mówienie do siebie- co o tym myśleć ?

[Gość Mieszkanka konina]

W zasadzie nie wiem jak zacząć i czy to co tu napiszę jest w odpowiedniej grupie.Chyba miałam jakieś 10 lat kiedy zaczęłam sobie wymyśać różne warianty zdarzeń danego wydarzenia.Z wiekiem zaczęłam do siebie mówić na głos,ale tylko wtedy gdy byłam na osobności.Na dzień dzisiejszy mówię do siebie codziennie(wciąż jest to tylko wtedy gdy jestem sama).To co mówię jest jakby przerobieniem wydarzeń,tego co mnie trapi,zwracam się do osób które mnie zraniły,na które się zdenerwowałam.Choć nie zawsze się tak dzieje bo czasami wymyślam sobie sytuacje,które nigdy nie miały i raczej nie będą miały miejsca.I jest to wymyślanie zarówno pozytywne i negatywne choć częściej stawiam siebie w pozycji osoby której się coś udaje niż takiej która sobie z czymś nie radzi.
Kiedyś widziałam na ulicy taką osobę mówiącą do siebie no i nie wyglądało to dobrze.Nie chciałabym,aby tak się ze mną stało.Czy to,co opisuję jest jakimś zaburzeniem psychicznym.Dodam tylko,ze to gadanie nie przeszkadza mi w jako takim funkcjonowaniu.No i mam problem z niskim poczuciem wartości.Będę wdzięczna za odpowiedź.

[Gość Golabek]

awans zawodowy mojej koleżanki za pod.pierdalanie. z parteru na górę. Nawet się nie pochwaliła. I co tam kochana słychać haha. Wplyw na konto kilku tysięcy więcej których nie musiala zwracać. Głupie teksty. Zobaczy m2 jak świnia niebo. Ponoc  bardzo źle dobieram  znajomych. Już wiem co to znaczy.

[Gość Golabek]

Teksty o depresji, namawianie do nagrywania ludzi. No fortel Zagłoby haha. Depresja to takie modne teraz. Łykanie tableteczek jakby to był stoperan na sr.ake

[Gość Golabek]

Dla awansu lub 200 zl więcej albo tez możliwości nie przemęczania się ludzie się sprzedadza 

[Gość Loraine]

Uważam że nie jest to nic co powinno cię niepokoić. Ludzie ze sobą rozmawiają. mówi się że czasami trzeba pogadać z kimś inteligentnym ? Ludzie którzy np. mają stresowe sytuacje albo dużo się w ich życiu dzieje robią w ten sposób. Czasami mówienie do siebie o czymś jest dla takich osób  lepszy sposobem z radzeniem sobie z czymś np. z pracą i tym co mają zrobić. Czesto robią tak osoby przepracowane których dotyka silny stres. Wiec mówienie do siebie to sposób radzenia sobie. I nie jest to nic poważnego. Po prostu w ten sposób układasz sobie pewne rzeczy, starasz się sobie poradzić ze stresem. Możesz spróbować terapii. Pzdr

[Javiolla]

Kiedyś czytałam wypowiedź psychologa, że dyktowanie sobie na głos, a mówienie do siebie to dwie różne sprawy. Udowodnione jest naukowo, że dyktują sobie na głos głównie kobiety. To wynika z budowy ich mózgu. Ja np. będąc sama w biurze w pracy często mówię na głos. To pomaga mi w skupieniu się, koncentracji. Czasem mówię do siebie cos w stylu "dobra, dość głupot zabierz się do roboty" albo "fajnie, jeszcze 15 minut i fajrant" ? Nawet będąc sama w domu i mając kupę roboty sama sobie dyktuję na głos np. "dobra, teraz zrobię to... potem tamto... a na końcu  zajmę się tym" albo "kurcze pośpiesz się, obiad czas robić" ? Podobnie sprawa ma się z nauką. Uczenie się na głos pomaga w zrozumieniu tekstu, czytanie na głos w zapamiętaniu. Normalne jest też trenowanie rozmowy np. przed jakimś ważnym wystąpieniem, egzaminem, spotkaniem. To dodaje nam pewności siebie. 

A co robisz aby podwyższyć poczucie własnej wartości?