Skocz do zawartości
Forum

Humor o tematyce seksualnej


Rekomendowane odpowiedzi

orchidea....................... lol :D:D:D

Przychodzi facet do lekarza i mówi, że łokieć go boli, a ten kazał mu oddać mocz do analizy. Facet się wkurzył, więc zmieszał mocz swój, żony, córki z olejem silnikowym. Po dwóch dniach przychodzi po wyniki:
- I co, panie doktorze?
- Proszę pana, pańska córka jest w ciąży, żona pana zdradza, olej w pańskim samochodzie nadaje sie tylko do wymiany a pan niech przestanie się masturbować w wannie to pana łokieć przestanie boleć!

Odnośnik do komentarza

pomarancza, nie krępuj się, dorzuć coś od siebie, ja dorzucam:

0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę.

:D jest tez dla kobiet:

0-20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać.

Odnośnik do komentarza

Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!

****************************************************
Ojciec z synem są w sklepie, a syn zobaczył kondomy i pyta się, co to jest. Ojciec na to:
- No, to są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w środku są trzy kondomy.
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na niedzielę.
Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów, dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec...

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

hahah :)) klawe:)
Muszka, nie krępuję się. Nie mam czasu tu zachodzić ostatnio:)
Dorzucę cosik. Jeden z innej beczki (bo mnie maxymalnie rozbawił:) a potem wrócę do tematu:

Dzień Nauczyciela. Dzieci postanowiły obdarować wychowawczynię prezentami. Nauczycielka wiedząc gdzie pracują rodzice dzieci domyślała się co może dostac od każdego z nich. Uczniowie kolejno podchodzą.
Krzysio wręcza piękny pakunek, pani wie, że jego rodzice prowadzą sklep ze sprzętem fotograficznym. Dotyka prezent, wyczuwa i zadowolona zgaduje..
-Krzysiu , czy to aparat?
- Tak:) - dzieci biją brawo
Podchodzi Gosia i wręcza pakunek. Jej rodzice handlują na targu maskotkami. Pani dotyka.
- Czy to miś?
-Tak, znów dzieciaki biją brawo
I tak każdy coś daje a Pani wszystko odgaduje
Przyszła wreszcie kolej na Jasia. Ten niesie w pazłotko owinięty prezent. Pani wie, że jego rodzice pracują w monopolowym.
Pani przyjmuje prezent, dotyka, coś o zabarwieniu czerwonym jakby się sączy ze szczeliny w złoconym opakowaniu.
- Jasiu, czy to czerwone wino?
-Nie, proszę Pani
- to może likier owocowy?
-Nie , proszę Pani
Pani dotyka sączącego płynu , bierze palec do ust, smakuje...
- to Może nalewka jakaś?
-Pudło, proszę Pani
Nauczycielka mówi: -poddaje się Jasiu, nie wiem co to jest. Podpowiesz mi?
- Świnka morska!

:)))

----------------
Do więzienia trafia nowy delikwent. Wieczorem pod koedukacyjnym prysznicem nieśmiało się myje. Gdy został w łazience sam , wpada wielki , łysy mięśniak, rozsuwa rozporek i mówi:
- No, kocie, to twój pierwszy dzień. Będzie bolało!
Penitent drży bez słów.
mięsniak pyta:
-wolisz ze śliną czy bez?
-ze śliną
Mięśniak odwraca się i zamaszystym gestem ręki woła:
- E, Ślina! chono tu!

