Skocz do zawartości
Forum

Czy będę szczęśliwa?


Gość Borderka25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Borderka25

Cześć, jestem 25-letnią kobietą, jestem ładna, zadbana ale jestem osobowością borderline (mam zdiagnozowane) . Jako dziecko byłam odrzucana w szkole, poniżana, wyśmiewana, odrzucona nikt nie chciał ze mną siedzieć w ławce. Byłam też odrzucona przez moją siostrą bliźniaczke, która mnie nie akceptowała, zawsze mnie się wstydziła, wolała koleżanki ode mnie. Ciągle słyszałam że jestem debilką, a mama na to wyzwoliła, nic z tym nie robiła. Pamiętam bardzo dużo przykrych momentów z mojego życia z okresu szkoły. Nasz kolega sąsiad na urodziny mojej siostrze kupił słonika a mi nie. Zawsze rówieśnicy woleli moją siostrę niż mnie " Jest Ania? " Zawsze pytali się o moją siostrę a ja byłam w cieniu. Niczego mi nie brakowało, miałam krzywe zęby ale je wyprostowałam oraz trądzik którego już wyleczyłam. Inna koleżanka powiedziała mi że jedna koleżanka twierdzi żeby się ze mną nie zadawać bo jeszcze czymś zarażę. Ta koleżanka fakt zaprzyjaźniła się ze mną ale tylko na rok potem mnie opuściła dla innej i pozwalała na to by inni śmiali się ze mnie. Potem znalazła inne koleżanki i znów byłam sama. Stałam sama na korytarzu, nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Jako 16 latka wpadłam w zaburzenia odżywiania , myślałam że jak ze szczupłej zrobię się chudą to zyskam akceptację. Jednak się myliłam. Po wyjeździe z Polski, wyjechałam do Holandii z rodzeństwem : wraz z siostrą, ze szwagrem do starszego brata. Jednak ona nie oszczędzała kąśliwych komentarzy wobec mnie. Zaczęłam miewać stany depresyjne, napady płaczu i myśli samobójcze lub samoodestrukcyjne. Starszego brata to nie obchodziło miał dziewczynę. Wyjechałam z Holandia, wracam do Polski leczę się psychiatrycznie, na własną rękę przerwałam. W tym roku wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym, chciałam pociąć sobie żyły lecz nie zrobiłam tego, głośno płakałam, byłam przerażona światem , otoczeniem i wszystkim. Tam zrobili mi diagnozę i poznałam fajną przyjaciółkę z zaburzeniem osobowości : unikająca, zależna bardzo się po lubiliśmy jednak nie często mi nie odpisuje na fb i myślę że ona mnie nie lubi bo poznała mnie z bliska. Zostałam odrzucona przez faceta którego kochałam jest między nami 5 lat różnicy. Tak wiem, pewnie nie zasługuje na miłość bo wciąż widzę siebie tą dziewczynę co była pośmiewiskiem w szkole i odrzutkiem. Kiedyś nie mogłam na siebie w lustrze spojrzeć przez to że byłam prześladowana. Boję się porzucenia, odrzucenia, bliskości, jestem nie ufna. Nie mam znajomych, siedzę w domu bo boje sie wychodzić do ludzi, mam lęk przed zaczepką. Boję się być w związku, boję się mężczyzn bo to głównie oni mi dokuczali. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ciągle masz szansę na bycie szczęśliwą.

Ale trzeba coś robić, zamiast siedzieć w miejscu i się poddawać. 

Na początek odciął bym się od toksycznej rodziny, skoro tak się dzieje od zawsze to nie ma sensu tracić na to nerwy i czas. 

Musisz znaleźć w sobie siłę, żeby się podnieść i iść dalej. Zapisz się na jakieś zajęcia z tego co kiedyś sprawiało Ci przyjemność i zacznij to robić.

Ciągle będziesz się bała i ciągle będzie ci źle...ale jeśli nie będziesz się poddawać w końcu dojedziesz do upragnionego szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Gość Borderka25
16 minut temu, luukas napisał:

Ciągle masz szansę na bycie szczęśliwą.

Ale trzeba coś robić, zamiast siedzieć w miejscu i się poddawać. 

Na początek odciął bym się od toksycznej rodziny, skoro tak się dzieje od zawsze to nie ma sensu tracić na to nerwy i czas. 

Musisz znaleźć w sobie siłę, żeby się podnieść i iść dalej. Zapisz się na jakieś zajęcia z tego co kiedyś sprawiało Ci przyjemność i zacznij to robić.

