Skocz do zawartości
Forum

Żona i jej preferencje


Gość Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Javiolla napisał:

nigdy nie są w pełni zadowoleni ze swojego życia seksualnego

Do tego nie trzeba być bi?

2 godziny temu, Javiolla napisał:

gdyż miłość czują do jednej płci, a pociąg do drugiej.

Raczej pociąg powinni mieć do jednej i do drugiej, kobieta hetero też może mieć pociąg do dwóch mężczyzn i cierpi, bo każdy daje jej coś innego a musi wybrać. 

2 godziny temu, Javiolla napisał:

Żona wybierając tylko męża prawdo podobnie nie będzie w pełni usatysfakcjonowana z życia seksualnego

Mówi się trudno i kocha się dalej... 

Jakby bi musiała być w pełni usatysfakcjonowana, a hetero już nie. 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość ka-wa napisał:

Do tego nie trzeba być bi?

No nie ?

1 minutę temu, Gość ka-wa napisał:

Raczej pociąg powinni mieć do jednej i do drugiej,

Podobno to tak nie działa. Nie ma się jednocześnie pociągu do obu. Moze mieć raz do jednej, a raz do drugiej. Dlatego czasem zadowala ją płeć przeciwna, a innym razem niestety wręcz przeciwnie.

4 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

Mówi się trudno i kocha się dalej... 

Jakby bi musiała być w pełni usatysfakcjonowana, a hetero już nie. 

Dlatego napisałam, że w takim związku zawsze ktoś będzie nieusatysfakcjonowany. To nie jest  "normalny" związek... normalny w sensie hetero i hetero. Dlatego nie należy go rozpatrywać wg ogólnych zasad- moim zdaniem. Tak jak piszesz... mówi się trudno i kocha się dalej ?  a raczej żyje się dalej ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Uważam że w związku trzeba być dopasowanym i pod względem seksualnym i mentalnym. I to dotyczy każdej orientacji.

Tylko jest to bardzo trudne, żeby się dopasować pod każdym względem nawet niemożliwe, chyba, że uległość wobec siebie nazwać dopasowaniem, czyli kosztem siebie.

W teorii to tylko tak pięknie wygląda, nawet może się wydawać, że pasujemy do siebie, jak spadną różowe okulary, czar często pryska. 

Odnośnik do komentarza
Gość Permopeliks

Javiolla, sorry, ale strasznie pitupitu-olisz. Znasz kogoś tam "bi" i wysnuwasz takie kwiatki. 

Biseksy to najgorszy typ "żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek", to fanaberia nie potrzeba bez której nie można żyć, czy tak jak to stwierdziłaś "nie jest się sobą w pełni" ( pominę to "zabicie siebie" bo mi się chce parsknąć śmiechem i tyle). To tylko seks do cholerki ! Jak dziewcze chce uskuteczniać seksualne fanaberie, bo się jeszcze nie wyszalało to po jakiego wychodziła za mąż? Przysięga ślubna mówi o ogólnie pojętej wierności, nie ma tam żadnych kruczków, że wyjątek stanowi ta sama płeć (litości).

Przysięgała, więc zaakceptowała. Chce sypiać z babkami, to rozwód, albo potajemne wyskoki ( jeśli już musi, bo inaczej się udusi), a nie męczy chłopa, że chce sypiać z kobietami i ma na to dać przyzwolenie. To tak jakby się domagać trójkątów, wielokątów, wolnego związku itd Mąż nie chce, nie życzy sobie, prezentuje zdrowy pogląd na małżeństwo. 

Przed ślubem wiedział. Ok, a czy ona przed hajtaniem mu powiedziała, że po ślubie będzie sobie używała z babkami, bo inaczej będzie "zabijała siebie", bo seks to wszystko!? Litości. 

Tak jak ktoś napisał wyżej...niedojrzała jest, nie wyhasała się i teraz coś ją zaczęło swędzieć.

 

 

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość ka-wa napisał:

Tylko jest to bardzo trudne, żeby się dopasować pod każdym względem nawet niemożliwe, chyba, że uległość wobec siebie nazwać dopasowaniem, czyli kosztem siebie.

W teorii to tylko tak pięknie wygląda, nawet może się wydawać, że pasujemy do siebie, jak spadną różowe okulary, czar często pryska. 