:D

Odnośnik do komentarza

Pewien zasłużony, wybitnie uzdolniony, lecz stary już stolarz nie mając syna, chciał zatrudnić kogoś równie wybitnego w tym fachu na swojego pomocnika i byc może namiestnika. Żeby dostać taką fuchę trzeba było znać wszystkie odmiany drzew, rozpoznawać je wzrokiem ale i dotykiem, węchem. Nabór trwa. Stolarz z nikogo nie jest zadowolony. Aż przychodzi pewien Wiesiek, lat 38- nie za stary ale dojrzały. Po rozmowie wstępnej Wiesiek przystępuje do praktycznego zadania.
Stolarz podaje mu kawałek drzewa. Kandydat ogląda, wącha, dotyka:
- To drzewo wiśniowe , rocznik 1994
Świetnie!
Następne drewno, kandydat ogląda, obwąchuje, dotyka
- To dąb szlachetny, rocznik 1900
Świetnie!
Stolarz pomyslał, że to dobry znawca, zadał jeszcze kilka zagadek, z którymi Wiesiek sobie poradził. Pomyślał więc ów stolarz,że jeśli zgadnie tę ostatnia - to bierze go za namiestnika od razu. Wiesiek czeka, a stolarz pobiegł ulicę dalej, gdzie był jego dom. Wziął byle jaki kawałek drewna i potarł nim między nogami swojej ponad 60letniej, wspaniałej żony. Wraca do zakładu, podaje WIeśkowi drewno.Ten ogląda, dotyka, wącha i wącha, cmoka coś pod wąsem. Polizał, znów obwąchał. Stolarz zniecierpliwiony:
-I wie Pan co to za drzewo?
-Tak, już wiem: Kuter rybacki XIII wiek !

:DD
_____________________
P.S Uwielbiam kawały:)

Odnośnik do komentarza

Po czym można poznać że blondynka grała na play station?
- po szmince na joystiku:)

_________________________________________________

Przychodzi baba do ginekologa, a lekarz:
- Proszę się rozebrać i na samolot
-Doktorze, a czy przed lotem, mogę pożegnać się z mężem?

__________________________________________________

Kobitka u ginekologa:
Lekarz: -Na samolot i proszę się rozkraczyć
A babka: Kraaaaaaaaaaaaaaaaaa!

___________________________________________________

Przychodzi starsza pani do ginekologa, wchodzi do gabinetu strasznie gościa kokietuje i rozpina bluzkę niczym striptizerka
Lekarz ironicznie zmierzył ją od stóp do głów, wstał i i rzekł:
- długo i tak pani nie pociągnie, zaraz wychodzę!

Odnośnik do komentarza

Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu, odpowiada, a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo, o co w tym chodzi?
- Na początku, kocham się w pozycji na jeźdźca, potem po 20 sekundach mówię, że mam AIDS i próbuję się utrzymać.

:D:D:D:D:D

Przychodzi para małżeńska do lekarza i pyta się:
- Panie doktorze jak się robi dzieci?
Na to doktor:
- Nie jestem w tym doświadczony ale na początek róbcie to jak te pieski za oknem.
Para przyszła ponownie:
- No i jak? pyta się doktor
- No na początku się wstydziliśmy, ale teraz robimy to na każdym

________________________________________________

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.

_______________________________________________________

Babcia z dziadkiem siedzą sobie w pokoiku. Wówczas dziadek zagaduje babcie zajętą robótkami ręcznymi:
- Ej babcia my tylko sie nudzimy i nudzimy chodź sie pokochamy
- Stary dziadzie co ty mi gitare zawracasz !!!
- No babka chodz..
- Nie!!!
- No babka chodz dam ci pół emerytury ...
- No dobra !!!
Poszli do sypialni, gdy już było po wszystkim szczęśliwy dziadek mówi do babci:
- Babka gdybym ja wiedział żeś ty dziewica to bym ci oddał cała emeryture!!!
- Dziadek gdybym ja wiedziała że ci staje, to bym rajstopy zdjęła!!!!

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

hahaha kawały o dziadkach są dobre ja znam taki:

babcia leży w łóżku a dziadek chodzi od drzwi do okna w to i spowrotem, babcia pyta sie
- dziadek co Ty tak chodzisz w ta i spowrotem?
- seksu mi się chce
Babcia odchyla kołdrę i mowi
- to chodź
dziadek:
-przecież chodze

Odnośnik do komentarza

Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają. Nagle dziewczyna mówi:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę.
- A teraz? - pyta chłopak.
- Teraz nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje.
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz nie, ale zaczęły mnie boleć usta.
Chłopak całuje ją w usta.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?

