Niechec do seksu

[Gość Magda]

Hej,jak w temacie.Mam 35 lat i od okolo 5 nie uprawiam seksu.Jestem rozwodka,z bylym mezem seks byl ok,ale nigdy nie byl dla nas jakos super wazny.Rozstalismy  sie po 5 latach malzenstwa ze wzgledu na problem z hazardem meza (przegral kupe naszej kasy),ale utrzymujemy kontakt,kontakt z synem tez ma dobry.Przed mezem mialam 3 innych partnerow ale jakos nigdy nie przepadalam za seksem.Zawsze poczatki zwiazkow byly super,motyle w brzuchu,itp.Seks na poczatku tez byl jakis fajniejszy,a pozniej jakby takie boom I namietnosc wygasala...Zupelny brak pozadania,a nawet uczucie obrzydzenia zwlaszcza jesli chodzilo o minetke,a na widok spermy robilo mi sie niedobrze...Dwa zwiazki zakonczylam ja,a jeden moj chlopak.Pozniej poznalam meza I bylo podobnie,z tym ze ze wzgledu na nasza prace czesto wyjezdzalismy ,wiec nasz seks nie byl tak czesty.Teraz jestem sama od 5 lat i w sumie jest mi z tym dobrze,ale znajomi na sile probuja mnie swatac.Ja jakos nie mam ochoty z nikim sie wiazac.Tym bardziej ze dla zdecydowanej wiekszosci mezczyzn udany seks to podstawa zwiazku,a ja po prostu nie lubie seksu.Lubie bliskosc,lubie przytulic sie do kogos,pocalowac ale jesli chodzi o cos wiecej to jakos tak nie bardzo...I teraz mam pytanie:czy brak seksu moze miec jakies konsekwencje zdrowotne?Czytalam ze tak,ale przeciez mnostwo ludzi zyje jakos bez seksu ( zakonnice na przyklad).Chociaz do zakonnicy mi daleko,bo lubie zycie towarzyskie,imprezy,spotkania z przyjaciolmi.Lubie ludzi, jestem optymistka,czuje sie szczesliwa,lubie dbac o siebie (mam troche obsesje na punkcie zdrowiej,szczuplej sylwetki i duzo biegam,cwicze,itp)..tylko ta niechec do seksu.Co ze mna nie tak?

 

[Gość Janóż]

No a co z palcem?Robi robotę czy też nie

[Gość Alma]

Mysle,że jestes normalna.Skoro ci z tym dobrze i jesteś szczęsliwa to jest ok.Gorzej gdybyś byla w związku I musiałabys sie meczyć,albo udawać.Ludzie są rózni I mają różne potrzeby.A może po prostu nie trafiłas jeszcze na tego jedynego,skoro piszesz,ze seks na początku związków byl fajny,a pozniej juz coraz gorzej,może po prostu rutyna sie wdała i stąd brak ochoty na seks?

[znajomaaa]

Właśnie, kto powiedział, że człowiek musi przepadać za seksem? Jak sama się z tym dobrze czujesz, to ok. Gorzej, jak czujesz, że coś nie jest do końca tak. To trochę jak z alkoholem. Są osoby, które nie wyobrażają sobie życia bez alkoholu. A inni żyją jakoś bez alkoholu i dają rady i są szczęśliwi

[Gość maciek]

też żyję bez sexu i jest ok