Ciągle będziesz się bała i ciągle będzie ci źle...ale jeśli nie będziesz się poddawać w końcu dojedziesz do upragnionego szczęścia.

Dziękuję za odpowiedź. Wiesz aktualnie szukam mieszkania, ponieważ chce się usamodzielnić ustatkować. Moi rodzice żyli w toksycznym związku, wiecznie kłótnie itp Fakt że się rozeszli ale nadal mieszkają ze sobą tylko oddzielnych pokojach. 

Odnośnik do komentarza
Gość Oj tam oj tam

Hacking  podglądactwo. Chu.. wie co jeszcze. Wszystko przejdzie kazdemu jak reka odjął kiedy sprawa znajdzie swoj final. I to nie w sprawie dla reportera.  

Raczej argument w stylu "zhakowano" komus kompa telefon na polecenie przełożonego albo aby sprawdzić czyjąś lojalnosc tak samo będzie wiarygodne dla sądu jak wytłumaczenia katowickiego killer drivera, ze rozjechał laske bo bal sie o swoje zycie. Czy jakie kto leki zażywa. Tłumaczenie  z du..py. 

Odnośnik do komentarza

Hej,

po części Cię rozumiem, bo też przeżyłam prześladowanie w szkole i ...nazwalibyśmy to mobbingiem - przez wychowawczynię. Byłam bardzo dobrą uczennicą, miałam trochę problemy w domu. Bardzo zależało mi aby dobrze poukładać sobie przyszłość. Jednak i nasze cechy wrodzone i sytuacje które nas spotykają w życiu mają wpływ na nie. Rozumiem co oznacza być odrzuconą, ale jestem pewna, że i u Ciebie znajdzie się ta mała garstka osób, od których usłyszysz, że Cię lubią. Może to nie być nawet ktoś bliski, ale...jesli to szczere uczucie, to też podnosi na duchu. Mnie trochę pomaga moje hobby. Rozwijam się i ja i pomagam przy tym innym. Są wdzięczni, czuję się raczej dobrze traktowana, czuje, że łatwo wzbudzam zaufanie. Oprócz tego, jakąś tam radość, przyjemność sprawia mi opiekowanie się moimi zwierzętami domowymi, nawet gdy chorują. Czuję się potrzebna, z przyjemnością je rozpieszczam i czuję satysfakcję jeśli udaje się np, wyleczyć zwierzaka, który zachoruje. Na pewno Ty też masz jakieś zainteresowania, jakiś talent z którego mogłabyś zrobić użytek. Co jeszcze  - sport. Rób to co lubisz, co lubiłaś w dzieciństwie. Poprawisz swój wygląd, samopoczucie, wyjdziesz na zewnątrz do ludzi, poznasz fajne miejsca. Już po niewielkiej dawce ruchu człowiek zaczyna się czuć lepiej, chyba za sprawą endorfin (?). Na koniec mogę polecić Ci super książkę: " Jak myśleć o sobie dobrze" Stephanie Stahl. Autorka jest psychologiem, psychoterapeutą. Książka jest bardzo treściwa, a przy tym napisana bardzo lekko, łatwo się ją czyta. Na prawdę warto. 3maj się! Matylda.

Odnośnik do komentarza
Gość Seriously?

Kto mobbuje/ podzega podwładnych do mobbingowania/ gaslightingu ten sie tez nie utrzymuje, za długo... każdy szanujący się wychowawca powinien o tym wiedzieć. 

Wynajmowanie Hubertów, Andrzejkow, robienie przekrętów z zeznaniami landlord Anny która wogole nie wykazywała mamony, a nagle wykazuje za wszystkie lata i to w terminie haha.

Do czasu..

Odnośnik do komentarza
Gość Zuzia Bee
3 godziny temu, Gość Oj tam oj tam napisał:

Hacking  podglądactwo. Chu.. wie co jeszcze. Wszystko przejdzie kazdemu jak reka odjął kiedy sprawa znajdzie swoj final. I to nie w sprawie dla reportera.  

Raczej argument w stylu "zhakowano" komus kompa telefon na polecenie przełożonego albo aby sprawdzić czyjąś lojalnosc tak samo będzie wiarygodne dla sądu jak wytłumaczenia katowickiego killer drivera, ze rozjechał laske bo bal sie o swoje zycie. Czy jakie kto leki zażywa. Tłumaczenie  z du..py. 

Masz jakieś uprzedzenia do ludzi z borderline że tak piszesz? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...