzecz) czy innej kobiecie. Facet który ma żonę/dziewcyznę a na dodatek dzieci powinien nie istnieć dla niej...

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim dziekuje za odpowiedzi,przepraszam rowniez,ze nie pisze poprawinie,ale nie mam polskich liter...bo mam angielski windows.
Wczoraj zablokowalam na gg cala 3eczke -2 siostry i tate.Pod wieczor napisal mi tata tak,zebym zapomniala o rodzinie,ze bede kiedys ja potrzebowac pomocy,i zegnaj coreczko.
Dzis od rana tata zaczal pisac mi smsy,ze w kwietniu przyleci i je zabierze na nowy domek,w Anglii,zebym przemyslala o wszystkim i naprawde dala im szanse,ze one beda juz normalne. Krotko mowiac od tyg albo mnie potepiaja,ze to moja wina,albo przepraszaja,Jak pisze ze mam dosc tych glowniar to On,ze one beda juz inne!

Dodam jeszcze ze ja w swoim zyciu nie mam ojca,mianowicie zawsze bylam przez z niego wyzywana,nigdy nie bronil mnie,Jak dowiedzial sie ze mialam swoj pierwszy raz,zbronil wtedy mojemu ex przychodzic do mnie a ja bylam kurwa i dziwka.Jak jedna z siostr lezala z swoim chlopakiem na lozku i sie przytulali on ich zabral do pokoju i tlumaczyl o sexie. Jak sie dowiedzial o najmlodszej i partnerze ode mnie to On pedofil a ona ta poszkodowana,jak mu pokazalam ostatnie co mi napisala Ona" Jak nie ja to bylaby inna" On powiedzial ze jestem smieszna.
Powaznie jestem ta sytuacja zmieszana raz mi sumienie podpowiada one nie beda miec szkoly jak znajda tam teraz szkole,a po jakiejs chwil sumienie podopowiada mi ze niech cierpia tak ja.
Nie moge spac,ciagle mam to w glowie,zle sie czuje naprawde az boje sie o dziecko w brzuszku.

Pozdrawiam Was i dziekuje naprawde za odpowiedzi.!!

Odnośnik do komentarza

no to masz nieciekawie... ale moim zdaniem jeśli raz sie do tego posuneły to drugi raz też tak postąpią. Nie chce mi się wierzyć, że nagle się zmieniły. Jesli masz takie kontakty ze swoim ojcem to może lepiej że on się odsunie od ciebie, będziesz mogła żyć jak normalny cżłowiek. Ja bym sie nie godziła na to, żeby zamieszkały z Tobą. Bo niby jak to sobie wyobrażasz, że za każdym razem jak bedziesz w pracy czy w sklepie to bedziesz myśleć czy ona sie nie dobiera do Twojego faceta. Patrząc po tym jak sie tłumaczy to ona zacznie to robić znowu i edzie miała daleko w poważaniu tatę, ciebie i Twoje dzieci. Ja bym ich nie wpuściła za próg.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

No pewnie, że tak będzie. Niby dlaczego one miałyby się zmienić? Na pewno pobyt z niezrównoważonym emocjonalnie ojcem nie wpłynie na nie pozytywnie. Twoja rodzina ma poważne problemy, te relacje sa bardzo destrukcyjne, przede wszystkim dla Ciebie. Powiem Ci, że wyszłoby Ci na dobre zerwanie kontaktu z rodziną na jakiś czas. Ty potrzebujesz wyciszenia i ułożenia swoich spraw, a oni potrzebuja czasu, żeby dojrzeć i zrozumieć swoje błędy i postąpić właściwie. Za jakiś czas, gdy to się stanie, możecie się spotkać i porozmawiać, spróbować na nowo odbudować relacje, ale tylko jeśli wszyscy będą tego chcieli i będą mieli naprawde czyste zamiary. Wiadomo, że rodzina jest ważna, bo to rodzina, więzy krwi, najbliższe osoby, że potrzebne jest ich wsparcie, ale do czasu kiedy nie potrafią spełniać tej funkcji, a dzieje się wręcz odwrotnie, to lepiej jest się odsunąć.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem ojciec Cie szantazuje siostry go mamią a on po ich stronie, Twoja mama miała racje - z rodziną najlepiej sie wychodzi na zdjeciach. zachowanie siostry było karygodne i niestety musi ponieść konsekwencje jaki ona ma tupet zeby jeszcze od Ciebie czegoś wymagac! Daj sobie spokój z taką rodzinką bądź samodzielna, skoro oni nie zauważają problemu i uważają że nic się nie stało to znaczy że Cie nie szanują nie dbają o Twoje uczucia i po prostu mają gdzies co czujesz!!

