Niewychodzenie z domu od 4 lat i strach przed kontaktami z ludźmi

[kopciuszek27]

nastepna ja, lat 30, kilka lat juz nie wychodze z domu, z tym ze moj problem to mega niska samoocene i calkowity brak pewnosci siebie, spowodowane to krytyka mojego wygladu ze strony rodziny , najbardziej babki i matki a takze 'znajomych' takich z nizszej polki lub tych kolezanek ktore wygladaja jak miss polonia, przez tą mega niska samoocene mam lęki i fobie spoleczna, unikam ludzi, bo juz nie zniose krytyki swojego wygladu, nie mam pieniedzy zeby cos ze soba zrobic, jestem mega zaniedbana, smutna i samotna, przez extremalnie niska samoocene odizolowalam sie od znajomych, siedze w domu przewaznie przed komputerem i uzalam sie nad soba, płacze, rodzina mieszka na parterze i nawet sie o mnie nie martwia, nikt nie zapyta co mi jest, tylko krytykuja, oczywiscie nie mam faceta, ani dzieci

[franca]

To przykre słyszeć o tym(nie wiem który raz zresztą) że rodzina zamiast dawać wsparcie i miłość pokazuje człowiekowi że jest do niczego wpędzajć go w poważne problemy psychiczne.
Jeśli doszło do tego, że masz mega niskie poczucie własnej wartości, to koniecznie powinnaś iść do psychologa. Możesz pójść na NFZ, tyle że chyba trzeba mieć skierowanie do niego. Myślę, że dopiero gdy się uporasz z tym problemem, nabierzesz sił do podejmowania innych kroków ku zmianie Twojego życia na lepsze, choć jeśli dasz radę to postaraj się też szukać pracy.

[Gość Malina Marta]

Mam ten sam problem, nie wychodzę od 2 lat prawie nigdzie (jedynie do sklepu pod domem wychodzę i np na pocztę taksówką czasami podjadę, ostatnio robię postępy staram się wychodzić z tyłu domu na ogródek ale po chwili wracam do domu).... nie leczę się

[Gość Janka]

Dawny temat, ale może komuś się przyda. To nie żadne wydziwianie, takie objawy daje m. in. fobia społeczna. Polecam zacząć od wizyty u psychiatry, leki działają dosyć szybko. Później warto iść na terapię, żeby odkryć i przepracować źródło lęków.