Zabużenia emocjonalne

[Gość h5m455]

Odkąd pamiętam (mniej więcej od 7 lat) zmagam się z różnymi problemami psychicznymi. Stwierdzono u mnie ADHD oraz zabużenia adaptacyjne, ale od jakiś 2/3 lat czuje w sobie straszny niepokój, który z czasem stał się takim niepokojem który lubię. Jakiś rok temu byłam w ośrodku w Garwolinie. Nie czuje poprawy, w ośrodku powiedziano mi, że mnie zdiagnozują bo z wiekiem mogło się coś zmienić czego nie zrobili. Po 2 miesiącach wyszłam z ośrodka, nie otrzymując diagnozy. Po ośrodku trafiłam na psychiatrów w Gdańsku, była to taka grópka na której rozmawialiśmy na różne tematy, tam też mieli mnie zdiagnozować ale po prawie 3 miesiącach chodzenia tam pani powiedziała, że jest na urlopie i, że najwyraźniej mam problem z "facetem" mamy, A obiecała, że po 1 miesiącu dostaniemy diagnozę. Od jakiegoś czasu chodzę na bezpłatną terapię. Pani jest przecudowna. Jestem bardzo wrażliwa osobą, mogę się popłakac o wszystko co się stanie, A dzisiaj przeszło to wszelkie granice. Siedziałam na lekcji online nagle zaczęłam się stresować nie wiem z jakiego powodu, zaczęłam się trząść i płakać wmawiajac coś sobie, nie potrafiłam się skupić na lekcji i musiałam prosić koleżankę o odpowiedzi bo nic nie dało się zrobić (Byłam wtedy sama w domu) płakałam mówiąc sobie, że nic nie wiem, nic nie umiem, że jestem do bani, nikogo nie zadowalam, A po tym jak pomyślałam, że może powinnam spróbować jakiś technik relaksacyjnych to zaczęłam sobie wmawiać, że ja tylko udaje i nie mam co nawet próbować. Wszystko mi leciało do głowy i nie mogłam się uspokoić po lekcji cały stres zszedł z ze mnie i zaczęłam bujać się i mówić, że ja tylko udaje, że sobie coś wymyśliłam. Nie wiem co mam robić w takich sytuacjach.  

[Javiolla]

Skoro chodzisz na terapię i masz przecudowną panią, to rozmawiaj z nią na ten temat. My nie jesteśmy specjalistami, nie postawimy diagnozy, nie wyleczymy Cię.  A na czym polegają te techniki relaksacyjne? Domyślam się, że relacje rodzinne są fatalne?