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

nie wiem to dosyć trudne... bo jakby nie patrząc to do zdrady potrzeba dwojga, owszem Twoja siostrzyczka mogła to zacząć ale on wcale nie musiał się na to godzić. Kwestia jest tego czy potrafisz o tym zapomnieć i wybaczyć. Jeśli tak to jest szansa dla was jeśli nie to daj sobie z nim spokój,. Zastanów się czy będziesz potrafiła mu ponownie zaufać? Czy nie ”będziesz doszukiwać się w każdym zdaniu kłamstwa czy zdrady.

Straszna rzecz ta pamięć kobieca! Oscar Wilde — Portret Doriana Graya

Odnośnik do komentarza
Gość kaśka02

Siostrunia jak taka obrotna jest to może sobie zakwaterowanie znaleźć za darmo w dowolnym miejscu świata. na pewno znajdzie jakiegos sponsora, skoro taka napalona jest...

A facet to niech siedzi z Toba i Ci pomaga, bo jest Ci to winien. Samej może Ci byc trudno z dzieckiem i jeszcze drugim w drodze.

Odnośnik do komentarza

zgadzam się z kaśką - nie patrz na siostrę juz raz Cie skrzywdziła i moze skrzywdzic ponownie na pewno sobie poradzi ma predyspozycje do tego. Nie patrz na nia ukladaj swoje zycie a ona niech sobie radzi trzeba byc odpowiedzialnym za swoje czyny nie pozwol sobie grac na uczuciach i nie daj sie zmanipulowac badz twarda!!

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi....
Wczoraj moj tato napisal do mnie smieszna wiadomosc ze jesli one nie przyjada i nie beda chodzic tu do szkoly to jesli ja przyjade do Polski,mam nie wchodzic na swoja ulice,bo nie chce mnie znac!
Meczy mnie rannymi smsa-mi,codziennie...proszac i zebym wybaczyla,bo to sa moje siostry i jesli on zamknie oczy to bede miala moje siostry zawsze ,a takto one beda miec rok do tylu ze szkola,i bede bez rodziny. Dzis mojego syna sie pytalam co zrobic,wiem ma 7 lat zaledwie ale slyszal moje klotnie z nimi,oraz podsluchal rozmowe jak rozmawialam z ojcem dziecka,powiedzial mi Mamo zobacz jest wiecej pieniedzy i babcia ma racje zeby ich nie brac.

Mam zaledwie 2 dni ,bo na sobote maja bilety,aby tu przyleciec.
I szczerze mam mieszane uczucia....

pozdrawiam was i jeszcze raz dziekuje

Odnośnik do komentarza

28 maria napisz prosze cou ciebie co postanowilas?wzielas te siostry do siebie,jak rozwiazalas ten problem ,a jak dzidzius urodzil sie zdrowy,przeciez tyle strsu przeszlas .zaciekawila mnie twoja historia bo przeszlam to samo poltora roku temu ale z siostrzenica mojego bylego meza,ona i moj partner,sytuacja identyczna tez zostali przylapni ,po wyjezdzie do polski tez na wlasna obrone powiedziala ze molstowal ja ,ale ja gupia bylam tyje jej pomagalam praca iuchy mieszkanie u mnie za darmoa jej podobal sie moj facet i wodzila za nim dekoldy ubierala jak wracal z pracy .....co ja przeszlam to jeden pan bog wie i ja ,nie bylo wesolo ,facet jak facet nic nie mowibo ja wybucham ,jest nadal ,ale co to za bycie ,ja sie nigdy z tym nie pogodz co mi zrobili wiem tylko ze jest mu ogromnie wstyd za to co zrobil nam ,a ja ja po terapiach latam ,i po psychiatrach ,leki antydepresyjne biore do dzisiaj ,jest roznie ,sa dobre i zle dni z przewaga zlych ....Maria napisz co u ciebie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...