Pewnie że trudne ale nie chodzi mi o to aby dwie osoby się zupełnie zmieniały dla siebie po to aby byli bardziej podpasowani. Chodzi raczej o to aby nie chcieć się zmieniać, aby nie było takiej potrzeby bo sie siebie akceptuje takim jakim się jest, i to podobieństwo mentalne oraz również w seksie powinno być. Bez jakiegos sztucznego dopasowywania sie czy na siłę (np.uległość jednej ze stron wobec drugiej, tylko równe prawa w związku). Chodzi też o te różowe okulary które jak każdy kto był w jakimś zwiazku wie że z czasem przychodzi szara rzeczywistość i np. ludzi którzy nie mają o czym rozmawiać ale łaczy ich seks długo ze sobą nie pobędą. Człowiek w związku musi mieć z drugą połówką wspólne tematy do rozmów, seks też nie powinien być czymś co trzeba wypełnić i mieć z głowy. Jeżeli ludzie nadal chcą ze sobą być po tym kiedy te rózowe okulary spadają, jeżeli nadal mają ze sobą wspólne tematy i siebie jakoś mobilizują wzajemnie do tego żeby związek był ciekawy pod innymi względami to jest ok. Myślę że w dopasowaniu nie chodzi o to aby ktoś z siebie zrezygnował dla drugiej połowy. Natomiast każda osoba w związku powinna umieć iść na kompromis. Nie chodzi o to żeby pozwalać spac z kimś innym. Ale trzeba brać pod uwagę w przypadku Leszka miał świadomość o tym jaka jest jego żona, po prostu nie wszystko zaakceptował. Ona też nie akceptowała tego że on ma inne wartości, spojrzenie na życie. I w sumie w wielu kwestiach się za bardzo różnili, nie tylko w seksie. Nie ma idealnych związków, wszędzie są kłótnie, po prostu takie życie. Ale chodzi o to aby w zwiazku "patrzeć w tą samą stronę a nie każde w inną". Właśnie w drugim wątku głównym Leszka napisał o co tak na prawdę poszło. Tam jest cała wspólna dyskusja o jego problemach. I też uważam że u niego to nie tylko kwestie orientacji żony zawaliły związke ale ogólnie róznice których nie byli w stanie pogodzić. Myślę że te różowe okulary szybko u nich spadły i zaczęły się pokazywac róznice w wielu kwestiach życia. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Leszek postanowił uciąć wszelkie kontakty, to jest trudne i musi zabijać w sobie miłość, która jest mimo wszystko. Do dzisiaj trochę żebrałem o miłość może tak, może wróćmy do siebie, może popracujmy na terapii, aż w końcu powiedziałem dosyć tego, nie będę żebrać o miłość. Trzeba szanować siebie. Zostawiam tylko wolną rękę na kontakty z moim synem. Muszę się wygasić bo pomimo że nie mieszkamy już ze sobą to kontakt był na co dzień w formie messnegera. Non stop. I to mnie rozwalało. Bo ja nie chcę cierpieć, bo ja sobie coś wyobrażam, że może będzie jeszcze fajnie, a żona jest już ukierunkowana w swoich decyzjach, ja nie chce żebyśmy siebie znienawidzili poprzez to że ja się zmienię w żebraka o miłość, a ją będę wkurzał swoimi smętami i monologami. Trzeba się wziąść w garść i iść do przodu choć to boli.

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Leszek napisał:

Trzeba się wziąść w garść i iść do przodu choć to boli.

Dobrze że się rozstajecie w zgodzie i bez jakiejś nienawiści. Rozstania nigdy nie są łatwe. Ale sam teraz widzisz co było nie tak. Życzę dużo zdrowia, siły i cierpliwości.
Pzdr.

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Gość Leszek napisał:

Leszek postanowił uciąć wszelkie kontakty, to jest trudne i musi zabijać w sobie miłość, która jest mimo wszystko.

I niech tak trzyma?

 

17 godzin temu, Gość Leszek napisał:

to mnie rozwalało.

Dobrze, że doszedłeś do tego wniosku. Bo w takim zawieszeniu byś tkwił w nieskończoność. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.07.2020 o 23:20, Gość Permopeliks napisał:

nie potrzeba bez której nie można żyć,

Mozna bez tego żyć, owszem... tylko czy jest się w pełni sobą ? ?  Pewnie nie, jak i w innych sprawach życiowych nie jest się sobą. Seks to nie wszystko, to prawda. Nie przesadzałabym jednak z tą fanaberią, bo tego już zupełnie nie rozumiem: lesbijka i gej to orientacja, a bi to fanaberia? Albo wszyscy orientacja albo wszyscy fanabeira ? To taka wybiórcza tolerancja heh. Natomiast zgadzam się, że to "najgorsza" z orientacji ?

Zakończę takim podsumowaniem, że skoro żona autora jest niedojrzała, to nie oznacza, że każdy biseksualista taki jest. Temat z mojej strony zakończony.

 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...