Skocz do zawartości
Forum

Problem w relacjach damsko męskich a zaufanie


Gość Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Opisze swój problem który sklada sie z dwoch sytuacji.

Bylem w związku nie cale 4 lata byl on dość burzliwy i namiętny. Zawsze wiedziałem że dziewczynie na mnie zależy choc byla bardzo zazdrosna o mnie choc jestem lojalny i opiekuńczy.  Niestety przyszedł moment , ze zmieniła prace tam poznała różnych ludzi.  Między innymi jednego kolege. Na początku pisanie sluzbowe, spotkania firmowe co ja zawsze zamiatałem pod dywan mając moja dziewczyne u boku i jej zapewnienia oraz zaufanie. Bo nigdy nie myslałem ze do tego dojdzie. Po jakimś czasie stwierdziła że mnie nie kocha i po miesiącu od rozejscia dziewczyna zaczela mieszkać z tym gościem. Nawet 3 miesiace walki odzyskania nic nie dalo. Kilka miesięcy musiałem odchorować te rozejscie. Straszny zawód, odejscie kobiety ktira kochałem, naruszenie zaufania po prostu czułem się jak nic nie znaczący człowiek. 

Drugi aspekt tematu to, że po pol roku poznałem dziewczyne na portalu. Bylo nam bardzo dobrze, same zielone swiatla z jej i mojej strony, po prostu bylo wszystko. Po miesiącu spotykania bylismy juz w związku. Dziewczyna miała duzo kolegów zarówno w pracy jak i prywatnie. Zaczęła się spotykać sam na sam z jedynym , potem z drugim mówiąc ze to tylko kolega. Pierwszy raz nic nie robiłem choć w glowie przypomniał mi się obraz z poprzedniego zwiazku niby nic a jednak. Następnie drugie i w końcu delikatnie zwróciłem uwagę ze takie spotkania sam na sam z facetem nie jest dobrym pomysłem jeśli już to w grupie. Dziewczyna przyznała racje. Minął jakis czas stwierdziła że ode mnie odchodzi bo nie mam do niej zaufania. Bylismy miesiąc w zwiazku.

Zawsze uważałem, że skoro jesteśmy w zwiazku to spotykamy się wzajemnie a równocześnie z gronem swoich znajomych w różnych konfiguracjach. Nigdy sam na sam by wlasnie ustrzec sie niepotrzebnym myślom. Co innego gdy to jest kolezanka to uważam że nie ma problemu.

Potrzebuje porady w dwóch kwestiach. Chce na przyszłość wiedzieć co robić, bo może ja jakis blad robie w takich relacjach...

1) Jak sobie poradzić w takiej sytuacji ? Jak zacząć się zachowywać i myśleć? Czy ze mną cos jest nie tak? Najpierw zlekceważyłem a później dziewczyna wykorzystała i odeszla, a drugi zwiazek wiedziałem czym to moze grozić wiec wyraziłem swoją opinię. Efekt ten sam. Strasznie mnie to zdołowało kolejny raz bo to drugi raz w tak krótkim czasie. 

2) Czy to normalne ze dziewczyma spotyka się z kolega lub kolegami sam na sam?

Odnośnik do komentarza
51 minut temu, Gość Piotr napisał:

Czy to normalne ze dziewczyma spotyka się z kolega lub kolegami sam na sam?

Nie, coś masz "pecha" do dziewczyn zbyt towarzyskich, masz rację, że:

53 minuty temu, Gość Piotr napisał:

Zawsze uważałem, że skoro jesteśmy w zwiazku to spotykamy się wzajemnie a równocześnie z gronem swoich znajomych w różnych konfiguracjach

 

54 minuty temu, Gość Piotr napisał:

Potrzebuje porady w dwóch kwestiach. Chce na przyszłość wiedzieć co robić, bo może ja jakis blad robie w takich relacjach...

Po prostu trafiasz na takie kobiety, ja nie widzę błędu z Twojej strony, choć może jeden, nie zgadzaj się na to co uważasz za zachowanie niestosowne i zrywaj kontakt już na początku związku. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Nawet 3 miesiace walki odzyskania nic nie dalo.

Całe szczęście. Ktoś chorobliwie zazdrosny ma problemy ze sobą. Powinieneś podziękować jej, że się od niej uwolniłeś, zwłaszcza, że związek był burzliwy.... domyślam się więc, że pełen kłótni i godzenia się na zmianę. Jednak domyślam się też, że nie zrobiłeś tego, bo prawdo podobnie byłeś uzależniony emocjonalnie od niej.

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

) Jak sobie poradzić w takiej sytuacji ? Jak zacząć się zachowywać i myśleć? Czy ze mną cos jest nie tak? Najpierw zlekceważyłem a później dziewczyna wykorzystała i odeszla, a drugi zwiazek wiedziałem czym to moze grozić wiec wyraziłem swoją opinię. Efekt ten sam. Strasznie mnie to zdołowało kolejny raz bo to drugi raz w tak krótkim czasie. 

2) Czy to normalne ze dziewczyma spotyka się z kolega lub kolegami sam na sam?

 Poprawić samoocenę, poznać swoją wartość, zacząć się szanować i lubić. Podejrzewam, że z tym u Ciebie kiepsko?

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Nawet 3 miesiace walki odzyskania nic nie dalo.

Jeżeli ona powiedziała ci że cię juz nie kocha i po miesiącu od rozstania zamieszkała z innym to znaczy że jednak dla niej cos się skończyło w waszym związku, czegoś jej zabrakło. Być może to kwestia poznania drugiego faceta w pracy i tego że więcej ją zaczęło z nim łączyć. Być może już wcześniej cos się zadziało - wspomniałeś że związek był burzliwy- i to przeważyło nad decyzją dziewczyny.
 