*****************************************************

Dziadek stwierdził że jego babcia słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada tak, że najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd... i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem babcia robi w kuchni kolację, a dziadek w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolację?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolację?
- Toż szósty raz mowię, że kurczak!

*****************************************************

Przychodzi laska do ginekologa. Ten ją bada i mówi: Masz dziewczę mendy. To nic odpowiada laska. W sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Jest sobie starsze małżeństwo. Nie zabardzo układa im się w łóżku. Stary z wiekiem, zupełnie stracił ochote na sex.
Żona biegnie do seksuologa :
- Panie doktorze, mój mąż od kilku lat wogóle nie ma ochoty na współżycie, co moge zrobić?
- A niech wykorzysta pani element zaskoczenia. Kiedy mąż będzie wchodził do domu, niech pani powita go naprzykład wypiętym, nagim tyłkiem.
Żona patrzy cały dzień przez okno i wypatruje męża. Kiedy zobaczyła, że mąż już się zbliża, ściągnęła majtki i wypięła nagi tyłek przed drzwiam.
Mąż otwiera drzwi, zaczyna krzyczeć i ucieka w popłochu.
Wbiega do baru i mówi :
- Barman! setke
za chwile
- Barman! jeszcze jedną setke
- Oj panie kowalski ! co pan tak pijesz ? stało się coś.
- W moim domu jest Troll
- Jaki znowu Troll ?
- No najprawdziwszy Troll. Sznyta przez całą morde, broda po kolana i jeszcze sie ślini.

3 Kobiety, 30 latka , 40 latka i 50 latka spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to ze ubiorą sie w lateks pejcz i szpilki itd. na 2 dzień spotykają sie w barze i opowiadają jak poszlo, zaczyna najmłodsza:
- U mnie zajebiście mąż wrócił zobaczyl mnie rzucił wszystko i do sypialni kochaliśmy się 2 h
2 na to :
- u Mnie też super w prawdzie trochę krócej bo już nie może tyle co kiedyś ale dawno się tak nie kochaliśmy
3 siedzi cicho
- No a u Ciebie Anka ?? jak było opowiadaj!!
- Dajcie spokój mój wpadł do domu zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy co na obiad batmanie?

Małgosia dostała pierwszy okres i idze do Jasia
-Jasiuuu ,Jasiuuu . Krew mi leci między nogami . Możesz na to rzucić okiem ?
Jasiu również zaciekawiony sytuacją jak ona podchodzi ,klęka wkłada głowe pod spódniczkę . Przygląda się ,przygląda i po chwili wyjmuje. Następnie stwierdza.
-Wiesz Małgosiu... jak na moje oko ,to Ci jaja oderwało :/

Odnośnik do komentarza

Jaka jest różnica między cnotliwą a nie cnotliwą dziewczyną?
Różnica kolejowa. Do cnotliwej jest pociąg, a do nie cnotliwej kolejka.
-------------------------------------------------------------------------------------

Kto powiedział: Przezorny zawsze ubezpieczony?
Blondynka, nakładając prezerwatywę na świeczkę.

Nie możemy być odporni na ból, jeśli mamy coś, co żal by nam było utracić

Odnośnik do komentarza

Miał król trzy córki. Postanowił je za mąż wydać. Dał każdej po strzale.
Wystrzeliła najstarsza. Strzała wpadła do banku, a jej mężem został bankier.
Wystrzeliła środkowa. Strzała wpadła do biura, a jej mężem został biznesman.
Wystrzeliła najmłodsza. Strzała wpadła w błoto. Podeszła młoda do bajora, patrzy a tam żaba. Standard. Od małego każdą królewnę uczą, co należy zrobić w takiej sytuacji. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała żabę. Nic się nie stało. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała jeszcze raz. Znowu bez efektu.
Wówczas odezwała się Żaba:
- Widocznie jestem mocno zaczarowany... Trzeba będzie possać...

