Skocz do zawartości
Forum

Może mi coś podpowiecie....


Gość nowyjakub12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nowyjakub12

Cześć, opiszę Wam moją sytuację i dodam co ja zamierzam z tym zrobić. Jednak jak zawsze- lubię to skonsultować z Wami
Do tej pory miałem 2 spotkania z dziewczyną  (psycholog, dziewczyna ma 29 lat) a ja mieszkam 250 km dalej. Przed pierwszym spotkaniem sama wspomniała, że ma chęć się spotkać i kilka razy o tym wspominała, spotkanie w porządku, sama zrobiła rezerwację w restauracji, tego samego dnia umówiliśmy 2 spotkanie. Przyszła na nie. Była punktualnie, spotkanie w porządku,  zaplanowała gdzie pójdziemy. Tego samego dnia umówiliśmy 3 spotkanie. Za dwa tygodnie. Jakoś w ciszy nam minęły te dwa tygodnie, ale to już na 2 spotkaniu wyjaśniliśmy, że nie słyniemy z pasjonującego pisania na messenger czy innych. Zaś na spotkaniach komunikacja perfect. No i był 21 maja, a spotkanie miało być 22 maja. Ja już 100% przygotowany do wyjazdu, w końcu to już jutro, a o 21:13 21 maja dostaję jedną wiadomość, z zapytaniem czy możemy to przełożyć, że kiepsko się czuje i nie da rady spotkać się. No to odpisałem, że możemy i spytałem o samopoczucie- brak odpowiedzi. A w niedzielę zapytałem o to czy mogę jej w czymś pomóc, jak się czuje, co słychać. I brak odpowiedzi był aż do wtorku, gdy to we wtorek nagrałem jej głosówkę na messenger, że spoko, że zważywszy na to co się od piątku dzieje przyjąłem do wiadomości, że nie chce się spotykać, tylko styl rezygnacji nie podoba mi się, że lepiej byłoby powiedzieć otwarcie, bo raz, że ma 29 lat, a dwa że jest psychologiem, to od takiej osoby można wymagać szczerości, świadomości czego ona chce....
W odpowiedzi natychmiast odpisała, że nie chodzi o rezygnację, że nie chodzi o mnie, że po prostu ma dużo spraw na głowie i nie wie, kiedy może się spotkać, dlatego nie odpisywała, a milczała. Pisała, że przeprasza, że wyglądało to jak rezygnacja, że nie chodzi jej o to, że chętnie się spotka. A w przyszłości, już będzie wiedziała, by komunikować a nie milczeć. Odpisałem, że jak jej się poprawi może mi dać znać.
Z jej strony do dziś cisza. Zero kontaktu od tamtej rozmowy. Ps. w trakcie pisania, sama z siebie- bo niezapytana o to- stwierdziła, że nie wie czy kolejny weekend(czyli ten co mamy teraz) będzie lżejszy i możliwy do spotkania.
Ja zamierzałem owszem raz na czas do niej napisać, lecz o spotkanie to wg mnie ona teraz winna zaproponować, jeśli jej zależy. Czy Wy myślicie inaczej? Jest możliwe, że mimo tego co jej powiedziałem w nagraniach, to ona się nie przyzna, ze nici z tego?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Berlinka

Może ma inne standardy. Bądź cierpliwy i nie naginaj. Dobra rada od siostry internetowej. Jak będziesz w ten sam sposób dopytywac i ponaglac to utnie w pismzdu ta znajomość. Jak Ci zależy to trochę olej. Trzeba iść z duchem czasu nie być staroswieckim dla kobiet zwłaszcza ten przedział wiekowy na to wskazuje. Najpierw karjera później przyjemności ?

Odnośnik do komentarza

Taka znajomość na odległość, nie ma racj bytu na dłuższą metę. 

Abstahując od tego co myśli, takie zachowanie jest lekceważeniem Ciebie, dlatego odpuść ją sobie. 

Napisz, że w związku z jej zachowaniem kończysz znajomość, bo to nie ma sensu... Nie jest szczera, wymiguje się, to wystarczy do braku zaufania. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość nowyjakub12 napisał:

styl rezygnacji nie podoba mi się, że lepiej byłoby powiedzieć otwarcie, bo raz, że ma 29 lat, a dwa że jest psychologiem, to od takiej osoby można wymagać szczerości, świadomości czego ona chce....

Tu nie chodzi o to kim jest, ile ma lat... Pewne rzeczy wypada zrobić z szacunku do drugiej osoby, a ona nie podchodzi do tego z należytym szacunkiem.

Swoją drogą taka relacja na odległość zawsze jest utrudniona z racji odległosci, dlatego przemyśl to sobie dobrze.  Kolejna kwestia czy podoba Ci się jej sposób w jaki ona do Ciebie podchodzi w kwestii waszych spotkań ? Jej zachowanie nie pokazuje by jej jakoś zależało, w przeciwieństwie do Ciebie. Ale to już kwestia jak Ty sie na to zapatrujesz. Lepiej skończyć cos wcześniej aniżeli w to się wciągnąć. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość Gość nowyjakub12
2 godziny temu, laurette napisał:

Tu nie chodzi o to kim jest, ile ma lat... Pewne rzeczy wypada zrobić z szacunku do drugiej osoby, a ona nie podchodzi do tego z należytym szacunkiem.

Swoją drogą taka relacja na odległość zawsze jest utrudniona z racji odległosci, dlatego przemyśl to sobie dobrze.  Kolejna kwestia czy podoba Ci się jej sposób w jaki ona do Ciebie podchodzi w kwestii waszych spotkań ? Jej zachowanie nie pokazuje by jej jakoś zależało, w przeciwieństwie do Ciebie. Ale to już kwestia jak Ty sie na to zapatrujesz. Lepiej skończyć cos wcześniej aniżeli w to się wciągnąć. 

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie to jest to dlaczego lubię z Wami konsultować się w takich sprawach, bo przecież zawsze ktoś inny zobaczy coś innego, coś dostrzeże, na coś uwagę zwróci. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Gość Gość nowyjakub12 napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie to jest to dlaczego lubię z Wami konsultować się w takich sprawach, bo przecież zawsze ktoś inny zobaczy coś innego, coś dostrzeże, na coś uwagę zwróci. Pozdrawiam

Oczywiście że czasem warto coś skonsultować. Ktoś inny zawsze spojrzy od innej strony. Po to mamy forum. Również pozdrawiam.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...