Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego ciągle sama


Gość Anna 1234

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, życie znalazło mnie na jakimś zakręcie... a ja nawet nie mam prawa jazdy ? Samotność nie dopadała mnie nagle, gryzła i żuła mnie powoli aż dopięła swego. Zastanawiam się czy jestem zwyczajną neurotyczką czy mam już fobię społeczną. Nie pozostał mi nikt na tym świecie, absolutnie nikt... Uciekłam w pracę w miarę możliwości, by zapełnić wolny czas z którym nie wiedziałabym co zrobić... Telefon zawsze milczy, jedynie przy okazji świąt dostanę życzenia np. z mBanku.. ? Mam konto na portalu społecznościowym ale z nikim tam nie koresponduję .... w ubiegłym roku skończyłam 31 lat, nie mam dzieci, nie jestem po rozwodzie, nie zażywam narkotyków, więc o co chodzi?? Kiedyś: pełna życia, uśmiechnięta i pewna siebie kobieta... teraz szara mysz w dodatku ze zgryźliwym i sarkastycznym poczuciem humoru... Czy szukam kogoś? Brakuje mi jakiejś duszy, która powie mi JAK wziąć się w garść, zmotywuje do działania, akceptacji lub po prostu rozmowy

Odnośnik do komentarza

Chyba się pogubiłaś w życiu. Musisz zrobić sobie rachunek plusów i minusów. Może być na kartce. Najważniejsze abyś miała tego świadomość co jest Twoją dobrą lub mocną stroną a co nieco słabszą.

Później masz 2-3 możliwości. Starasz się popracować nad słabszymi stronami swojego ja lub starać się je wykluczyć lub po prostu o nich zapomnieć.

Trudno powiedzieć czy sama się zadręczasz i wymagasz zbyt wiele czy może po prostu zbyt mało się cenisz. Tak on-line trudno kogoś ocenić.

Najczęściej ludzie zbyt wiele od siebie wymagają lub zbyt wiele oczekują od innych.

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby na początek wyjście w ładną pogodę gdzieś do parku czy ogrodu botanicznego. Starać się być pogodnym i odrobinę uśmiechać się do sąsiadów czy znajomych z pracy.

Później gdy otworzą kawiarnie wyjść gdzieś na kawę z ciastkiem zagadnąć do kogoś w kolejce czy przy sąsiednim stoliku. Nie od razu Kraków zbudowano ale małymi kroczkami otworzysz się na ludzi.

Nie piszesz nic co spowodowało taką samotność. Bez wątpienia nie nastała od razu i miała jakieś przyczyny. Trudno coś poradzić bez dokładnego zgłębienia powodów osamotnienia. Jednak "wyjście do ludzi" życzliwość wobec innych i uśmiech może zdziałać cuda.

Jesteś w idealnym wieku aby stworzyć coś nieulotnego ale daj sobie szansę a nadmierne przepracowanie nie jest dobrym sposobem na liczne grono znajomych. Wciśnij nieco pedał hamulca życiowego i wykrój jakiś skrawek czasu z doby tylko na relaks najlepiej na świeżym powietrzu i dbaj aby nie podkradać samej tego czasu.

Dość szybko powinnaś zauważyć pozytywne zmiany.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że zacznij od tego czego oczekujesz? Jakiej relacji, na czym miałaby się opierać, co by Tobie i drugiej stronie dawała? 

Wiele osób mówi żeby się zmieniać, ale znam wiele osób które posiadają toksyczne cechy a mają towarzyszy życia, właśnie dlatego że wiedzą kogo szukają i są z nimi kompatybilni. 

Tak więc, kogo byś chciała, jakiej relacji, co miałaby Ci dać, drugiej stronie? . Zapisz to,pomaga. 

Potem działaj, jak wiesz czego konkretnie chcesz to już połowa sukcesu. 

Zapisz się na jakieś forum, napisz do kogoś, pójdź na spacer, podejmij inicjatywę. Jak robisz to z serca, to nawet jak nie dostaniesz odzewu, dostaniesz od kogoś innego, to się zwróci ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.04.2021 o 15:28, Gość Anna 1234 napisał:

teraz szara mysz w dodatku ze zgryźliwym i sarkastycznym poczuciem humoru... 

Teraz, czyli kiedyś tak nie było? To dlaczego masz teraz takie poczucie humoru, czym to jest spowodowane? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...