Skocz do zawartości
Forum

mężczyzna chce mieć czas dla siebie


Gość MATYLDA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam 42 lata,partner 38.Znamy się ponad 2,5 roku.Mieszkamy w tym samym mieście,mamy własne mieszkania.Jesteśmy niezależni finansowo,mamy swoje firmy.Rozumiemy się bardzo dobrze,wspólnie dbamy o siebie,spędzamy wspólnie czas na wyjazdach,uprawianiu sportu,pomagamy sobie w różnych sprawach.

Ważne,że nadal spotyka się ze swoimi kolegami,wyjeżdża też z nimi na weekend.Oni są wszyscy są singlami.

Na początku znajomości widywaliśmy się raz w tygodniu,stopniowo nasze spotkania były coraz częściej2-3 razy w tygodniu,potem zaczęliśmy u siebie nocować,wspólnie wyjeżdżać.

W między czasie w moim jak i w jego życiu były niemiłe sytuacje,gzie bardzo mogliśmy polegać na sobie,wspieraliśmy się.

Spotkania były coraz częściej i doszło do tego,że byliśmy ze sobą 4-5 dni w tygodniu zawsze z nocowaniem u mnie lub u niego.

Od około 1,5 miesiąca praktycznie widujemy się codziennie on u mnie nocuje,prowadzimy życie jak małżeństwo.Ja nie namawiam go aby do mnie przyjeżdżał robi to sam z siebie.

Chcę nadmienić,że w jego mieszkaniu przez te 1,5 miesiąca mieszka mama z babcią,bo sprzedały mieszkanie i w ten czwartek przeprowadzają się.

Pytanie czy to powód ,że zamieszkał u mnie na ten czas,bo mieszkanie ma duże,2 pokoje bez problemu pomieścili by się tam.

Mój partner nie jest wylewny w okazywaniu uczuć,ale stara się,ja natomiast nie mam z tym problemów.

I w tą niedzielę stwierdził,,że potrzebuje więcej czasu dla siebie.Zapewnia,że nic się między nami nie zmieniło.I,że może jak będziemy się rzadziej widywać to wyjdzie nam to na dobre.

Fakt,że w ciągu tego 1,5 miesiąca mam wrażenie,że nastąpił przesyt .

W niedzielę poprosiłam aby przyjechał do mnie spać,bo miałam taki mętlik w głowie,że nie chciałam być sama,bo bym nie zasnęła.Przyjechał,było jakby nic się nie stało,rano śniadanko,pożegnanie ,nawet buziaczek.

Odważyłam się w końcu powiedzieć mu ,że go kocham,a on potwierdził,że wie o tym od dawna.

Pytam się co dalej z nami,a on,że wszystko jest jak było nic się u niego nie zmieniło,jesteśmy przyjaciółmi i to do końca życia,chce kontaktu i te jego słowa''czas pokarze''.Wybieramy się we wrześniu na parę dni na odpoczynek i on chce jechać.

Od dwóch dni nie widzieliśmy się,w poniedziałek kontaktu nie mieliśmy,wczoraj porozmawialiśmy przez telefon,rozmawialiśmy o fajnych rzeczach,o naszym wyjeżdzie.

Jak myślicie co to wszystko może oznaczać i te jego stwierdzenie''czas pokarze''.Czy powinnam się martwić?

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Pytania wątpliwości i jako mężczyzna ? Cóż zawsze miałem nietypowy pogląd na wiele spraw.

Życie nauczyło mnie, że nie warto zadręczać się pytaniami i wątpliwościami...o wiele lepiej jest zadać pytanie. I w skrócie uproszcze tutaj...jeśli byłbym w tej sytuacji i powiedział bym komuś że go kocham to okej ta osoba nie ma obowiązku mi odpowiadać "ja też" aleee...dochodzimy wtedy do mojej osoby i tego czego ja oczekuje od związku. Pół roku pozwolilbym żeby toczyło się to swoim tempem. Ale później ? Skoro ta osoba jeszcze mnie nie kocha to jednak miałbym pełno prawo zapytać się do czego zmierza ten związek, niektórzy zwyczajnie nie mają zamiaru wchodzic w pełnoprawny związek. Więc bym zapytał czy widzi w tym możliwość przerodzenia się w związek ? Czy ja zawsze będę tylko przyjacielem ? Jeśli to ma być związek gdzie ja mam dostawać tylko przyjacielskie relacje to ilość czasu którą wg twojego opisu w to zainwestowałaś już mi się nie kalkuluje.

Odnośnik do komentarza

Może żle to ujęłam.

on nie chce nic zmieniać względem mnie,chodzi o to,że nadal chce ze mną spać,spędzać czas jak dotychczas.Jest nam ze sobą dobrze.

nie deklaruje miłości,bo może nie do końca jest jej pewien,ale chce być ze mną.

cały czas mam w głowie te Jego słowa ''czas pokarze'',co one mogą oznaczać w męskim rozumowaniu.

zastanawia mnie czy go czasem nie przytłoczyło,to,że nie ma możliwości swobodnego przebywania w swoim mieszkaniu,jutro mama się wyprowadza,więc może wszystko wróci do normy,odpocznie od tego .

Odnośnik do komentarza

Rozumiesz co mam na myśli ? Albo ja nie zrozumiałem problemu...ale z mojego punktu widzenia to mi wygląda, że mogę sobie takie same relacje jak z tobą utrzymywać jeszcze z kilkoma innymi kobietami. Więc też bym nie chciał aby to się zmieniało

 ?

Gra słowna i gra w niedopowiedzenia jest grą którą bardzo dobrze opanowalem w relacjach damsko-meskich.

Edytowane przez luukas
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Matylda napisał:

Nie ,nie sypiamy z innymi

nurtuje mnie tylko to czy powinnam się martwić tym,że chce trochę rzadziej się spotykać,czy te  dni przerwy to oznacza coś n ie tak,czy to tylko potrzeba wytchnienia?

 

No więc jeżeli inne rzeczy cię nie martwią to tymi dniami przerwy też nie powinnaś się martwić.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość MATYLDA napisał:

Fakt,że w ciągu tego 1,5 miesiąca mam wrażenie,że nastąpił przesyt .

Przesyt, jeśli już to dla niego, być może nie mieszkając nawet razem czuł się osaczony, stąd te przerwy. 

Nie każdy nadaje się do związków  małżeńskich, a nawet do mieszkania razem. 

Pewien znany prezenter ostatnio stwierdził, że dla niego związek tak, ale bez mieszkania razem. 

Myślę, że Twój facet nie chce się deklarować, bo obawia się, że będziesz dążyła do legalizacji związku, a to nie dla niego. 

Darzy Cię uczuciem, inaczej by z Tobą nie był, a te deklaracje słowne i tak niczego nie gwarantują, Bo co to jest miłość, pociąg i satysfakcja seksualna, dbanie o siebie, itp. jest wazniejsze niż słowo kocham. 

Taki związek, bez prania gaci? powinien być bardziej udany niż mieszkanie razem, jeśli nie ma się dzieci. Nie czuje się uwiązanym i nie ma problemów wynikających z mieszkania razem, ale pod warunkiem, że to odpowiada obydwu stronom. 

To czas pokaże jest uniknianiem deklaracji, żeby Cię nie rozczarować, bo  być może liczy, że z czasem się do niej przyzwyczaisz. 

Dlatego jeśli zależy Ci na tradycyjnym związku, to na to nie licz, więc albo to zaakceptuj albo zerwij znajomość. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...