Odnośnik do komentarza

W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna....
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy ?!

W parku na ławce siedzi młoda atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
- Jaką książkę pani czyta?
- "Geografię seksu".
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli, że się przedstawię. Nazywam się Mojżesz Winnetou.

Młoda dziewczyna wsiada na przystanku do autobusu. Podchodzi do kasownika. Nagle autobus gwałtownie rusza i dziewczyna ląduje na kolanach jakiegoś siedzącego faceta. Speszona mówi:
- O przepraszam, myślałam że zdążę jak jeszcze będzie stał.

Zajęcia z savoir-vivreu. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji.
Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową
nieobecność.- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za Prostackie I grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.

Późny wieczór. Żona odkłada pilota i gasi światło. Mąż próbuje zainteresować żonę... Ona się broni:
- Zmęczona jestem, praca, dzieci, sprzatanie...
Mąż nie daje za wygraną i kusi:
- Kochanie, a może po brazylijsku?
Żona daje się przekonać:
- Dobra, dawaj stary...
Mąż jak zwykle na pączka... Raz, dwa, trzeci raz jak zwykle nie wyszło... kończy normalnie jak zawsze... odwraca się do ściany... chrapie...
Żona:
- Kochanie, miało być po brazylijsku!!!
Mąż zaspanym głosem szepcze:
- Przepraszam kochanie. Cza - cza - cza...

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował.
Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki: solniczkę,
kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki.
Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki.
Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny,
bardzo przyjemny... Wporzo! W końcu bierze kieliszek z limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej - słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje,
oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny.
Ta usmiecha się szczerze i szeroko:
- I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda"...

Odnośnik do komentarza
Gość stara-baśń

- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!!

Odnośnik do komentarza

Żona wraca do domu i mówi do męża :
- Wiesz? Dzisiaj mi sie poszczęściło!

Idę obok zsypu na śmieci, patrze, a tam para pantofelków stoi.

A jakie piękne! Przymierzyłam - mój rozmiar!
Maz:
- Taaa...Poszczęściło ci się.
Po paru dniach zona znowu mowi:
- Słuchaj, idę do domu,a u nas na podjeździe, na żywopłocie,

czapka z norek wisi. Przymierzyłam - mój rozmiar!
Maz kreci glowa z podziwem:
- Szczęściara z ciebie. A ja popatrz nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam.

Wyobraź sobie, wyciągam wczoraj spod poduszki bokserki - i nie mój rozmiar.

Jasiu pyta ojca: - Tato, skąd ja się wziąłem? - No wiesz synku... Jakby Ci to powiedzieć... Bocian był i w ogóle. - Ale Ty tato głupi jesteś! Masz taką ładną żonę a bzykasz bociany

Odnośnik do komentarza

W górach Tybetu przychodzi uczeń do mistrza i sie pyta:
- Mistrzu, czym sie roznie kobieta od perły???
Na to Mistrz odpowieda bez chwili namysłu.
- No wiesz chłopcze, bo perłę można nawlec z dwóch stron..., a kobiete tylko z jednej.
- Ależ Mistrzu,odpowiada uczeń. Kobiety tez można nawlec z dwoch stron!!!!!
Na to Mistrz
- To nie Kobieta.....To Perła

:))

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam interes jak niemowlę.
- Niemożliwe niech pan zdejmie spodnie,
- Rzeczywiście 3kg i 55cm.

Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz!
- "Dlaczego?!" - Pytają tamci.
A on na to:
- "Dziura... po prostu dziura!"

oczywiscie bez obrazy dla mieszkancow Bydgoszczy, tak bylo w kawale :P

Odnośnik do komentarza

Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...

Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają.
-Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać...
-Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...