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Po miesiącu spotykania bylismy juz w związku. Dziewczyna miała duzo kolegów zarówno w pracy jak i prywatnie. Zaczęła się spotykać sam na sam z jedynym , potem z drugim mówiąc ze to tylko kolega. Pierwszy raz nic nie robiłem choć w glowie przypomniał mi się obraz z poprzedniego zwiazku niby nic a jednak. Następnie drugie i w końcu delikatnie zwróciłem uwagę ze takie spotkania sam na sam z facetem nie jest dobrym pomysłem jeśli już to w grupie. Dziewczyna przyznała racje. Minął jakis czas stwierdziła że ode mnie odchodzi bo nie mam do niej zaufania. Bylismy miesiąc w zwiazku.

Poprzednia dziewczyna była zazdrosna. Ale ta już kolejna stwierdza że nie ma do ciebie zaufania więc coś w tym musi być. Czemu (skoro twierdzisz że jesteś lojalny i opiekuńczy) dwie dziewczyny stwierdziły że jednak nie ufają tobie. Cos musiałeś robić nie tak, w jakiś sposób twoje zachowanie musialo im dawać do zrozumienia że mają powody do tego  żeby ci nie ufać i być zazdrosną. Nie jest tak że coś dzieje się bez powodu. W pierwszym związku byłeś 4 lata, w drugim miesiąc się spotykałeś i kolejny miesiąc to już związek.

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Nigdy sam na sam by wlasnie ustrzec sie niepotrzebnym myślom. Co innego gdy to jest kolezanka to uważam że nie ma problemu.

Może i twoje byłe były zazdrosne, ale ty też. Być może dlatego się rozpadł i pierwszy i drugi związek. Poza tym uważasz że dziewczyna ci mówi że idzie spotkac się z koleżanką. Ale jaką masz pewność że spotka się z koleżanką, a nie kolegą? Też jesteś zazdrośnikiem i się asekurujesz takimi słowami.

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Jak sobie poradzić w takiej sytuacji ? Jak zacząć się zachowywać i myśleć? Czy ze mną cos jest nie tak?

Przede wszystkim pomyśl o tym co sprawiło z twojej strony także że te związki się rozpadły. W końcu 4 lata to nie 4 miesiące. Czemu ten pierwszy związek był burzliwy? Nie oceniaj tylko byłej partnerki ale też oceń siebie i przemyśl co źle robiłeś. Jak się zachowywać. Przede wszystkim zazdrość jest w każdym związku. Ale chorobliwa zazdrość zniszczy najbardziej udany związek/małżeństwo. I przemyśl czy tylko twoje byłe były zazdrosne?

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Czy to normalne ze dziewczyma spotyka się z kolega lub kolegami sam na sam?

Normalne jeżeli to koledzy. Tak samo partnerzy - faceci spotykają się z koleżankami i kolegami z pracy. Nie na nocne wypady, nie na jakieś biby. Ale na pogadanie, wypicie wina, piwa, kawy. Nie każdy będzie zdradzał z kolegą z pracy czy koleżanką jeżeli jest w szczęsliwym związku. Dlatego uważam że w twoich związkach coś nawalało także z twojej strony. Cś czego może sam przed sobą nie chcesz przyznać. Pzdr.


 

 

Odnośnik do komentarza

Piotrek, daj sobie czas na poukładanie wszystkich emocji. Być może za wcześnie i za szybko wszedłeś w kolejny związek po tym, gdy po 4 wspólnych latach zostałeś zdradzony i porzucony dla innego. Z drugą dziewczyną po prostu nie dogadaliście się w podstawowej kwestii. 

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Czy to normalne ze dziewczyma spotyka się z kolega lub kolegami sam na sam?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Dla jednych - tak, dla innych - nie.

W dniu 24.08.2020 o 08:41, Gość Piotr napisał:

Nigdy sam na sam by wlasnie ustrzec sie niepotrzebnym myślom. Co innego gdy to jest kolezanka to uważam że nie ma problemu.

Ekhmm, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Irytuje Cię, gdy Twoja dziewczyna spotyka się sam na sam z kolegą, ale analogicznie Ty z koleżanką możesz??? Czyżby podwójne standardy?

Piotrek, jest wiele osób, które preferują szeroko pojętą wolność i nie lubią ograniczeń w kontaktach towarzyskich. Oczekują też zaufania od partnera, a nie podejrzeń, czy oskarżeń o zdradę na spotkaniu z kolegą, czy koleżanką. Oczywiście nie muszę nadmieniać, że te same zasady powinny obowiązywać obydwoje partnerów.

Jest też mnóstwo osób (i chyba dominują wśród nich kobiety), które nie tolerują indywidualnych spotkań partnera z płcią przeciwną. Właśnie takiej kobiety powinieneś szukać, ponieważ wyznajesz takie zasady. Moim zdaniem taki związek opiera się na ograniczonym zaufaniu i przekonaniu, że lepiej dmuchać na zimne, ale wiele osób tego oczekuje.

Przede wszystkim nie załamuj się minionymi porażkami. Gdy poznasz jakąś dziewczynę i zaczniecie się spotykać, nie spisuj po miesiącu umowy, że od teraz jesteście w związku. Dajcie sobie czas na poznanie, miłe spędzanie czasu, a po jakimś czasie na poważniejsze rozmowy m.in. na w/w temat. Zresztą już na wstępie możesz zauważyć, czy nowa kandydatka jest otoczona gronem kumpli, jeśli tak, to nie pchaj się w układ w taką panną, bo wiadomo, że będą problemy.

O jednym pamiętaj; nie próbuj na siłę zmieniać nikogo i nie obarczaj nowej dziewczyny swoimi urazami z poprzednich związków.

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...